Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

M11 => HFC vs KSC


Recommended Posts

Tak sobie obejrzałem po ostatniej strzelance mojego Ingrama (HFC)... Ta cholera jest zbudowana jak przysłowiowa ceglana latryna. Może i z ABSu, ale wzmacniana w środku blachą. Sklejony zamek zniósł ostre strzelanie na mrozie. Syfonów nie stwierdzono - tylko się trochę przycinał.

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

slyszalem wlasnie o przycinaniu sie ingrama z hfc ale nie slyszalem jakos zeby m11 przycinala sie w wersji ksc :?

Prawda/Falsz?

Ktos tam na 1 stronie napisal, ze z 1m i tak nie rozroznisz materialu broni czy cos takiego. No ale po ktos ma sobie podczas bitwy zawracac tym glowe, on po prostu nie chce dostac nawet sie na ciebie patrzyc nie bedzie. To jest dla ciebie ty masz sie cieszyc wykonaniem, ogladajac bron musisz to podziwiac. Jak dla mnie ingram KSC jest po prostu lepszy. Zawsze jak jade do nysy, to kuzyn da mi z niego postrzelac i da mi rowniez postrzelac z m11 hfc(ma obydwa nie wiem w sumie czemu z innej firmy) I Ingram z KSC sie nie przycial a hfc, przeciwnie

Link to post
Share on other sites
  • 2 months later...

Miałem M11 z KSC/KWA tzn. bez oznaczeń przez około dwa dni. Wziąłem go na strzelankę, i niefortunnie była to moja jedyna broń poza Glockiem. Tragedia: najpierw przy ładowaniu maga gaz latał na wszystkie strony (sprawdzałem kilkoma butlami), a potem zamek robił dwa cykle (przód-tył, przód-tył) i zacinał się w połowie drogi :x . Najlepsze jest to, że jak wyjąłem kulki z maga i po minutach starań naładowałem torchę gazu, M11 wywalał piękną serię, a zamek latał aż miło

(ale tylko bez kulek!!!). A mogłem kupić HFC... :cry:

Link to post
Share on other sites
Najlepsze jest to, że jak wyjąłem kulki z maga i po minutach starań naładowałem torchę gazu, M11 wywalał piękną serię, a zamek latał aż miło  

(ale tylko bez kulek!!!). A mogłem kupić HFC...

Niestety, mój HFC odwala podobne numery. Po wpompowaniu w niego potwornych ilości oleju, da się bez problemu załadować z włożonym magazynkiem i wystrzelić. Ale wystarczy chwila, żeby olej wysechł/spłynął (używam CX80, czyli połączenie takiego bardziej "stałego" smaru z rozpuszczalnikiem) i zaczynają się fanaberie. Żeby przeładować, trzeba wyjąć magazynek, bo inaczej po wciśnięciu spustu gun zwyczajnie nie strzela, zacina się co trzy strzały i inne takie.

Wysyfonował mi tylko raz, z powodu zabłąkanego Excela lądującego w kanale "kurka".

A co do smarowania, chyba kupię puszkę smaru silikonowego i jakąś łychą go nakładę do środka. Niech teraz spróbuje spłynąć. :P

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...