Okruch
-
Content Count
875 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by Okruch
-
-
Albo nie. Według mnie zarówno kabura udowa, jak i panel udowy nie stabilizują pasa, ale same potrzebują stabilizacji. Po to m.in. stosuje się szelki. Po długich a ciężkich cierpieniach kaburę przerobiłem do noszenia na kamizelce (w PALSach) albo na pasie "linii 0,5" (krótka, zasobnik survivalowy, nóż, manierka).
-
Panele udowe... Mnie nie leżą. Obraca się toto, spada przy bieganiu, zsuwa... Lepiej, jak wspomnieli Koledzy, fastmaga do góry nogami.
A tak mi coś przyszło do głowy. Usunąć kieszenie ze spodni, naszyć PALSy, montować shingle, albo naszyć na spodniach kieszeń-ładownicę z szerokiej gumy, teraz są takie modne do wycinanek...
-
Tłumik płomienia taki jak w SCAR-L, gwint 14- czyli CCW czyli lewy. Zamontowałem go na emce KWA bez problemów. Tłumik dźwięku wziąłem dłuższy, ale ten też zadziała.
-
Bo ja wiem? Pokrowiec na saperkę jest potrzebny jak ladacznicy bliźnięta. Ten zasobnik też może przeszkadzać. Nie lepiej na początek kupić pas, szelki, dwie ładownice na magi i pokrowiec z manierką?
-
...byle tylko nie zaczynać od razu od Formozy, bo "skoro już mam gietę"... ;)
W zasadzie nie trzeba mieć nawet munduru. Koszula flanelowa za 2 zł i bojówki za 10 z ciucholandu też wystarczą na sam początek.
-
Właśnie wiem, wiele replik nie pasuję do jednostek, na których chciałbym się stylizować. Do tego dochodzi cena i osiągi. Na niemca? Zobaczę, pomyślę. A mógłbyś rozwinąć to na niemca? Jakieś dokładniejsze wyposażenie. Teraz nie bardzo mam czas, ale jak wrócę do domu to sam parę rzeczy ogarnę.
http://awr.one.pl/viewpage.php?page_id=4
To taki "top level", ale da Ci pojęcie o "kwestii niemieckiej".
-
A tanie wina są dobre, bo są dobre i tanie.
O dziwo, jadowicie zielony KLMK maskuje wybornie w listopadowym lesie i spalonej sierpniowym, bieszczadzkim słońcem połoninie. Ale to pewnie jakaś anomalia w zonie...
Zbieram mundury, mam ich kilkanaście, w różnych kamuflażach, ale nie wychodzę z założenia, że "flecktarn na jesień, DPM na lato, Pencott Badlands na wczesną wiosnę, Greenzone na późną, a jak rwać laski pod remizą to w Multicamie". Jak kto dupa i wierzy w mundur-niewidkę, to i Guy Cramer mu nie pomoże; kto zna 5S, wie jak się maskować, temu nawet czarna piżama Vietcongu nie przeszkodzi w wykonaniu zadania.
-
1. Jeżeli nie zamierzasz się stylizować na lata 1980te-1990te, to odpuść sobie oporządzenie ALICE. Nie jest kompatybilne z obecnie powszechnym oporządzeniem modułowym MOLLE, to ostatnie daje Ci możliwość swobodnej konfiguracji (położenia i liczby ładownic, zasobników, kieszeni i tego wszystkiego, bez czego czujemy się nadzy, głodni i słabi :icon_wink: ).
2. G36 jest "specyficzną" repliką - może się podobać, ale nie wszystkim dobrze leży w rękach. Miałeś możliwość wziąć ją do łapy, złożyć się, pobawić manipulatorami? Dla mnie ma niewygodne łoże (do przeżycia przy chwytach pionowych), niewygodny selektor (w położeniu FUN wbija mi się w dłoń) i źle mi leży w postawie strzeleckiej.
3. Jeżeli masz możliwość, oprócz repliki pożycz na chwilę lub dzień również oporządzenie. Są różne - od pasoszelek, przez kamizelki taktyczne, modułowe, chest rigi klasyczne i modułowe, plate carriery po zintegrowane kombajny. Szukaj, analizuj, wyciągaj wnioski, wykładaj kasę :icon_biggrin:
Powodzenia :icon_wink:
-
Goroth, obejrzyj zdjęcia "realnych" użytkowników SR-25 i podobnych, i spróbuj dobrać podobny szpej.
-
Nie, jeżeli mówimy o kontraktach. Miltec'ki czy MFH szeleszczą i świecą się mocno.
-
+1. DPM jest bardzo uniwersalny i znakomicie maskuje również jesienią, a w lesie nawet zimą. Ma świetne materiały, jest mocny, a za 150zł złożysz cały komplet, z kapeluszem i kurtką.
-
UCP jeszcze, UCP jest świetny!*
Magiczne słowa do wpisania w Google: test(y) kamuflaży. Straszydła robią, Piekiełko robi, na airsoftphotos są terabajty zdjęć kamuflaży. Tylko oglądać...
*pod warunkiem strzelania w betoniarni. W nocy.
-
Przymocuj najpierw ładownicę pod kolbą i zobacz, czy nie będzie Ci przeszkadzać. Mnie by wkurzała :icon_smile:
Mam o tyle dobrze, że w KWA mam w kolbie miejsce na trzy baterie ;) Dwie po bokach i jedna w prowadnicy.
-
Odpuść. Jak masz batkę w środku to nie ma sensu drążyć. Raduj się małymi rzeczami ;)
-
Pięknie dziękuję, mam nad czym myśleć :) Stock jest dla mnie całkiem satysfakcjonujący, po tuningu to już będzie miazga.
