wegorz
Użytkownik-
Content Count
638 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by wegorz
-
Wklej lufę na stałe na jakąś żywicę. Nic tego nie ruszy... ty też :D
-
Swego czasu rozwiązałem ten problem inaczej - luz skasowałem poprzez owinięcie tego kawałka lufy papierem "na wcisk" i zalaniu klejem cyjanoakrylowym po zamocowaniu w karabinku. Powstało całkiem wytrzymałe wypełnienie.
-
Skrzynia transportowa na Kałaszka.
wegorz replied to Kojot321's topic in ZSRR, Rosja i państwa poradzieckie
Zawijać w folię bąbelkową. W przypadku nagłego napadu stresu pozwoli także rozładować napięcie. Takie dwa w jednym - przyjemne z pożytecznym. -
Skrzynia transportowa na Kałaszka.
wegorz replied to Kojot321's topic in ZSRR, Rosja i państwa poradzieckie
Podejrzewam, że po pierwszym wyjeździe skrzynia wyleci z bagażnika z racji gabarytów :) -
Skrzynia transportowa na Kałaszka.
wegorz replied to Kojot321's topic in ZSRR, Rosja i państwa poradzieckie
Skrzynia będzie cięższa od samej cymy... ale co kto lubi. Czasem karabinki były wrzucone luzem czasem mocowane. Czasem skrzynie miały więcej napisów, czasem mniej. Zwykle zielone. -
Gdzie? Ale to wtedy nie będzie się opłacac producentowi. Kazdy producent szuka sposobu jak wyprodukowac coś najtaniej, a sprzedać możiwie najdrożej. Każde następne ogniwo w łańcuchu sprzedaży kombinuje jak dowalić największy zysk. Nie myślisz chyba, że G&G produkując takie P90 za $100 (cena z pupy, koszta produkcji pojedynczej sztuki są pewnie znacznie mniejsze) sprzeda je za $120. Kupiłeś replikę za 1500zł. Replika jest na Amazon dostępna za $345.95. Ile kosztuje produkcja zabawkowego P90 jeśli każdy chce zarobić? :)
-
Czyli jednak redukcja kosztów, hehe :)
-
Spróbowałbym pewnie zwrócić, byłbym wkurzony ale raczej nie przesadnie zaskoczony. Produkt jest tyle wart ile jest w stanie zapłacić za niego klient. Ktoś pewnie zauważył w skali masowej możliwość obcięcia kosztów o jakąś sumę, zarząd klepnął i poszło w świat, a hajs się zgadza. Pamiętaj - jeśli dany produkt nie ma spełniać określonych norm (zastosowania profesjonalne) to nikt nie będzie frezować skoro można odlać czy oksydować skoro można pomalować, a potem sprzedać po jak najwyższej cenie. Taki biznes :icon_wink: Więc wątpię, że to jakiś błąd produkcyjny. Obstawiałbym zaplanowaną od pocz
-
1500zł to cena produkcji czy dla klienta? :icon_smile: Bo zawsze dąży się do największego obniżania kosztów produkcji przy maksymalizacji zysków. Repliki ASG (choćby i G&G) to tylko i wyłącznie zabawki. Fabryka musi zarobić, importer musi zarobić, sprzedawca musi zarobić...
-
Jeszcze prościej :) Zacisnąć złącze na zwykłym koncentryku, usunąć ekran, dociąć do docelowej długości :)
-
To miej dwie anteny przystosowane do dwóch najczęściej używanych częstotliwości :icon_mrgreen: Nie lutuj linki do gniazda SMA - ogarnij złącze zaciskane. Tak, linka wchodząca do gniazda musi być odizolowana od obudowy tego gniazda. Linka się łączy z tym najmniejszym elementem (umówmy się że to jest "plus") i musi być odizolowana nieprzewodzącym materiałem od gwintowanej obudowy (przyjmijmy, że to "minus"). Plus i minus nie mogą się stykać ze sobą bo będzie zwarcie. Tak więc dla kanałów PMR z gniazda będzie wychodzić ok.16,8cm, a dla pasma VHF ok. 50cm :)
-
A ja się ośmielę stwierdzić, że zaciśnięta (w pasującym do radia wtyku) stalowa linka o długości 1/4λ dla najczęściej używanego kanału będzie najlepszym wyborem :) Koszta: mniej niż dycha :)
-
Niekoniecznie sklep, ale może komuś się to przyda - Nagoya 701 DIY: http://www.rudolf.net.pl/sp9kat/wp-content/uploads/stuff/trx/baofeng/uv5r/schematic/nagoya%20701%20antenna.pdf
-
Sprawdź optykę PWS. http://wmasg.pl/board/topic/148574-kolimatory-pws/
-
-
Ja jestem tylko od lutowania kabelków i stawiania anten, nie pociągała mnie specjalnie łączność typowo amatorska ;)
-
2x Motorola GM, zasilacz, filtr dupleksowy, fider RF10, antena BSO VHF ;) W kolejnych testach dało to 80km zasięgu z opcją na więcej przy zmianie miejsca nadawania. Ogólnie zapraszam na profil https://www.facebook.com/js4018 - od czasu do czasu pojawia się coś odnośnie łączności.
