Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

wegorz

Użytkownik
  • Content Count

    638
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by wegorz

  1. Wklej lufę na stałe na jakąś żywicę. Nic tego nie ruszy... ty też :D
  2. Swego czasu rozwiązałem ten problem inaczej - luz skasowałem poprzez owinięcie tego kawałka lufy papierem "na wcisk" i zalaniu klejem cyjanoakrylowym po zamocowaniu w karabinku. Powstało całkiem wytrzymałe wypełnienie.
  3. Zawijać w folię bąbelkową. W przypadku nagłego napadu stresu pozwoli także rozładować napięcie. Takie dwa w jednym - przyjemne z pożytecznym.
  4. Podejrzewam, że po pierwszym wyjeździe skrzynia wyleci z bagażnika z racji gabarytów :)
  5. Skrzynia będzie cięższa od samej cymy... ale co kto lubi. Czasem karabinki były wrzucone luzem czasem mocowane. Czasem skrzynie miały więcej napisów, czasem mniej. Zwykle zielone.
  6. Gdzie? Ale to wtedy nie będzie się opłacac producentowi. Kazdy producent szuka sposobu jak wyprodukowac coś najtaniej, a sprzedać możiwie najdrożej. Każde następne ogniwo w łańcuchu sprzedaży kombinuje jak dowalić największy zysk. Nie myślisz chyba, że G&G produkując takie P90 za $100 (cena z pupy, koszta produkcji pojedynczej sztuki są pewnie znacznie mniejsze) sprzeda je za $120. Kupiłeś replikę za 1500zł. Replika jest na Amazon dostępna za $345.95. Ile kosztuje produkcja zabawkowego P90 jeśli każdy chce zarobić? :)
  7. Spróbowałbym pewnie zwrócić, byłbym wkurzony ale raczej nie przesadnie zaskoczony. Produkt jest tyle wart ile jest w stanie zapłacić za niego klient. Ktoś pewnie zauważył w skali masowej możliwość obcięcia kosztów o jakąś sumę, zarząd klepnął i poszło w świat, a hajs się zgadza. Pamiętaj - jeśli dany produkt nie ma spełniać określonych norm (zastosowania profesjonalne) to nikt nie będzie frezować skoro można odlać czy oksydować skoro można pomalować, a potem sprzedać po jak najwyższej cenie. Taki biznes :icon_wink: Więc wątpię, że to jakiś błąd produkcyjny. Obstawiałbym zaplanowaną od pocz
  8. 1500zł to cena produkcji czy dla klienta? :icon_smile: Bo zawsze dąży się do największego obniżania kosztów produkcji przy maksymalizacji zysków. Repliki ASG (choćby i G&G) to tylko i wyłącznie zabawki. Fabryka musi zarobić, importer musi zarobić, sprzedawca musi zarobić...
  9. Jeszcze prościej :) Zacisnąć złącze na zwykłym koncentryku, usunąć ekran, dociąć do docelowej długości :)
  10. To miej dwie anteny przystosowane do dwóch najczęściej używanych częstotliwości :icon_mrgreen: Nie lutuj linki do gniazda SMA - ogarnij złącze zaciskane. Tak, linka wchodząca do gniazda musi być odizolowana od obudowy tego gniazda. Linka się łączy z tym najmniejszym elementem (umówmy się że to jest "plus") i musi być odizolowana nieprzewodzącym materiałem od gwintowanej obudowy (przyjmijmy, że to "minus"). Plus i minus nie mogą się stykać ze sobą bo będzie zwarcie. Tak więc dla kanałów PMR z gniazda będzie wychodzić ok.16,8cm, a dla pasma VHF ok. 50cm :)
  11. A ja się ośmielę stwierdzić, że zaciśnięta (w pasującym do radia wtyku) stalowa linka o długości 1/4λ dla najczęściej używanego kanału będzie najlepszym wyborem :) Koszta: mniej niż dycha :)
  12. Niekoniecznie sklep, ale może komuś się to przyda - Nagoya 701 DIY: http://www.rudolf.net.pl/sp9kat/wp-content/uploads/stuff/trx/baofeng/uv5r/schematic/nagoya%20701%20antenna.pdf
  13. Sprawdź optykę PWS. http://wmasg.pl/board/topic/148574-kolimatory-pws/
  14. Ja jestem tylko od lutowania kabelków i stawiania anten, nie pociągała mnie specjalnie łączność typowo amatorska ;)
  15. 2x Motorola GM, zasilacz, filtr dupleksowy, fider RF10, antena BSO VHF ;) W kolejnych testach dało to 80km zasięgu z opcją na więcej przy zmianie miejsca nadawania. Ogólnie zapraszam na profil https://www.facebook.com/js4018 - od czasu do czasu pojawia się coś odnośnie łączności.
