penio151

Czy dobrze sądzę, że teraz starasz się mnie obrazić? Dobry przykład dajesz...naprawdę.

O widzisz i zaczyna się, kończą się pomysły to straszysz banem...jakież to proste bawić się w boga... Widać, że ty nie pojmujesz podstaw! Jako lunetę przyjmij latarkę, której żarówka daję światło w promieniu 360 stopni we wszystkich 3 płaszczyznach ograniczonych przez obudowę od frontu całkowicie otwartą. W kompletnej ciemności w jakiej chcesz odległości ustaw kilku ludzi (abstrakcyjnie myśląc nawet jeden na drugim, wysokość od 1-3m). Palnij promieniem w osobę pośrodku, reszta niech powie jak dobrze widzi światło... teraz weź jakiś obiekt z nawierconym otworem. Nagle część światła utyka w środ

Liczę, że obliczenia są właściwe, teraz wybierz...montujesz sobie kilometrową tubę na lunecie, czy wybierasz kocie oko? Jeśli się czepiamy dalej...ok... twoje obliczenia niestety dotyczą tylko jednego wymiaru X, trochę później zahaczasz o Y. Jeśli sobie już wyjaśniłeś kwestię padania światłą słonecznego...ok zgadzam się, ale oko na wspólnej linii światła sztucznego, bezpośrednio padającego na soczewkę, odbitego kątem równym padania trafi znowu do oka. Przy tubusie będziemy mieć dyskotekę, przy kocim oku powierzchnia padania jest minimalizowana, i w płaszczyźnie na jakim się poruszają snajperzy

Szkoda gadać....wskaż mi miejsce, w którym dokładnie powiedziałem, że światło nie podlega zjawiskom falowym...dlaczego zmieniasz spostrzeżenia dla własnych wyimaginowanych teorii? To jest domena Jehowych Nie, nie chodzi mi o plastry miodu, na lunetach jeszcze się z tym nie spotkałem, jedynie w noktowizorze od Leoparda. Skoro sprawdzałeś to dlaczego tylko tobie wyszedł taki wynik? Odpowiedz mi wprost, dlaczego snajperzy używają tego patentu. Bo według Ciebie nie powinni?

Tuby ograniczają jedynie wpadanie światła do lunety, zwiększają komfort celowania. Przy kocim oku refleks jest widoczny jedynie przy skierowaniu głównej linii soczewki na receptor, czyli oko, w tym przypadku przeciwnika. Refleks jest zawężony, a przy "kocim oku" zrobionym z siatki, naświetlenie wejścia jest odpowiednie i nie zmniejsza kontrastu.

Thor, śmieszny jesteś, wszyscy nade mną piszą o tym samym, a ty nadal nie rozumiesz....nie ja wcale nie pisałem o tubach które minimalizują odbicie...najlepiej powiedzieć przedmiot okrągły...bo słowo kula Ci nie pasuje... Nie poradzę nic na to, że jesteś laikiem z fizyki :) i nie rozumiesz pewnych zasad...z lektury też niemrawo. To co ty piszesz to jest plagiat i powtarzanie moich słów. Powiedz mi mądralo dlaczego żaden z zawodowych snajperów nie wpadł nagle na pomysł by nie stosować "kocich oczu"? Dlaczego go używają skoro według Ciebie jest to nieskuteczne? Są idiotami? kamikadze?

Optyka i siatka, z naukowego punktu widzenia fakt nie ma żadnego związku. Nie ma czegoś takiego jak ruch falowy kwantów, światło nie jest masą. Tworzą jedynie pojmowaną falą tworzącą widmo i promieniowanie falowe o charakterze przerywanym. Mam dla Ciebie wielkie zadanie...wróć do początku tematu i go uważnie przeczytaj...dowiesz się, że zacząłem dyskusję o maskowaniu, a nie o bezcelowości twoich wypowiedzi. Światło, odbite w otworze dobrze opisałeś, zatem po co były te wcześniejsze dywagacje? Powtórzyłeś moje słowa, które wcześniej były dla Ciebie tragedią...nie rozumiem twojego stan

Wiesz co...przestań bawić się w boga i pana "wszystko wiem" bo to już farsa...nie pisze tu by szpanować, piszę prawdę jak jest! Najwyraźniej kończą Ci się argumenty, zaczynasz pisać głupoty, sam zaprzeczając własnym słowom. Mój post zaraz zostanie usunięty za OT czy inny mniejszy powód bo sprzeciwiłem się wszechmocnym adminom, Thor, bądź człowiekiem! Prowadź normalną dyskusję, nie wychodź od założenia, taaa ten Penio na pewno nic nie wie, ja mu przygadam. Raczyłeś sprawdzić? Czy to są domniemania? Otóż ja sprawdzałem, zwykłe założenie siatki maskującej na obiektyw daje bardzo dużo! Minima

Thor, to już inna kwestia, do osłony przed światłem używa się prostych tubusów, od strony wejścia tubus plastykowy lub metalowy długości od 2cm i w górę, kształt daszka lub walca, często motyw używany w aparatach fotograficznych. Od strony wyjścia zwykle gumowy tubus dopasowany do kształtu oka i długości trochę większej od ogniskowej. "Kocie oczy" służą tylko i wyłącznie maskowaniu. Nawet chińska instrukcja ostrzega przed patrzeniem pod słońce prostymi urządzeniami optycznymi :)

Jak porównywałem JG i CA to różnice widziałem jedynie w fakturze materiału, CA jest bardziej matowy, a JG świeci się jak psu jajca....

Miałem, ale to zdaje się był SRC, choć możliwe, że ten sam. Spisuje się dobrze, przyjemny świst zamiast chromolenia silnika. O estetyce się nie wypowiadam. Chwyt jest wygodny, bardzo pomaga jako swoista podpórka.

PJ, to albo Element lub ta sama firma czyli A&K co zrobiła naszą Syrenkę...poszukaj na allegro jakichś rozwalonych AEGów, ludzie lubią się pozbywać części od JG...ja takową mam...nie jest najlepsza, ale daję różnicę. Przeszczepiona od trupa... W sumie najlepiej byś zrobił kupując części markowe...decyzja należy do Ciebie.

Widzę, że i ty nie czytałeś...widziałem ten patent w realu, przeczytaj jeszcze raz mój poprzedni post, a dowiesz się jak zlikwidować problem @Edit: Kochanego admina proszę o przeniesienie OT do innego tematu :)

Żeby nie robić OT przeniósł bym tą rozmowę do innego tematu, ale odpowiem, osłony "flip-up" służą zabezpieczeniu celownika optycznego przed uszkodzeniem fizycznym i nie ma to nic wspólnego z tym co ja nazwałem "kocim okiem" w nomenklaturze może oznaczać zarówno to co powiedzieli poprzednicy. Jest to osłona zapobiegająca refleksom światła zrobiona z dość gęstej siatki, która umożliwia odpowiednie "naświetlenie" wejścia obiektywu. Początkowo była gęsto używana przez Brytyjczyków w terenach pustynnych, lecz z czasem inne armie się tym zaraziły. Ruffin, dla porównania proponuje ci zamknąć osło

Dowodzik na to, że nie wkręcam ;) Rzucacie się jak pies na kość....

Kot, robota bardzo dobra, radzę na lunetkę wrzucić tzw. "kocie oko" i koniec lufy od czoła maznąć farbką. I coś ode mnie.

Wszyscy zamienili by długość na szerokość :) daj na zwykłym cylindrze coś powyżej 550mm, a spotkamy się w biurze zażaleń i płaczu...

Tu był fragment poświecony miłości bliźniego i takich tam więc uznałem ż enie wnosił nic do tematu :D thor_ Dziś miałem ładną konfrontację między moim PJ25, a L96. Wygrałem, co ciekawe mierzyliśmy potem prędkości na chrono, kolega miał 460FPS, ja 396FPS - nie mam pojęcia dlaczego tak prędkość mi spadła, ale mimo wszystko zasięg miałem o 10m większy.

Nie wiem jak teraz al podobno Krakman kombinuje coś z słabszymi sprężynami, replika którą opisuję jest z Gunfajera.

Siedzi standardowy, po wymianie gumki na Guardera i lufę na Systemke - stabilne 450FPS. Magi pasują wszystkie Mkowe.

Tia, dokładnie, jakkolwiek byś tego nie zrozumiał :) Stockowy dystanser jest w sumie bardzo duży, po wymianie na dystanser H/X, za mało dociskał do gumki, więc podłożyłem pod gumkę podkładkę i teraz cały czas podkręca z jednakową siłą, nawet na hopie ustawionym na 0.

Fakt ;) Mam złe doświadczenia z mojej gumki, którą podkładkowałem. To pojechałeś :)

Ja jak mierzyłem u siebie w sklepie stock to wyszło 420FPS, po wymianie miałem jakieś 430FPS test na chrono Madbulla. Magiczna komora? Lufa? Gumke guardera znam i ona wręcz zwalnia bo ma duży współczynnik oporu. Nie ma problemu, trafiają się tu niestety różni ludzie :) @EDIT: Napisz jeszcze, która dokładnie komora, bo znam plastykowe i metalowe.

WTF...niby jak to zrobiłeś? Ja po wymianie precki na 650mm, komory uszczelnionej, gumki systemy i porządny teflon fix wyciągam stailne 127m/s. Mierzyłeś to czy podajesz na oko?

Polecałbym jakąś 650mm, idealnie się mieści w tłumiku i w 80-90% wykorzystuje cylinder. Na DF będzie wzrost mocy i poprawa celności, ale jakoś mi to się nie podoba do końca. Jeśli masz kasę weź Promyka, mój kumpel chwali sobie SRC, ale Systema jest tania i pewna. W sumie ten efekt jest w każdym AEGu, raz większy, raz mniejszy. Tutaj wydał mi się bardzo uporczywy.