-
Ciekawe i niegłupie. Warto do stokowej kawusi coś takiego dorobić?
-
Co robić? Jakie "R"?
-
Laila, wpisz w google "airsoft girl", znajdziesz zdjęcia dziewczyn z różnymi replikami. Popatrz, porównaj, znajdź punkt zaczepienia :)
AKSU-74 też jest fajny, zgrabny, kompaktowy, chociaż ja zawsze i wszędzie będę polecał emki (rodzinę M16) jako repliki wygodne, poręczne i podatne na tuning. Dla Ciebie bardzo fajnym wyborem byłby Mk.18 albo LMT Defender CQC. Coś z krótką lufą.
-
Okulary ochronne można kupić w sklepach BHP i stoiskach BHP w marketach budowlanych; ważne, żeby na soczewce było oznaczenie F, S lub A. Takie okulary na pewno wystarczą na początek.
Koledzy zapomnieli dodać, że niezbędna jest jeszcze czerwona lub żółta szmatka, którą oznaczasz się po trafieniu, w drodze na respawn. Może być w kwiatki ;)
Jeżeli masz długie włosy, to niezbędna będzie czapka/kapelusz.
Przed strzelanką warto zdjąć biżuterię.
Replika - ważne, żeby była dla Ciebie wygodna. Zwróć uwagę na pistolety maszynowe MP5 lub P-90, są bardzo poręczne i wygodne dla osób o drobnej posturze.
Baw się dobrze!!
-
To jest dopiero połowa zabawy: z tyłu bandoliera planuję wszyć Speed Clipy Blackhawka, i alternatywnie montować go na holenderskiej kamizelce :icon_smile:
Oto rzeczony chest-rig:
Rzeczy fajne:
- ładownica na radio fajnie unieruchomiła się między pasami i drabinkami;
- ładownica na ładowarkę bardzo dobrze trzyma się na taśmach;
- taśmy nie kosztowały mnie nic, mam je ze złomowiska samochodowego. Pomalowane trochę sztywnieją.
- kiedy znajdę czas, doszyję speed clipy i będę miał wybór, nosić bandolier jako chesta lub na kamizelce;
- pomysł Karmazyta jest fajny, zbliża się zima, będzie czas - zobaczymy :icon_smile: chociaż pojedyncza warstwa cordury jako podkład jest dość wiotka. Raczej zostanę przy mocowaniu "dodatków" na pasach bezpieczeństwa.
-
Jak tylko ogarnę czas - może jutro albo w szabas :)
-
Ja sobie ostatnio przerobiłem bandolier SDS 3x2 na chest riga. W dolnej części doszyłem ramki 50 mm, przez które przekładam taśmy z pasa bezpieczeństwa, blokowane również na drabinkach - dzięki temu mogę zdjąć taśmy. Na taśmach całkiem nieźle mocuje się ładownicę do M9 z ładowarką do kulek i ładownicę na PMRkę. Woda w 3-litrowym Source, a w razie czego do plecaczka z pęcherzem mogę dorzucić dodatkowe kulki.
Po latach obwieszania się szpejem czuję się lekko, jakbym zażył Xennę ;)
-
W sierpniu miałem przyjemność zakupić replikę ASG/KWA Defender RIS Desert. Replika dotarła do mnie na trzeci dzień po zamówieniu; oprócz przezroczystego streczu pudełko była owinięte w kwiecisty papier, chroniący karton przed wzrokiem wścibskich pań na poczcie :) Duży plus.
Moja dodatkowa prośba - wymiana wtyczek na deansy - została spełniona bez dopłat, zostałem również zapewniony, że gdybym zrobił to samodzielnie to nie stracę gwarancji.
Oprócz standardowego wyposażenia w pudełku znajdowały się również kulki 5,95 - upominek od Sprzedawcy.
Kontakt z p. Krzysztofem jest wzorowy, można się uczyć podejścia do klienta.
Ogólnie - jest super, gorąco polecam!!
-
Po długich a ciężkich monologach wewnętrznych, zdecydowałem się zakupić i zamontować za wszelką cenę łoże typu prawie jak MOE.
I powiem Wam, bracia, jedno. Jestem Polakiem, więc jak powiem sobie że coś zrobię - albo "co, JA nie zrobię?!", więc zamontowałem - ale gdybym był np. Francuzem, to chyba bym się poddał... ;)
Bez przynudzania:
- dzięki chińskim bogom za to, że lufa zew. ma regulację długości - MOE jest oczywiście dłuższe niż stockowe...
- ...ale troszkę trzeba było skracać tylną część wchodzącą w tylny pierścień - albo byłoby za luźno, albo nie dałoby się otwierać łoża.
- oczywiście trzeba było zmienić grubość wpustów wchodzących w pierścienie;
- górna część MOE wyposażona jest w wycięcia ustalające z przodu i z tyłu. By je wykorzystać, w podstawę muszki wkręciłem śrubę i obłożyłem ją poxiliną, a po około 8 minutach założyłem łoże - wycisnęło sobie miejsce w kicie. Z tyłem było gorzej, łoże chciało się kręcić jak karuzela. W...ny na maksa wywierciłem dziurę w lufie zewnętrznej, wycięcie w podstawie pierścienia i wstawiłem tam urżnięty wkręt fi 5 mm. Jeszcze dla pewności go zakituję jakim świństwem.
Zdjęcia wkrótce, bo na razie fotografuję głównie dziecko :)
Malowanie naszej repliki
in Ogólne techniczne
Posted
Pierwsze, powiadasz.... Chyba Ci nie wierzę ;)