Sebek74 Posted June 4, 2010 Report Share Posted June 4, 2010 (edited) Wyjaśnię tylko podstawową kwestię. Sprzętu używam tylko w taktyce zielonej. Oczywiście nie wszystko na raz. 90% wyposażenia jest przeze mnie używane. Naprzemiennie, w zależności od pogody i kondycji. (Amunicja deko). Edited June 4, 2010 by Sebek74 Quote Link to post Share on other sites
Sebek74 Posted August 25, 2012 Author Report Share Posted August 25, 2012 (edited) knightrider1997 Oprócz Airsoftu (ARH) i potrzebnego do tego oporządzenia zbieram także pozostały sprzęt i wyposażenie. Powiedzmy że w celu kolekcjonerskim. Może zbyt na wyrost ale pomalutku do przodu. Trochę się tego zebrało od tego czasu i fotka jest już nieaktualna. Kiedyś kupowałem sprzęt jak leci. Może się przyda. Jak pisałem powyżej w użytkowaniu 90%. Obecnie trochę wzbogaciłem moją postać piechociarza o parę detali. Jak ktoś gdzieś pisał "studnia bez dna". Odnośnie kury :icon_razz2: http://www.youtube.com/watch?v=UCBpUlaljzY Źródło: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska Data dodania: 2007-04-07 http://www.wiadomosci24.pl/artykul/kury_nie_gesi_i_swoj_jezyk_maja_24051.html "Kury nie tylko nie są głupie, ale ich przedstawicielka zapisała się w światowej historii jako prawdziwy żołnierz spadochroniarz. Miała na imię Myrtle i uczestniczyła w jednej z najważniejszych operacji desantowych II wojny światowej. Służyła w brytyjskiej dywizji i miała najprawdziwszą na świecie odznakę skoczka spadochronowego. Wykonała sześć ćwiczebnych skoków. Czasza jej małego spadochronu była przyszyta do elastycznej taśmy zawiązanej wokół szyi Myrtle. Szybowała w specjalnym, zapiętym „pod szyję”, na zamek błyskawiczny, brezentowym worku przymocowanym do ramienia jej opiekuna. Żołnierz ów, o nazwisku Glover, uwalniał kurę spadochroniarkę 50 stóp nad ziemią. Jednak z czasem Myrtle nabrała takiej wprawy, że Glover uwalniał ją aż 300 stóp nad ziemią. Kura zawsze lądowała szczęśliwie. Niestety. Poległa podczas pierwszej prawdziwej akcji wojskowej, lądowania Brytyjczyków w Arnhem. Operacja pochłonęła zresztą większość uczestniczących w niej żołnierzy. Myrtle pochowano ze wszystkimi honorami wojskowymi, a jej dokonania stały się jednym z wątków głośnego filmu „O jeden most za daleko”. RivPolska BAR'a kupiłem kiedyś w specshop'ie. World War II Victory Medal http://www.usamilita...edal-p-420.html Edited August 25, 2012 by Sebek74 Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.