Tak, o ten element chodzi, papier jest pomiędzy jego końcem, a ścianką tej wnęki w której się chowa.
Dałbym foty, ale ciemno i aparat rozładowany (w sumie i tak chyba nie ma po co).
A propo grzebania, ja tam nie grzebie dla samego grzebania, ale jak coś nie działa to trza, btw. te dwa piny które trzymają lufę mam zaklejone fabrycznie, a chyba nie powinno tak być :/ myślę, że to ingerencja sklepu, nie producenta, żeby ludzie nie grzebali.