Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Hagen1989

Użytkownik
  • Content Count

    10
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Hagen1989

  1. Witam serdecznie szanowne grono.  Chciałbym się z Wami podzielić moim Instagramem poświęconym replikom  GBB i GBBR. Przeszedłem całkowicie na gazówki. Chcę też poniekąd zachęcić ludzi do szerszego używania replik o tym napędzie. Według mnie zasługują one na swoje godne miejsce wśród pozostałych replik i to pomimo swoich ograniczeń. Od jakiegoś czasu prowadzę Instagrama związanego z moją kolekcją. Wrzucam tam zdjęcia i nie wykluczone, że pojawią się też w przyszłości posty odnośnie tego, jak dbam o swój  sprzęt plus moje "life hacki", które nieraz stosuję do naprawy mankamentów, jak chociażby luzów, czy nieszczelności. Zapraszam, może się komuś spodoba moje podejście.


    https://www.instagram.com/marek_piszczatowski/

  2. Pod tym względem cieszę się, że jednak mieszkam w Polsce. Może UoBIA w mojej opinii wymaga poprawy, chociażby w kwestii gazówek, ale odnośnie ASG mamy chyba jedno z najlepszych praw. Po prostu wszystko to zgodnie z logiką i prawdą zresztą jest jako urządzenia pneumatyczne i nie przekraczając 17J nie jest bronią i bardzo dobrze.;)

  3. Ja właśnie poszukuję na wymianę lufy do WE jednoczęściowej 14.5. Sam mam lufę 10.5 plus przedłużkę do 14.5 i to oddam za jednoczęściową 14.5 do WE GBB. Oczywiście nie wnikam, z jakiego materiału ma być lufa, bo te stalowe na wzór RA Techa są drogie i na dzień dzisiejszy nie interesują mnie. Jak ktoś chętny na zamianę i najlepiej z Krakowa, to z chęcią się wymienię.

  4. Jako, że nie ma jeszcze tego na forum, to chciałbym się z Wami podzielić spostrzeżeniami odnośnie repliki wskazanej w tytule. Zacznijmy od tego, czego możemy spodziewać się po wyjęciu z pudełka. Otóż replika jest bardzo lekka (moim zdaniem aż za bardzo). Po wzięciu jej do rąk praktycznie nie odczuwa się ciężaru. Replika nie ma luzów, wszystko jest dobrze spasowane. Jedyny lekki luz wyczuwalny jest w regulowanej kolbie. Korpus wykonany jest z aluminium, natomiast lufa zewnętrzna z metalu (najprawdopodobniej znal) Z metalu wykonano również muszkę i przeziernik oraz prowadnicę kolby. Chwyt pistoletowy, podstawy muszki i przeziernika, magazynek, kolba oraz tłumik płomienia wykonane zostały z polimeru. Replika jak oryginał jest powtarzalna, dźwignię przeładowania wykonaną z aluminium można w prosty sposób zdemontować i przenieść na drugą stronę, co umożliwia wygodną pracę strzelcom leworęcznym. Dźwignię tą możemy tak jak w oryginale ustawiać w trzech pozycjach (góra, dół i prostopadle do repliki) Tłumik płomienia można wysunąć, lecz nie polecam tego robić, zwłaszcza w ciasnych pomieszczeniach. Jeśli mam być szczery wykonano go bardzo słabo. Jeszcze mi się nie ułamał, ale podejrzewam, że w razie uderzenia o cokolwiek nastąpiłoby to. Jest on zdecydowanie najsłabszym ogniwem tej repliki jeśli chodzi o możliwość mechanicznego uszkodzenia. Wykonano go z wyjątkowo lichego plastiku. Oczywiście przyrządy celownicze są składane. Podstawa przeziernika jest jednocześnie montażem repliki pod karabinek M4 od strony delta ringu. W zestawie dostajemy również wykonany z tworzywa montaż ustalający do zamocowania repliki na lufie M4, który umieszczamy u podstawy muszki w ów "Emce". Aby zamontować shotguna na M4 musimy rozdzielić zespół chwytu i kolby od zespołu lufy i korpusu, co robimy wyciągając jeden pin łączący obie te części. Po zamontowaniu na karabinku strzelba siedzi solidnie i nie łapie luzu ani trochę, co cieszy. Możemy ją podwiesić pod większość replik M4. Kolba posiada montaż QD pod ucho zawieszenia Strzelba zasilana jest atrapami łusek, w które ładujemy green gasem, bądź CO2 i kulki. Dostępne są dwa rodzaje łusek. Mieszczące trzy kulki pomarańczowe łuski na green gas wykonane z tworzywa i aluminiowe łuski mieszczące 6 kulek zasilane CO2 (droższe o wiele i wymagają adaptera do kapsuł CO2, czyli jeszcze drożej). Magazynek pudełkowy mieści pięć takich łusek. Strzał powoduje wystrzelenie całej zawartości łuski, lecz co ciekawe gaz w łusce starczy na dwa, trzy strzały. Replika posiada jedną lufę wewnętrzna, po której w trakcie strzału poruszają się wszystkie kulki z shellsa jedna po drugiej. Replika posiada bezpiecznik spustu przetykowy umiejscowiony w obrębie chwytu. Powiedzmy teraz trochę o samym strzelaniu. Replika strzela fajnie, po przeładowaniu wypadają łuski, jednak odgłos wystrzału na pomarańczowych shellsach jest bardzo mizerny. Odrzutu żadnego też nie czuć (oczywiście mówimy o odrzucie w realiach ASG). Replika też łapie zacięcia łusek w czasie przeładowania. Nie jest to bardzo częste, ale jednak. Zasięg repliki też nie powala, choć nie jest najgorszy (na CQB wystarczy). Skupienie na bliskim dystansie jest przyzwoite, jak również rozrzut kulek nie jest duży. Replika ma też jedną wadę względem innych strzelb PPS typu M870 i podobnych pump action. Otóż w XM 26 nie zamontujemy łapacza łusek, który bez problemu sprawdzi się w pozostałych modelach tej firmy. To niestety znacząco wpływa na przydatność tej repliki w rozgrywkach ASG (wiadomo, jak to jest z replikami shell eject). Słowem podsumowania powiem tak. Replika jest fajną ciekawostką. Fakt montażu pod karabinek i realizm działania też jest na plus, jednak są też wady wynikające zarówno z zasilania łuskami i z wykonania, np tłumik płomienia. Raczej dla kolekcjonera, który chce mieć nietypową replikę, niż dla weekendowego Airsoftowca. W sumie to tyle, co chciałem napisać jako zwykły użytkownik tej repliki, a nie spec, czy serwisant. Mam nadzieję, że moja opinia komuś się przyda. Dziękuję za uwagę. ;)

    IMG_1777.JPG

×
×
  • Create New...