tomekszm

Z magami low-cap (metal) do emek nie jest tak kolorowo. Kupiłem póki co dwa rodzaje: 1. king arms - dramat. Po pierwsze to jest tak luźny, że po potrząśnięciu repliką sam wypada. Tak wiem, taśma dookoła i będzie sztywniej... tyle że wtedy już tak gładko się nie wsadza maga i nie wypada po naciśnięciu przycisku. Poza tym troche wioska tak oklejać magi, lepiej kupić takie które od razu pasują niż sztukować (wg mnie). Druga kwestia - gorsza, to że maga trzeba dociskać cały czas bo kulek nie chce podawać. Jest taki "luz" góra dół i nie bardzo mam pomysł jak to poprawić :/ złamałem też już jed

Acha, producent mojej repliki to A&K. Z tego co widzę, repliki produkcji magpula są przeszło o 200 pln droższe. Ciekawe czy duża różnica w jakości.

U mnie 430 FPS, ponoć bez żadnych zmian po stronie krakmanów. Taka po prostu była ta sztuka. Malowanie TAN. Wygląda świetnie i jak narazie spisuje się ok. Nie wiem czy to jakiś problem że mam wersje bez tych hologramów i numerów seryjnych. Myślę że jest to raczej ważne dla sprzedawcy, że sprzedaje licencjonowaną wersje. I kilka moich uwag po ok 1 tygodniu i 1 strzelance: - w połączeniu z kolimatorem eotech 552 i goglami ESS, za niski montaż, ale już dokupiłem szynę podwyższającą więc powinno być ok - troche sie chwieje stockowy hi-cap, ale i tak zmieniam magi na lowcapy - bez problemu m

ja sie załapałem na ostatnią sztukę od krakmanów :) mam nadzieje ze nie felerną :P jak narazie działa jak zgłoto... jak ktoś ma jakieś pytania postaram sie odpowiedzieć.

a możesz wrzucić fotke na forum? Rozumem że puszka zamontowana na G36C... Szukałem na necie fotki z G36C i AN/PEQ2 i zupełnie nic... Niby fajne to rozwiązanie z AN/PEQ2 jednak chyba nie bardzo to pasuje do repliki typu G36C, poprawcie mnie jeśli się mylę. O ile mi wiadomo, takie urządzenie montowane jest raczej na dłuższych sprzętach i przeznaczone do walki na dalszych odległościach... więc nie bardzo pasuje do np. MP5 czy G36C które przeznaczone są w normalnych warunkach do walki na krótkich odległościach. Oczywiście "pasuje" mam na myśli zastosowanie/przeznaczenie a nie czy spasuje na sz

Takiej która nie ma praktycznie żadnych większych/znaczących wad za to posiada wiele zalet wyróżniających ją z pośród innych replik. Nie wiem czy jest jakaś replika aktualnie na polskim rynku która wg. mnie bedzie miała 10/10... być może w ogóle narazie takiej nie ma a może jest ich wiele :) wg. mnie, G36C JG ma wiele zalet ale ma też wady i przez to nie dałem 10. Cena również jest 10/10? :) Takim tropem to z pewnością tuningowana giwerka systemy z topowymi częściami za 4.000 PLN będzie miała 11/10. Chyba nie o to chodzi... choć każdy myśli wg. własnych kryteriów.

a ja mam pytanko, widział ktoś może jakiś patent na montowanie akumulatorka na zewnątrz giety? Mam zamocowany tłumik jednak przy każdym wyciąganiu batki muszę go ściągać... co jak sie łatwo domyślić jest kłopotliwe, wkurzające i co wyrabia i tak marny niestandardowy gwint lufy/tłumika.

ciężko mi się wypowiedzieć bo to moja pierwsza replika AEG więc nie mam porównania bezpośredniego z innym sprzętem tej samej, gorszej lub lepszej klasy. Jedyne co to porównanie sprzętu kumpli z teamu czyli kałachy i emki (JG/Cyma/Boyi). No to tak... Plusy: - cena - dobre zestawienie mocy sprężyny i pojemności akumulatora a co za tym idzie... - całkiem niezły rof - długo trzyma batka (gdzie emki i kałachy już często nie dają rady) - nadaje sie i do lasu i do pomieszczeń dzięki optymalnej sprężynie i ok 320fps - niezła celność i skupienie (kałachy sieją jak zboże po polu) - możliwość

