Po pierwsze, to nie był PM, tylko shotgun (wyglądał jak Spas, ale nie jestem tego pewien i nie posiadam wiedzy, czy ta jednostka posiada taką broń).
Dwa, że nie wydaje mi się, żeby jego chwyt (tzn. chwyt tego "dziadka", za shotguna, był reakcją bezwarunkową, gdyż równie dobrze mógł złapać za który kolwiek szczebel ( ? ), pręt od barierki.
A trzy, że z "dziadkiem" było coś nie tak.
Pozdrawiam.