Lordi

Ok, widzę że czas zabrać głos bo zaczynasz wspominać tutaj moją ksywkę. Nie chciałem aby w jakikolwiek wiązać mnie ani moją grupę z tą żenującą imprezą, bo to co się na niej działo przeszło granice dobrego smaku. Przeszło daleko za daleko. Jeśli ktoś myśli, że nadrobi bigosem i kilkoma petardami rażące braki organizacyjne, spożywanie alkoholu przed, w czasie i po rozgrywce - to sorry, faktycznie ja i moja grupa faktycznie daliśmy dyla z tej imprezy, cichcem, chyłkiem, byle dalej. Chcieliśmy organizatorom oszczędzić przykrych słów i dlatego grzecznie się pożegnaliśmy, zapłaciliśmy za domek (mim

Ano, ano, jak napisał Chomik - będziemy - myślę, że ok 10 osób.

Szpon z Tomaszowa Maz. zgłasza gotowość bojową. ;-) Wstępnie ok. 15 osób.

Powitać, W imieniu grupy z Tomaszowa aka Plutonu #3 aka Krychy, chciałem podziękować wszystkim graczom i rzecz jasna organizatorom. Było grubo. Mimo deszczu i zziębnięcia, utraty łączności w pierwszej fazie, na prawdę było świetnie. Następnym razem, jako dowódca plutonu, będę wykazywał się jednakową nadgorliwością do działań zaczepnych jak inni dowodzący. ;-) Oto jak wyglądał przebieg bitwy naszymi oczyma: Etap 1. Rozkaz: dotarcie do mostu i wsparcie obrońców. Mój pluton podzielony był na 3 podgrupy Alfa, Beta i Delta. Po drodze natknęliśmy się na wrogich spadochroniarzy. Becie i Delcie

Właśnie rozmawiałem z ZAZU, człowiekiem z mojej ekipy i jest zdziwiony, że go nie ma na liściebo zgłosznie wysyłał. Proszę o informację czemu się nie załapał. :wink: Ja jestem, jak to ładnie nazwałeś, bossem ludzi z Tomaszowa Maz.

Zapisaliśmy się, ekipa z Tomaszowa, ma się rozumieć. Ale nie dostaliśmy żadnego maila z numerem konta do wpłaty... a termin płatności podobno dziś się kończy...

Powitać, Ja z chłopakami z Tomaszowa się piszemy. Ale pewnie nie będzie nas "min. 6 osób" (jako drużyna, będzie nas max. 5), a chcielibyśmy bawić się razem. Czy jest taka szansa? Bo przy zgłoszeniach indywidualnych pewnie nas porozrzuca...

Te SRC są chyba bardzo awaryjne... nie znam ani jednego właściciela Mki SRC, którego sprzęt jeszcze nie sprawił problemu czy nie był w serwisie. Przykre i smutne, ale prawdziwe.