Wieszak
Użytkownik-
Content Count
37 -
Joined
-
Last visited
-
Tak, to też. Jednak mi chodzi o to, że jest to dowod nawyzszosc pistoletow z BB, GreenGas itp nad wyzej gloryfikowanymi STI. Kolejny argument, gdy podstawi sie do Standardu, wyniki strzelca z STI, ktory wygrał Open, na ostatnich zawodach L2 LAA, to wychodzi mu 85%, co w obliczu wiekszej pojemnosci magazynków i latwiejszego do nich dostepu jest po prostu powalajacą porażką.
-
Ja tam sie nie znam wiec madrzyc sie nie bede ale powiem krotko, pierwsze 6 miejsc overall Rankingu Ligi Action Air to Glocki 17 KJW/KWA lub KSC, 7me miejsce to 1911 od Red Wolfa, w pierwszej 10 jest tylko 1 STI reszta to tez klocki. To o czyms swiadczy, czy nie? Dla poczatkujacego to najszybsza, najtansza i najprostsza bron do nauki prawidlowej techniki i do poprawnych startow w AA IPSC. Jak ktos dba o sprzet i zna sie na fizyce to syfony moze wyeliminiwac do 1 na rok jako wypadek przy pracy. Jak jest kasa i jeszcze nie ma w dloni nawykow, to HC 5.1 TM, jak nie ma kasy to klocus :)
-
Sprawa jest prosta jak chce czuc sie wygranym i wygrac realnie, to musze wygrac z najlepszymi, startując do rywalizacji z nimi. Jak chce po prostu wygrac medal i mowic ze wygralem, to ide do slabiej obstawionej kategorii, gdzie rywalizacji zeri i jaram się nic nie wartym medalem. Mistrz Swiata Wagi Ciezkiej Federacji WBC ma pas nalezacy kiedys do Joe Louisa, Ali'ego, Tysona i przechodzi do historii. Mistrz Swiata Wagi Ciezkiej Federacji NBO nosi pasek od spodni za wygrana ze sredniakami ;) Mniej wiecej podobna różnica w randze "wygrywania".
-
Ja sie na matematyce nie znam ale napic się z Tobą i Krzyśkiem, to zawsze chętnie, że o Yarlanie to nawet nie wspomnę, bo to oczywista. Myślę, że taki skład by byl w stanie wypracowac wspolne wnioski ;) a nawet jesli nie to bysmy zdrowo sie zrelaksili ;)
-
Dexter, ja też specem w wygrywaniu nie jestem, ale zdefiniuj "wygrać" jeśli mogę Cię prosić. Czy wygrać znaczy zdobyć pierwsze miejsce, czy wygrać znaczy w uczciwej rywalizacji być lepszym od tych którzy uchodzą za najlepszych, w jednej ustalonej formie rywalizacji? Bo wiesz ja se mogę powołać Ligę Mazowieckich Wannabe GI Joe i będę w niej "wygrywał", ale czy to jest wygrywanie? W boksie jest tylko jeden pas "The Ring" (w danym przedziale wagowym), mimo że najważniejszych federacji bokserskich i mistrzów świata jest 4, a pomnijszych 3 razy tyle. Jeśli więc chcę czuć się wygranym i
-
Czytam to, co piszecie i po pierwsze nasuwa mnie się jedna myśl - Eliasz Mordo Ty moja! w listopadzie jest zakończenie sezonu na Strzelnicy Magnum w Poznaniu i mam nadzieje ze Cię tam zobaczę! Po drugie Roger i Kusiol, lubię Was chłopy, bo jesteście git funfle i nie mam nic do Was obu osobiście, ale czy Wy wiecie, jaką kampanie anty Action Air Polska, anty KNJ przeprowadził Wasz I Trener? Jak nasmrodził u Dyrektora Regionu IPSC Polska? To, co o nas pisał, co nam zarzucał, to jak potraktował nas, jako zawodników i sędziów, jak zbeształ nasze zawody, Klub i naszą Grupę, całkowicie odbiera m
-
Filmowe zaproszenie na imprezę - http://vimeo.com/14043342 Zachęcamy do rejestracji internetowej oraz do udziału w zawodach!