  16. Długość kabla zależy od pokładanych w nim oczekiwań. Mam radio na cummerbundzie można powiedzieć, że "na godzinie 4:30". 60cm przewodu to optymalna długość do wyrzucenia anteny na plecy kamizelki, by nie haczyć ręką o antenę. Sama antena też nie musi sterczeć jak maszt flagowy, i tak zapewnia komunikację na obszarze najbliższego kilometra, więc po co ma niepotrzebnie wystawać i promieniować na mózg :teethh: Na dalsze dystanse lepiej jest wyjąć radio z kieszeni, chwycić łapą, wkręcić antenę bez przedłużaczy i wejść na wzniesienie. Tłumienie będzie mieć znaczenie jak będziesz robił instala
  17. Zgadza się. Samo przenoszenie anteny w inne miejsce za pomocą kabla ma zupełnie inne zadanie - zwiększenie wygody użytkownika (np. radio jest w takim miejscu, że antena haczy o rękę - przykład: bok kamizelki).
  18. I jeszcze jedno :) Zapis 400MHz: 19.0dB/100m oznacza, że po 100 metrach sygnał będzie ok. 80 razy słabszy niż na wejściu :) Jedziemy dalej - kabel rg58 ( 470MHz, -35,6dB/100m). Na odcinku 50cm tłumienie wyniesie jakieś 0,17dB... czy ma to jakiekolwiek znaczenie? :D Ściąga : - spadek sygnału o 3dB to 2x słabszy sygnał - spadek sygnału o 6dB to 4x słabszy sygnał - spadek sygnału o 10dB to 10x słabszy sygnał - spadek sygnału o 20dB to 100x słabszy sygnał - spadek sygnału o 30dB to 1000x słabszy sygnał
  19. Robię takie kable, kilka osób używa. RG58, dwa zaciskane złącza SMA, łączna długość kabelka to 50-60cm. Nie patrzcie na tłumienie kabla, na takich odcinkach nie ma to znaczenia - większe tłumienie wprowadza fakt zastosowania złącza (można przyjąć -1dB na każde złącze). Ważnym parametrem, który pomijacie jest minimalny promień gięcia takiego kabla. Co po tym, że kupicie super-hiper przewód, skoro minimalny promień gięcia to będzie przykładowo 10cm? :icon_smile: No i jeszcze jedno - rozumiem, gdyby to były przewody do czułej przemysłowej aparatury. Ale rozmawiamy o głupich kabelkach do ręczn
  20. Zależy czego się od takiego gadżetu oczekuje. Nie ukrywam, że przytłaczająca większość latarek na rynku to chińszczyzna, ale mamy chińszczyznę i chińszczyznę z jakąś kontrolą jakości i realnymi parametrami w opisach produktów. Bailong niestety należy do tej pierwszej niechlubnej kategorii. Przy okazji - owy Bailong fundowany przez podatników :icon_biggrin: Ani razu nie był użyty w terenie, a już się rozsypuje pseudo-włącznik pseudo-żelowy. Chcę go zamontować na kałacha i zabrać na strzelnicę w celu zbadania kiedy się rozsypie :teethh: Przypuszczam, że inne produkty tej "firmy" nie zas
  21. Chłopie... ten "zestaw" jest złamanego grosza nie wart. To co wygląda jak włącznik żelowy to włącznikiem żelowym nie jest. Ta sama firma co w twoim linku do allegro... taka sama słabizna. Nie zdziw się jak w zestawie znajdziesz imitację włącznika żelowego. Byś dał odrobinę czasu i budżet to byśmy ci znaleźli za 80zł latarkę skromną, ale porządną na kilka lat.
  22. Gówno. Dostałem taką za darmo jako prezent. Wyrzuciłbym, ale fundowali podatnicy więc trochę głupio :hahaha: Pominę, że fabryczny akumulatorek wyglądał tak, jakby miało z niego coś za chwilę wyciec, wyłącznik "żelowy" to tak na prawdę kilka mikroswitchy pod termokurczem, ładowarka samochodowa rozpadła się po wyjęciu z pudełka, wtyczka ładowarki sieciowej niespecjalnie chce się trzymać w latarce, a o diodzie się już nie będę wypowiadał...
  23. To co wkleiłeś to chińskie zabawki udające kolimatory (jak z resztą większość pseudooptyki w ASG). Jeśli szukasz czegoś co ma tylko fajnie wyglądać to bierz cokolwiek, ale jeśli szukasz celownika to weź przynajmniej PWSa. Też jest chiński (polska marka, ale fabryka w Chinach), tylko trzyma zero na broni palnej i masz znacznie mniejszą szansę że urwie ci się jakiś kabelek w środku, czy insze pokrętło. Tu masz conieco o kolimatorach PWS http://celowniki.com...olimatorów.pdf Zostawiam do namysłu czy w tej cenie lepiej jest kupić zabawkę w kształcie ACOGa, czy coś, co przynajmniej działa poprawn
×
×
  • Create New...