Mimrod

Jeżeli chodzi Mamie tylko o oczy, to skoro stać Cię na ESS'y, powiedz mamie, że je kupisz i są odpowiednie. Śmiało możesz poprzeć to tym filmikiem: http://www.youtube.com/watch?v=-KCj-7eu0Jg ^^Skoro wytrzymują uderzenie metalowego ciała, to chyba śmiesznym byłoby, gdyby nie wytrzymały uderzenia kompozytowego, które w dodatku leci z kilkakrotnie niższą prędkością i jest o wiele lżejsze. :cool:

Widać nie zrozumiałeś ironii... Masz coś takiego jak body i śrubki, czy wrzucasz wszystko luzem i o resztę się nie martwisz? :zastanawia: EDIT: Proponuję ci przemyśleć wszystko jeszcze raz i skończyć tą bezcelową dyskusję, bo nie temu służy temat, ale fakt, ja zacząłem.

Napisałem, że upchać się nie da. Pusta przestrzeń między gb, a body jest minimalna, a w CA, prawie zerowa. Nie wmawiaj nikomu, że to jest do zrobienia, a na pewno nie z pożądanym skutkiem... Gear uderza o komorę? Czym? Prowadnicą sprężyny? :zastanawia: To chyba musisz mieć straszniee "nieszczelne" body i części Ci latają, ale to jest raczej niemożliwe, bo wszystko powinno siedzieć na swoim miejscu. P.S. A próbowałeś?^ Ja tak, na różne sposoby. Z negatywnym skutkiem.

Najważniejsze to popraw podkładkowanie po żółtkach, wyreguluj silnik, uszczelnij układ, dobrze przesmaruj - będzie się mniej "darło" i ciszej "klepało". W przypadku MP5 bardzo pomocny będzie tłumik. Wyciszone głowice moim zdaniem na dużo się nie zdadzą. Niestety jesteś skazany na to, że będzie trochę warczeć, bo w MP5 gb jest bardzo blisko body, więc dźwięk będzie się szybko rozchodził, szczególnie przy metalowym body. Żadnej maty, ani nic z tych rzeczy nie upchasz. Wiem, bo mam MP5 JG i CA i mam podobne problemy. Mam nadzieję, że pomogłem :wink:.

Tak właśnie chciałem zrobić :cool:, ale szukałem jakiegoś mniej czaso i robotochłonnego sposobu :icon_biggrin:. Z pilnikiem już nieraz się bawiłem, ale teraz nie mam na to zbytniej ochoty, mimo wszystko dzięki za pomoc. Jak skończę, to może wrzucę fotkę z efektem. Dzięki!

Czołem! Już sporo czasu minęło odkąd myślę nad dorobieniem pozycji w swojej kolbie, która posiada ich tylko trzy, a żadna z nich tak naprawdę nie jest dla mnie komfortowa. No, chyba że ostatnia, tylko że wtedy kolba gibie się na cztery strony świata. Zastanawiam się jak się do tego zabrać, a teraz właśnie mam odrobinę czasu. Zastanawiam się głównie CZYM to zrobić i JAK dostać się do każdej prowadnicy nie uszkadzając całości z racji, że jest to spójna całość i raczej na części jej się rozłożyć nie da :icon_neutral:. Macie jakieś pomysły? Ktoś sam robił coś takiego? Poniżej załączam zdjęci

Kolby prawdopodobnie będą pasować, ale body zapewne nie.

Na dzisiejszą strzelankę wybrałem się właśnie w spodniach MC i górze M84, na to kamizelka w zwykłej, ciemnej zieleni. Jeśli chodzi o kwestie wizualne to odniosłem dość pozytywne wrażenie, a jeśli o kwestie "działania" to chyba jeszcze lepsze :cool:. Z drugiej strony, mój brat wybrał się w spodniach M84 i górze od flecka plus pososzelki w OD. W tym przypadku efekt był raczej odwrotny i było go widać już ze sporej odległości. Dodam jeszcze, że u mnie przeważają raczej drzewa iglaste i suche trawy(śniegu już niewiele), tak więc moja kombinacja dość dobrze się sprawdziła. Jeśli chodzi o łączenie

Wyraźnie napisałem "może". Nie powiedziałem, że fleck jest beznadziejny, do dupy etc. Podałem tylko pierwszy lepszy przykład i nie kwestionuje tego, że sobie nie poradzi. Miało to tylko na celu nakreślić zielonym, że kamuflaż uniwersalny nie istnieje i trzeba go dobierać do warunków.

