Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Jantas

Operator Czatu I
  • Content Count

    210
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Jantas

  1. Trochę czytania ze zrozumieniem - pierwsze słowa tyczyły się domorosłych patentów spod budki z piwem, drugie publikacji naukowych dotyczących np. roślin jadalnych i trujących. Taka różnica jak pomiędzy chirurgiem a wioskowym znachorem...
  2. Apel o zapoznanie się z literaturą występował wcześniej, ale powtórzony przeze mnie został celowo. Według mnie jest to jeden z ważniejszych etapów przygotowania do wyjścia w teren. Co do osobistych doświadczeń i patentów - no właśnie OSOBISTYCH - każdy sam sobie je wytwarza na własne potrzeby. Każdy sam poznaje swój organizm, jego wymogi i ograniczenia. Jeśli u kogoś się coś sprawdza to nie oznacza, że sprawdzi się u drugiego - bardziej prawdopodobne, że zaszkodzi. Znane przysłowie mówi, że jak coś jest do wszystkiego/dla wszystkich to jest do... tyłka. Dlatego drogi Placek - skoro już
  3. Więc następnym razem zanim zadasz pytanie zastanów się dwa razy... Osobiście uważam, że najpierw powinieneś zapoznać się z literaturą fachową - księgarnie stacjonarne i internetowe nie są dla wybranych i wstęp do nich wolnych. Podręczny spis literatury odnośnie tematu masz w podanym linku w połowie strony: http://survival.strefa.pl/ksiazki.htm
  4. Jantas

    Buty

    Hydrofobizacja pozwala zapobiegać przedostawaniu się wody do buta. W praktyce wygląda to tak, że masz sucho jak chodzisz w deszczu albo po rosie. A jeśli zdarzy Ci się już but zamoczyć, bo - jak pisałam wyżej - masz marsz przez strumień lub rzekę i woda wlewa Ci się przez cholewki to but wysycha bardzo szybko. Chwyt marketingowy to nie jest, bo buty były robione dla wojska hamerykańskiego. Literki oznaczają rzeczywiście szerokość stopy. R - regular, EW - extra width, itd. EW to już naprawdę wielka stopa. Rozmiarówkę musicie sobie znaleźć sami - ja osobiście sprawdzałam w jednym ze sklepów
  5. Jantas

    Buty

    U tego sprzedawcy http://stores.ebay.com/Bargains-Plus-More szukajcie tych butków Bates 50501 USMC Durashocks Lightweight Boot.
  6. Jantas

    Buty

    Ja osobiście polecam te butki. http://cgi.ebay.com/Bates-50501-USMC-Duras...Z-8-EW_W0QQitem Z110325256430QQihZ001QQcategoryZ63850QQcmdZViewItemQQ_trksidZp1742.m153.l1262 Są przewiewne, lekkie. Jeśli się je zamoczy tak solidnie (np. chodząc w strumieniu) wysychają całkowicie w piętnaście minut i to na nodze. Mieszczą się w kwocie jaką sobie obrałeś - zostanie Ci jeszcze na drugą parę zimową (choć i te w zimie całkiem dobrze się sprawdzają z cieplejszymi skarpetami). Przesyłka jest szybka - ja dostałam je w niecałe dwa tygodnie - o ile celnicy Ci ich nie przetrzymają ;) P.S. Admin m
  7. Oprócz ptaków także nasi mali "przyjaciele" też nam mogą pomóc w określeniu pogody. Jeśli komarzyszka w tyłki tną niemiłosiernie a drobne owady do ust wpadają to możemy być pewni, że pogoda będzie dobra. A jeśli na podmokłym terenie komary w miarę, miarę dają nam spokój (czytaj jeden pomylony atakuje) to bardziej niż pewne jest to, że pogoda się popsuje. Dodatkowo na tych terenach przed zmianą pogody na gorsze będzie bardziej wyczuwalny zapach wody - tej stojącej oczywiście. Dodatkowo jeśli wieczorkiem jest ciepło i duszno to dnia następnego możemy się spodziewać opadów. A jeśli sięgamy po
  8. Ale zgrzytów nigdy się nie uniknie. Można je co najwyżej zminimalizować. Jak to zrobić to już zależy od wyobraźni każdego. Pomocne jest w tym niewątpliwie działanie. Jakiekolwiek. Jeśli jesteśmy w leśnej głuszy jest to trochę trudniejsze do osiągnięcia - nie spakujemy przecież swoich zabawek i nie zmienimy od tak piaskownicy. Jeśli są to milsimy to zawsze są jakieś warty, zadania. Ale rzeczywiście nie zawsze to wystarczy. Mi osobiście pomaga dodatkowo mały dymek (nie zachęcam do rozpoczynania zgubnego nałogu palenia :)) i różne "robótki ręczne". Zawsze po jakimkolwiek obozie lub wędrówce w
  9. Zgadzam się :) Na niejednej imprezie wyjazdowej (i nie mówię tu tylko o pobycie np. w lesie) wspólna micha to podstawa. Jestem w Bractwie Rycerskim. Na samym początku każdy miał własne żarełko, każdy jadł wtedy kiedy chciał i co chciał. Powiedzenie "przez żołądek do serca" nie tyczy się tylko sytuacji damsko męskich. Zdarzało się, że jednak kilka osób spotykało się na wspólnym "biesiadowaniu" i wtedy tworzyły się pewne podgrupy... Nieraz ciężko nam było się między sobą dogadać :) I nadszedł kiedyś czas gdy pięć osób organizowało atrakcje na długi weekend majowy. Jednym z pomysłów było czę
  10. Walker86 - skoro śmieszą się posty innych to może sam napiszesz coś wnoszącego do tematu... z czego śmiać się nikt nie będzie i z czym się wszyscy bez szemrania zgodzą. Śledzę ten temat i jak do tej pory wiele pomysłów (niekiedy mimo swej pozornej absurdalności lub niepraktyczności) jest skutecznych. Pamiętam jak kiedyś na obozie kumpel rozpalał ognisko za pomocą w/w smalcu. Męczył się ponad godzinę, ale w końcu rozpalił. A dlaczego o tym piszę? Bo pozostała siódemka obozowiczów miała ubaw po pachy jak zaczęła mu pomagać w tym rozpalaniu. Niektórzy tutaj chyba zapominają o klimacie j
×
×
  • Create New...