-
Pandora - KNJ Pandora Zero - KNJ Counter Sniper - FCS Gauntlet - Świerzy Chyba te imprezy Yarlan miał na myśli. Jeśli nie to mnie popraw Wodzu.
-
Pakiet doświadczeń pozwala uniknąć "niegrywalnych" elementów w czasie konstrukcji gry, pomaga zaplanować elementy składowe tak by każdy, uczestnik gry dostał szanse otrzymania tego czego szuka na milsimie (wygarowcy - wygar, sztabowcy - krzesełko, paramedycy - urealnione sytuacje ratownicze, procedury, przepływ rannych, frontowcy - linie frontu itp...). Doświadczenie, przekłada się na świadomość co można za symulować, co wyjdzie, a co nie przejdzie przez "efekt sim" lub czynnik ludzki itd Nawet organizator świetnych MilSimów cyklu "Ramsar", niejaki Ramak, pomimo wieloletniego doświadczeni
-
Ehh napisałem już długą wypowiedź ale ją skasowałem celowo, bo mam wrażenie że sięgamy tu do podstaw definicji milsima. A to nie tędy droga. Milsima można zrozumieć tylko uczestnicząc w nim. Nie ma co tłumaczyć. Jeśli piszesz: To wybacz ale dla ludzi, którzy troche gier mają za sobą, sprawiasz wrażenie osoby niedoświadczonej milsimowo. Każdy kto ma za sobą choć jeden czy dwa milsimy wie że moderacja to wróg symulacji militarnych i nikt z nas nie użyłby takiej argumentacji, jak powyższa. Dlatego jesteś niewiarygodny i dlatego pytam skąd bierzesz swoje stanowisko. Z doświadczenia,
-
Beholder na ilu MilSimach byłe, ile AAR po milsimach czytałeś? Mam wrażenie, że swoje wypowiedzi opierasz na przekonaniu o tym czym jest milsim a nie na tym czym on realnie jest.
-
hmm to ja lepiej już nic nie będę wtrącał, bo nie chciałbym by ktokolwiek, wtykał mi cokolwiek, gdziekolwiek... ;) A tak serio Foka, to sobie tak myślę, że jeśli ktoś ma gotowy system, to raczej przedstawi go w czasie jakiejś gry, omówi z fachowcami lub najpierw przetestuje w praktyce, zanim będzie robił nam jego prezentacje na forach.
-
Amen! Hohoł - Kocham Cię! ;)
-
Siemasz Foka. Masz i nie masz racji, moim zdaniem :). Po pierwsze nikt nie jest "czereśniakiem" i każdego "życie" i robota się liczy.Wiadomo, że specjalista paramedyk jest cenny ale ten "czereśniak" może się okazać np specjalistą od demolki, czy innym przydatnym w realizacji zadania szpeniem, a w wytycznych RT najważniejsze jest zadanie nie ratowanie życia kosztem zadania. Te procedury, które realizuje się w pierwszej strefie tak jak mówisz Foka, powinien znać każdy szwej i nie trzeba do nich studiów medycznych, bo każdy wyszkolony unitarnie, odciągnie kupla spod ognia za zasłonę, trzymając d
-
Grey bardzo się cieszę, że zdecydowałeś się wziąć udział w tym szkoleniu, bo dokładnie taki cel o jakim teraz piszesz mieliśmy przygotowując je. Wierzę, że ta idea pójdzie również dzięki Tobie i twojemu blogowi, dalej w środowisko i niedługo symulowane porządne RT będzie standardem na milsimach, a nie tylko fanaberią zajawkowiczów "taktyki czerwonej". Pozdrawiam W.