Nie grałem we wcześniejsze AOE, aczkolwiek z RTSami miałem już sporo do czynienia (pierwszy komp IBM w roku 1994 ;) ). AOE3 jest przyzwoita, ale nic więcej... nie wciąga tak, jak swego czasu robił to np. C&C: Red Alert, nie ma takiego 'feelingu' - owszem gra się przyjemnie, ale tylko jako zabijacz nudy, a nie cel sam w sobie (a może to ja po prostu jestem już za stary? :P )
Natomiast miłośnikom prawdziwych strategii polecam "Sid Meier's: Gettysburg!". Nie jest to klasyczny RTS, mamy z góry ustaloną liczbę wojska i musimy wygrać wojnę secesyjną (XIX wiek w USA), rozgrywamy poszczególne