PAT_Jezior

Chyba jest oksydowany, nie wygląda to na malowanie, ale na tym się nie znam :) EDIT: Troche to zajęło, ale wreszcie miałem okazję porównać zamek z KSC z G&P (niestety narazie nie mam zdjęć, jak tylko zdobędę, nie omieszkam wrzucić). Otóż to, co widać na pierwszy rzut oka, to kolor (można to nazwać fakturą) oraz oznaczenia. Zamek G&P zdaje się być bardziej matowy i jego kolor jest bardziej "metaliczny" od swojego odpowiednika z KSC, natomiast zamek z KSC jest gładki, ciemniejszy i szczerze powiedziawszy wygląda deko plastikowo (moim zdaniem). Jeśli chodzi o oznaczenia, to w

Mam ten zamek za krótko aby powiedzieć czy farba schodzi szybko (około 1 miesiąc dopiero). Pomalowałem oznaczenia na biało jedynie, wygląda elegancko. Co do spasowania, to klekocze jedynie Lufa zew. Sam zamek siedzi bardzo dobrze. Wydaje mi się, że zamek z KSC klekocze bardziej. Muszę dorwać kumpla glocka i porównać.

Zamek od G&P się sprawuje nieźle :) Tyle, że trzeba stosować jakiś sliny gaz (typu Propan, GG), bo na zwykłym (Ultrair, HFC 134a) Glock wystrzeliwuje około 1,5 maga kulek.

Całkiem ciekawy podręcznik jak na "Polską Produkcję".

Klick!

U mnie i kolegi (zamówiliśmy i zamontowaliśmy go w jednym czasie) działa bez zarzutu.

Musiała by mieć frezy takie, jakie są na lufie w VSR. Nie zmienia to faktu, że raczej nie będzie pasować do komory Mp001.

Jeśli nałożysz dużo farszu, to nie powinno.

Z tego co wcześniej pisaliście, wnioskuje, że raczej nie.

A czy próbował to ktoś montować w metalowym zamku ? (dokładnie od G&P, jeśli to robi jakąś różnicę).

Foko, definitywnie złota Łopata do wręczenia !

Zamontowałem. W środku Hu widać mały pierścień dodatkowy z szczelinami (tak jak na rysunku, zapewnia on większą szczelność). Nie mam jeszcze pomiarów z Chrono, ale sądze, że kulka leci deczko szybciej. Oczywiście mój stary HU był do dupy i nie zapewniał takiej celności, jaka jest teraz. Jednym słowem, dobry zakup. Pozdrawiam.

Zapomnieliście chyba o jednej z najważniejszych rzeczy. Dojściu na pozycję. No bo jak osiągnąć pozycję na której będziemy leżeć (według powyższej teorii) cały dzień, czekając na upragniony strzał ? Nie oszukujmy się, że snajper w Airsofcie musi być mobilny. Może nie aż tak jak drużyny uderzeniowe, ale być musi. Opfor sam nie wejdzie pod lufę. Dlatego ważne jest wypracowanie swojej pozycji, aby móc kogokolwiek zdjąć. A niepotrzebności obserwatora na nawet zwykłych jebankach nie będe komentował.

W warunkach realnych obserwator jest (z wiedzy jaką znalazłem w internecie, oraz starych FM`ach z lat '90) dowódcą drużyny snajperskiej. Zajmuje się identyfikowaniem celu, pomaga dobrać odległość, wilgotność, ciśnienie itd. podobne parametry potrzebne do oddania strzału. On kontaktuje się z dowództwem, wybiera trasę oraz miejsce do oddania strzału, drogę ucieczki (oczywiście wszystko po skonsultowaniu się z 2gim członkiem oddziału). Wspomne tu o tym, że dowódca - obserwator wymienia się ze snajperem podczas wyczekiwania na cel i może przejąć jego działkę (tj. zniszczenie czegoś tam, zneutraliz

Jasne, że tak. Kolory są stonowane, nie są tak jasne jak w innych mieszankach. Przy odpowiednim rozłożeniu kolorów nie ma szans na wypatrzenie twarzy pośród krzaków - sprawdzone.

Używam Polskiej mieszanki. Nie wiem na ile starczy, gdzieś na 15 - 20 pomalowań całej twarzy razem z szyją powinno styknąć.

Jest o tym temat w Upgrade i Tuning. Uprzedzam pytanie, NIE nie da się tanim sposobem jej upgradować.

Ja używam, polecam. Pokrywają idealnie, no i nie trzeba się bawić 20 minut jak farbami w sztyftach żeby się wymalować. Aby pomalować siebie i kolegę potrzebowałem dokładnie 5 minut. Farba długo trzyma, nie śmierdzi, łatwo schodzi z wodą. Nic tylko brać.

Zależy, czy chodzi Ci o wykorzystanie kolimatorów w broni szturmowej, wsparcia oraz snajperskiej, czy samej snajperskiej. Bo jeśli chodzi o broń szturmową, to sam używam kolimatora ;), ale na snajpie w życiu się bym na niego nie przesiadł.

Okruch, to tylko twoje zdanie ;)

To gumka firmy NineBall, dostępna na rynku od jakiegoś 1,5 roku (jeśli nie więcej). Zamówiłem ją do swojej VSR, zamontuje, sprawdze wyniki i dam znać, jeśli ktoś jest chętny.

Tak Sobie pomyślałem. Kilka postów wcześniej ktoś napisał, że cylinder ma większą średnicę niż ten od TM (nie mam czasu na to, żeby przeglądać temat - 503 nie daje mi czasu na odświeżanie co 2 minuty), to tłok Lylaxa nie będzie pasował. Zależy jeszcze czy cylinder ma podobną średnicę wewnętrzną, czy większą. Dodatkowo, jeśli cylinder faktycznie by był większy, to prawdopodobnym jest, że spust też nie będzie pasował. (wystarczy, że tłok będzie 1 mm szerszy i już piston seara trzeba będzie piłować, a to na pewno wpłynie na działanie repliki). Oczywiście są to przypuszczenia, żeby mnie ktoś znow

Może i dało by się założyć ghillię na kamizelkę, może i dało by się ją zamaskować (bo niby jaki w tym problem, ghillie cholernie rozbija sylwetkę), tyle, że chyba nie pomyśleliście o tym, że leżenie na niej było by raczej niezbyt komfortowe (szczególnie, jeśli przednie kieszenie były by wypełnione szpargałami). Kwestię temperatury pomijam, sam biegałem w ghillie w 30'sto - paro stopniowym upale, dało radę (z tym, że wypiłem wtedy około 7 litrów wody, jak nie więcej, z tym, że to ciekawostka na inny raz.) Pozdrawiam.

Taka mała dygresja: Moja VSR od TM na stoku wystrzelała około 6000 kulek, na sprężynie 120SP około 12000, dopiero po takiej ilości zaczął ścierać się Sear. :) (Nie musicie tego komentować)

Ad. 1 Nie rozumiem pojęcia "domowy sposób ustawienia krzyża". Po bokach wierzyczek masz nakrętki, ściągasz nakrętki, dostajesz się do śrub regulacji krzyża, dalej to nawet przedszkolak by sobie poradził. Ad. 2 Tak, jest różnica, musisz samemu dostosować ustawienie odległości oka od soczewki lunety. Jeśli odległość będzie za mała, obraz w lunecie będzie za duży w stosunku do średnicy soczewki, będzie się rozjeżdżał przy przechyleniu głowy. Jeśli odległość będzie za duża, będziesz widział obraz jako mniejszy, z ciemniejszą obramówką (wnętrzem tubusu lunety). Trochę zakręciłem, ale powinieneś