Ślepak

To będzie trzeba tak robić. Dzięki za rozwianie moich wątpliwości. :) Sądziłem, że do RK nie będą pasować.

To chyba się na nie skuszę, choć trochę boli fakt, że pojemność 120. :/ Chociaż nikt nie każe mi do pełna ładować. :D

A jak z ich wpasowaniem się w komorę? Mają luzy? Czy wpinają się sztywno? Trzeba przerabiać?

Jak w tytule. Szukałem już po forum, używając obu szukajek, ale nic. Ktoś testował magi od E&L w serii RK od Boyia? Konkretnie model RK-01.

Przyczyna mojego zacięcia tłoka - zębatki 16:1 SHS. Najprawdopodobniej krzywa środkowa, jak stwierdził mój znajomy serwisant. Na stockowych fajnie działa.

Poddaję się. Szukam czarnych magów na 5.45mm. Miałem tak brać te z firmy MAG, ale za drogo mnie wynosi. No i pytanie w jakim sklepie kupić, bo chcę kupić od razu 9 sztuk.

Nope. Akurat z komorą mam wszystko okej, bo stockowy mag od Boyia wpina się elegancko i sztywno się trzyma.

Wie ktoś czy w chwyt pistoletowy jakoś w miarę zmieszczą się kable niskooporowe o przekroju 1,5mm2?

Miałem magi od Cymy, co już pisałem kilka postów wyżej. U mnie nie siedzą sztywno, a irytuje mnie to piłowanie, gdzie każdy inaczej wpasowany jest i do tego i podawanie pozostawia wiele do życzenia. Stąd Cymy sprzedane i szukam czegoś innego.

Pytanie jeszcze. Ma ktoś te magazynki? Korzystał z nich? Pasują? Co to w ogóle za firma? http://azteko.pl/magazynek-mid-cap-do-ak74ak-105-p-8694.html

Przeleciałem prawie tutaj cały temat i poza magami od firmy MAG, ludzie polecali BattleAxe'y, ale teraz czytam, że plastik błyszczy się, że rozchodzą się po jakimś czasie i, że za tę cenę nie warto. Aktualnie najtaniej chyba za 36 zł. A co z magami od King Armsa? Miał ktoś je, używał?

Tyle, że ja nawet spustu nie dotykam. Podpinam baterię i jebs. Gdyby nie to, że blokuje się w środku, to strzelałby jak szalony.

Nawet po założeniu mosfetu (który zrobiłem najwyraźniej źle), nic nie dało. Gdyby nie to coś, co mi blokuje wszystko w środku, gb sypałby taką serią, że to głowa mała. W ostatniej chwili odłączyłem batkę, bo już dym cisnął ze złączek na silniku. Na szczęście niewielki. No i założę nowe okablowanie, bo się należało zrobić okablowanie wraz z mosfetem oddzielnie.

Mnie czeka robota nowego mosfeta. A stało się to, że podpinam baterię (i gdyby nie fakt, że coś blokuje mi gb - do dziś nie wiem co), strzelałby non stop. Tłok zblokowany, dymek poszedł i w ostatniej chwili odłączyłem batkę. Tak to jest, jak się nie robi nowego okablowania, tylko kombinuje, dolutowując mosfet do założonych przewodów...

Już wiem, że Ares to dno. A SRC? Też mid capy. Jak z nimi? Miał je ktoś w jakiejś RK?

Panowie, do którego kabelka z kostki stykowej przylutować nóżkę z rezystorem 100 om? Co jak co, ale już się zgubiłem...

A jeszcze zapytam o te magi. Lowy od Aresa będą pasować?

Nieee. Napisałem, że niebieski SHS ten bodajże za 180 złotych. Nie mam pojęcia czemu nie ciągnie cholerstwo...

Czy zębatki 16:1 mogą mieć na to jakiś wpływ? Wszystko jest poskładane jak trzeba, nie ma mowy, bym coś zgubił, zapomniał wsadzić. To jest tak, jakby była za mocna sprężyna, bo ma siłę naciągnąć stockową sprężynę, a potem nic. Stoi. Silnik jest na tyle mocny (niebieski SHS HS, że nie powinien mieć z tym wszystkim problemu. Przewody też nowe, przy wciskaniu spustu dobrze łączy się ze stykami, a tu taka dupa. Aż mi smutno, a jakiemuś serwisantowi nie chcę oddawać, bo staram się sam wszystkiego nauczyć.

Pozmieniałem i nic. Nadal to samo. -.-

Nie, bo działo wszystko, póki nie zmieniłem głowicy cylindra, zębatek i listwy selektora. Cylinder poszedł w pudełko. Ten nowy.

No i właśnie poskładałem, bo gdy była jeszcze replika rozebrana i na stockowym cylindrze, replika wystrzeliła, no to zadowolony, że to wina nowego cylindra (Typ 2), to poskładałem, a już po tym ciach - i nie działa. Naciągnął sprężynę i nie ma siły jej puścić...

Nic a nic. Może ten cypelek, na który nachodzi dysza jest za długi? Bo jest ciut dłuższy od stocka. Ogólnie zakładam, że to wina cylindra, bo jakoś ciężko mi przez niego gb składać.

Nope. Chcę to zrobić samemu.

No więc powracam ze swoimi problemami. Otóż po wymianie popychacza dyszy, płytki selektora, cylindra i głowicy cylindra, zębatek SHS 16:1, replika nie działa. Wymienione elementy, wszystkie od SHS. Na początku wstawiłem sprężynę M120 Tornado - nic. Coś tam stęknął pomimo batki lipo i silnika HT SHS. No spoko, to wsadzę stockową, może ruszy. To samo. Naciągnął sprężynę, ale już nie puścił... Kable - choć nowe i niskooporowe - nagrzane. Nie mam mosfetu, ale czy to rozwiązałoby mój problem? Dodam, że wcześniej na wymienionej dyszy, tłoku, głowicy tłoka plus nowy silnik, replika działała kozacko.