-
Długość kabla zależy od pokładanych w nim oczekiwań. Mam radio na cummerbundzie można powiedzieć, że "na godzinie 4:30". 60cm przewodu to optymalna długość do wyrzucenia anteny na plecy kamizelki, by nie haczyć ręką o antenę. Sama antena też nie musi sterczeć jak maszt flagowy, i tak zapewnia komunikację na obszarze najbliższego kilometra, więc po co ma niepotrzebnie wystawać i promieniować na mózg :teethh: Na dalsze dystanse lepiej jest wyjąć radio z kieszeni, chwycić łapą, wkręcić antenę bez przedłużaczy i wejść na wzniesienie. Tłumienie będzie mieć znaczenie jak będziesz robił instala
-
Zgadza się. Samo przenoszenie anteny w inne miejsce za pomocą kabla ma zupełnie inne zadanie - zwiększenie wygody użytkownika (np. radio jest w takim miejscu, że antena haczy o rękę - przykład: bok kamizelki).
-
I jeszcze jedno :) Zapis 400MHz: 19.0dB/100m oznacza, że po 100 metrach sygnał będzie ok. 80 razy słabszy niż na wejściu :) Jedziemy dalej - kabel rg58 ( 470MHz, -35,6dB/100m). Na odcinku 50cm tłumienie wyniesie jakieś 0,17dB... czy ma to jakiekolwiek znaczenie? :D Ściąga : - spadek sygnału o 3dB to 2x słabszy sygnał - spadek sygnału o 6dB to 4x słabszy sygnał - spadek sygnału o 10dB to 10x słabszy sygnał - spadek sygnału o 20dB to 100x słabszy sygnał - spadek sygnału o 30dB to 1000x słabszy sygnał
-
Robię takie kable, kilka osób używa. RG58, dwa zaciskane złącza SMA, łączna długość kabelka to 50-60cm. Nie patrzcie na tłumienie kabla, na takich odcinkach nie ma to znaczenia - większe tłumienie wprowadza fakt zastosowania złącza (można przyjąć -1dB na każde złącze). Ważnym parametrem, który pomijacie jest minimalny promień gięcia takiego kabla. Co po tym, że kupicie super-hiper przewód, skoro minimalny promień gięcia to będzie przykładowo 10cm? :icon_smile: No i jeszcze jedno - rozumiem, gdyby to były przewody do czułej przemysłowej aparatury. Ale rozmawiamy o głupich kabelkach do ręczn
-
Zależy czego się od takiego gadżetu oczekuje. Nie ukrywam, że przytłaczająca większość latarek na rynku to chińszczyzna, ale mamy chińszczyznę i chińszczyznę z jakąś kontrolą jakości i realnymi parametrami w opisach produktów. Bailong niestety należy do tej pierwszej niechlubnej kategorii. Przy okazji - owy Bailong fundowany przez podatników :icon_biggrin: Ani razu nie był użyty w terenie, a już się rozsypuje pseudo-włącznik pseudo-żelowy. Chcę go zamontować na kałacha i zabrać na strzelnicę w celu zbadania kiedy się rozsypie :teethh: Przypuszczam, że inne produkty tej "firmy" nie zas
-
Chłopie... ten "zestaw" jest złamanego grosza nie wart. To co wygląda jak włącznik żelowy to włącznikiem żelowym nie jest. Ta sama firma co w twoim linku do allegro... taka sama słabizna. Nie zdziw się jak w zestawie znajdziesz imitację włącznika żelowego. Byś dał odrobinę czasu i budżet to byśmy ci znaleźli za 80zł latarkę skromną, ale porządną na kilka lat.
-
Gówno. Dostałem taką za darmo jako prezent. Wyrzuciłbym, ale fundowali podatnicy więc trochę głupio :hahaha: Pominę, że fabryczny akumulatorek wyglądał tak, jakby miało z niego coś za chwilę wyciec, wyłącznik "żelowy" to tak na prawdę kilka mikroswitchy pod termokurczem, ładowarka samochodowa rozpadła się po wyjęciu z pudełka, wtyczka ładowarki sieciowej niespecjalnie chce się trzymać w latarce, a o diodzie się już nie będę wypowiadał...
-
To co wkleiłeś to chińskie zabawki udające kolimatory (jak z resztą większość pseudooptyki w ASG). Jeśli szukasz czegoś co ma tylko fajnie wyglądać to bierz cokolwiek, ale jeśli szukasz celownika to weź przynajmniej PWSa. Też jest chiński (polska marka, ale fabryka w Chinach), tylko trzyma zero na broni palnej i masz znacznie mniejszą szansę że urwie ci się jakiś kabelek w środku, czy insze pokrętło. Tu masz conieco o kolimatorach PWS http://celowniki.com...olimatorów.pdf Zostawiam do namysłu czy w tej cenie lepiej jest kupić zabawkę w kształcie ACOGa, czy coś, co przynajmniej działa poprawn