Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

Witam Wszystkich!!

No i stałem się szczęśliwym posiadaczem bardzo ładnego karabinka KAC PDW producentem jest WE. Niestety karabinek jest z drugiej ręki i pojawiły się problemy: strzela trochę za mocno (niestety ograniczenia w kraju w którym mieszkam), druga sprawa i bardziej niepokojąca to po wystrzeleniu kilku kulek wielkie pfffff i chmura gazu. Proszę o jakiekolwiek pomysły. Doświadczenie z gaziakami mam żadne.

Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...

Strzelales SINGLE'ami, czy FULL AUTO?

Magazynek na GAS czy CO2?

Temperatura otoczenia (dla Gazu)?

 

Na AUTO - CO2 moze zmrozilo uszczelki/dysze i zrobil sie "syfonik".

 

Karabinek godny polecenia dla doswiadczonych graczy niestety.

Trzeba posiedziec - jak przy kazdym GBB ;)

Po odpowiednich przerobkach KAC PDW daje rade ;)

NPAS Ra-Tech'a, dobrze doszlifowana i wypolerowana komora zamkowa.

 

Jednak duzo mniej pracy wymaga poprzedni produkt firmy WE - SCAR i tez chodzi jak "zloto".

 

Wielu narzeka na GBB.

Ja twierdze ze to fajna odskocznia od AEG'ow - poza tym mam ich sporo.

Teraz czas na dopieszczanie GBB.

No i wrazenia sluchowe, dotykowe - bezcenne - i to "kopniecie"... :D

Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...

Dzisiaj na pierwszej strzelance z M4 WE coś takiego miałem. Po prostu strzał to była chmura gazu. Nawet się nie przeładowywał. A chmura leciała nie tylko z lufy, ale gaz (częściowo płynny) wylatywał przez szczeliny w body. Jak zauważyłem czasem zamek zostaje trochę zbytnio z tyłu (nie dochodzi do końca), oraz raz jak rozłożyłem broń, to był taki problem, że zamek trochę zawadzał o zespół odboju i ciężko było broń złożyć. Potem właśnie poleciała taka chmura gazu. Ciężko było broń po tym rozłożyć, bo zamek cały czas lekko napinał sprężynę powrotną w kolbie (dlatego ciężko było też złożyć). Musiałem wyjąć przedni pin. Dopiero jak rozłożyłem do końca broń (z wyjmowaniem zamka) udało mi się ją tak złożyć, że nie ma problemów z rozłożeniem. Nie strzelałem już po tym, więc nie wiem, czy nie będzie lecieć chmura gazu, ale w każdym razie teraz powinno to dobrze działać. Jest tylko druga sprawa: jak przeładowuje broń przed strzelaniem, to czasem zamek jak wraca, to nie wraca zupełnie do końca i muszę użyć dosyłacza zamka. Dzieje się tak, jak odciągnę rączkę zupełnie do końca (dochodzi dosyć ciężko tak koło 1-2 cm). Na pewno wtedy poszłaby chmura gazu. I teraz się trochę niepokoję, czy nie dojdzie czasem do takiej sytuacji podczas przeładowania? A tak w ogóle, to w temp. pow. 20* nie powinno być chyba takiego syknięcie po oddaniu szybkich 15-20 strzałów na single? Może się czepiam, bo to nie był duży problem. Czy dzwonić do Krakmanów, gdzie zakupiłem broń?

 

Pozdrawiam i dziękuję z góry za pomoc.

Link to post
Share on other sites

Jest tylko druga sprawa: jak przeładowuje broń przed strzelaniem, to czasem zamek jak wraca, to nie wraca zupełnie do końca i muszę użyć dosyłacza zamka. Dzieje się tak, jak odciągnę rączkę zupełnie do końca (dochodzi dosyć ciężko tak koło 1-2 cm).

1. Delikatnie przesmaruj czymś silikonowym oringi na dyszy i uszczelkę na tej czarnej rurce, w której przesuwa się żerdź dyszy.

2. Sprawdź osiowość zespołu dyszy. Jak jest lekko przekrzywiona (widać jak się spojrzy od przodu na suwadło) potrafi się właśnie w taki sposób zacinać.

Link to post
Share on other sites

Rozebrałem replikę, w celu sprawdzenia smarowania elementów. Wszystko wygląda dobrze. Wywaliłem już całą butelkę 1100ml GG, ale trochę było syfonów, wiec nie waliłem zbyt dużo. Teraz już doszedłem, czemu zamek się przycinał: o-ring na dyszy zjechał trochę ze swojego miejsca. Wsadziłem go tam, gdzie powinien być, a sam zamek wepchnąłem dosyć mocno do przodu. Efekt: jak przeładowuje broń nie mam już uczucia, jakbym pod koniec zgniatał gumę, zamek zawsze dochodzi do końca, nic się nie przycina. Nie mogę przetestować niestety jak strzela, bo wywaliłem cały gaz. Myślę, że to było przyczyną syfonów (spora nieszczelność w dyszy, oraz niedosuwanie się zamka do przodu przy niektórych strzałach- ostatni mag to było każdorazowe dosyłanie zamka po strzale). Mam tylko nadzieję, że o-ring nie jest na tyle sfatygowany, żeby puszczał teraz gaz. Jak dowiem się gdzie dokładnie nabijają propanem butle turystyczne, zakupię taką butlę oraz z butelki GG dorobię przejściówkę z wężykiem, to przetestuje. Na razie tylko proszę o odpowiedź, czy dobrze rozumuję winiąc za złe działanie o-ring, który poszedł na spacer.

 

Pozdrawiam

Link to post
Share on other sites

Na razie tylko proszę o odpowiedź, czy dobrze rozumuję winiąc za złe działanie o-ring, który poszedł na spacer.

 

Pozdrawiam

A mogło tak być, u mnie też kiedyś był problem z jednym z oringów który powędrował sobie na spacer bez pytania, co skutkowało syfonami.

Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...
  • 1 year later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...