Chodzi o to ze jeśli ten strzelec wyborowy już jest na miejscu to musiał by być idiota i to skończonym żeby w sytuacji zagrożenia osób jak to nazwałeś podchodzących do niego (napastnika), bądz zakładników (osób postronnych) krzyczał policja itp... Jest to normowane nawet w prawie. I jeśli stało by się coś komukolwiek z wymienionych osób to odpowiedział by za niedopełnienie obowiązków. (Jeśli jeśli miał możliwość oddania strzału).
Pozdrawiam Jimm