Jeśli chodzi o kamuflowanie się, to wiadomo można zniknąć, nawet w stroju Św. Mikołaja :huh:, bo najważniejsza technika i umiejętność zastosowania kamuflażu. No bo nie w każdym zachowamy się tak samo jak już mówili Pik, czy tam Mudzyn. Schematy też są ważne, ale nie zawsze można działać według nich, bo w WZ staniemy na ciemnym tle, ale w MC, już niekoniecznie :wink:. Mimo to kamuflaż to też jest ważna sprawa, ale nie istnieje coś takiego jak kamuflaż uniwersalny, a nawet kamuflaż na polskie warunki. Chopy, prosty przykład - gdzieś w centrum polski, w jesieni może i fleck się sprawdza, bo l

Nie pozostaje Ci nic, więc przyzwyczaj się i podziękuj żółtkom :icon_biggrin:.

A powiedz jeszcze co dokładnie Ci tam wyje, ale moim zdanie i tak mata jest najlepsza :happy:. Oczywiście nie rezygnuj z podkładkowania.

Akurat w petce jest duże pole do popisu. Tradycyjne sposoby jak wstawianie cichych głowic itp. są oczywiście okej, ale w Pe, akurat bardzo warto dokupić tłumik, bo baardzo tłumi odgłos dźwięku w porównaniu do zastosowania go w innych replikach, ale to głównie przez długość lufy, która jest krótka. Oczywiście ważne jest odpowiednie wypodkładkowanie, żeby zębatki nie wyły jak we wszystkich chińskich stockach :icon_biggrin:. Jednak najskuteczniejszym chyba sposobem jest obłożenie gb matą tłumiącą, bądź jakoś pianką, bo pomiędzy korpusem a gb jest naprawdę sporo miejsca, więc można szaleć :wink:.

Tak to jest to samo, ale AEG już nie.

Moim zdaniem zdecydowanie tak :cool:.

Osobiście nie brał bym, ani jednego, ani drugiego, lecz P90'tkę od GFC, jak Arend już powiedział(Allegro), a to dlatego, że aeg jest stosunkowo od niedawna na rynku i nie można dużo o nim powiedzieć, ale już sam brak oznaczeń by mnie do niego zniechęcił. Classic Army niedość, że kosztuję tylę, że trzy razy bardziej opłaca się dozbierać to sto złotych do tm'a na przykład ze specshop'u, to jeszcze znacznie od niego odbiega jakością(sam nie miałem w łapach, ale nie słyszałem chyba dobrego słowa na jego temat, no może dwa czy trzy :icon_biggrin:). Co do GFC: Myślę, że lepsze od AEG'a i od CA za

W takim razie, skoro wyciągnąłeś już dźwigienkę i śrubkę, musi wyjść. Chyba, że bezpiecznika nie wymontowałeś ze swojego miejsca :icon_biggrin:.

Jeżeli masz taką dźwigienkę do regulacji hop'a(a na 99% masz). To ta gumka znajduję się dokładnie na jej drugim końcu. Musisz ją zdjąć i wyjąć dźwigienkę, żeby wyjąć cały front, bo to właśnie ona wszystko blokuje, ale oczywiście musisz jeszcze odkręcić śrubkę - żadna filozofia :wink:.

Poprostu nie wiedziałem, ale to wszystko wyjaśnia :blush:.

Może poprostu Cyma ma lepiej spasowane body? Może panowie od Classic Army u mnie się nie postarali? Więc możliwe, że Tokyo Marui też nie zaszalało z wykonaniem zewnętrznym? Najlepiej jak wypowie się ktoś, kto w rękach miał TM'a...

Niestety muszę Cię zmartwić, ale to raczej normalne. Jestem posiadaczem dwóch MP5'tek, z tego jednej hong-kongskiej i w jednej i drugiej jest to samo :icon_confused:.

Ale tu nie chodzi o wytrzymałość siatki tylko kulki! Siatka swoją drogą może być wytrzymała, ale kulka w momencie uderzenia o nią się rozkrusza już przy ok. 350fps'ach! W takim wypadku drobne pozostałości po kulce mogą przedostać się przez dziurki w siatce i uderzyć w oko, i to w cale z niemałym impetem. Wiem, bo sam zaczynałem z taką maską i żałuję - tylko straciłem pieniądze i naderwałem sobie nerwy. Błagam Was zieloni - uczcie się na błędach innych graczy, w tym przypadku na moich, bo co prawda oczy mam całe, ale spotkanie się cząsteczki kulki z okiem - naprawdę boli i aż mi wstyd, że miałe

Chodziło mi o użycie częsci zaznaczonej na czerwono, ta w żółtej obwódce tylko ułatwia sprawę, ale oczywiście można obejść się bez niej. :icon_confused:

Poprostu naciśnij płaskim śrubokrętem na plastykowy element przytrzymujący kulki, to wypadną. Uważaj bo mogą lecieć jak szalone.

Ja bym powiedział, że zdecywdowanie CA. Mimo wszystko tak jak mówi Xel, wszystkie dałyby radę. Mam u siebie Classica, i chodzi na wysokim rofie, więc z m120 spokojnie da radę, a z bore upem już na pewno. Co do Elementa i Boyia, to nie mam bliższych doświadczeń, ale firma chyba sama za siebie mówi :icon_biggrin: