Zwyczajnie:P
Zamieszczę tutaj krótki opis tego przedsięwzięcia :)
Gdy obudziłem się rano, od razu na myśl nasuwało mi się jedno pytanie: A gdyby tak zrobić sobie otwierane okno wyrzutnika łusek w mojej strzelbie? Śmiejąc się przystąpiłem do pracy.
Pierwszą rzeczą, jaką zrobiłem było rozkręcenie całej strzelby na części pierwsze i wstępne oględziny całego mechanizmu wyrzutnika. Następnie rozgrzaną, cienką igłą zacząłem wycinać po kawałku pokrywę wyrzutnika. Gdy już się z tym uporałem, papierem ściernym wyszlifowałem brzegi zarówno pokrywy, jak i obrębu komory.
Kolejną