@JarekM, daj prosze znać jak wrażenia po zamontowaniu wszystkiego. Bardzo mnie ciekawi czy taki tuning sprawi iż najpierw strzelając ze stocka a następnie z tego tuningu powiem: "Wow, to ta sama replika?! jezu jaka różnica, szok! Nieważne ile to kosztuje, ja chce to mieć!" czy może "hmm no chyba ta lepiej strzela, a czy moge jeszcze raz spróbować ze stocka bo nie jestem pewien?" ps. czy nie lepiej byłoby kupić kompletną replikę np. TM zamiast aż tak tuningować G36C z JG?

to na pewno nie kwestia bezpiecznika gdyż podpinałem batke na krótko i też nie działało. Objawy były identyczne jak przy wcześniejszej awarii więc wnioskuję że przyczyna też będzie identyczna (zwłaszcza że gieta była naprawiana a nie wymieniona wadliwa część). Blaszki z bezpiecznika i sam bezpiecznik sprawdzałem i są ok.

wstrzymałem się ze zrywaniem plomby do poniedziałku, zapytam krakmanów jak wygląda sprawa wymiany sprzętu na nowy (choćby wadliwej części) bo naprawy jak widać raczej nie zdają egzaminu. Rozbieranie giwerki czy samego GB.. no tak, może się wydawać trudne za pierwszym razem, jak zwykle. Jak się coś rozkłada po raz XYZ to już nigdy nie jest trudne. Wszystko przecież jest dla ludzi (rozsądnych z minimalnym zmysłem technicznym). A co do kabli czy bezpiecznika to wydaje mi się że to na 90% znowu ten "włącznik prądu" przy spuście. Identyczne objawy jak wcześniej.

@AnR - no widzisz, jak chcesz pomóc to potrafisz... jestem daleki od wyłamywania, wyszarpywania, naginania jeśli są prostsze, "czystsze" metody. Uchwyt wyszarpnięty i dziękuję bardzo za pomoc :) @Azur - wymiana lub zwrot pieniędzy? hmm... a to nie jest przypadkiem tylko w ustawie tak napisane a wszyscy sprzedawcy mają to gdzieś? Jakieś doświadczenia z krakmanem? Serwisowanie w taki sposób to by mnie chyba krew zalała... no sory ale po wysłaniu na serwis, naprawie i jednej ("1") strzelance znowu to samo? Co to za serwis? Jeszcze jakbym rzucał giwerą czy coś, ale teraz staram się bardziej uw

lekka porażka, giwerka wróciła z serwisu, działała fajnie i dzisiaj znowu to samo, przynajmniej takie mam wrażenie. Czasem strzela pięknie, załączy się tak na 30 sek a potem totalnie cisza, zero reakcji na spust i pół dnia można ją stukać, pukać, potrząsać i nic... a potem znowu jakby nigdy nic.. oo znowu strzela, i tak 15sek i znowu cisza... Baterię więc zdecydowanie wykluczam bo cokolwiek by się działo, jakiś ruch, dźwięk. Zresztą identyczne objawy były przy wcześniejszej awarii. Ostatnio był to (wg. wpisu na karcie gwarancyjnej "przegląd elektryki i naprawa włącznika prądu"). Teraz pyt

sory ale bez sensu pytanie, zwłaszcza postawione w wątku o G36C JG :)... to raz, a dwa że wybierz to co Tobie się bardziej podoba. Idź do sklepu, pomacaj obie repliki, porównaj osiągi i już będziesz wiedział. Poza tym wersji mp5 z JG jest tak wiele że wybacz ale odpowiedź na Twoje pytanie to wyłącznie kwestia gustu. Odnośnie osiągów, trwałości, niezawodności to możesz przeczytać masę rzeczy na forum więc domyślam się że nie o to chodzi. ps. szwagier ma problem ze swoją gietą, chodzi o to że jak wsadzi baterię i ją podłączy to nawet jak nic nie robi to batka się grzeje jak cholera, a pr

czy "opłaca sie" to chyba sam sobie musisz odpowiedzieć. Chyba nikt do końca nie wie co masz na myśli piszą czy "opłaca sie taki manewr". Chodzi o kase, wygląd, celność, funkcjonalność czy co tam jeszcze może być...? Dla jednego się "opłaca", dla innego nie.

no i gieta wróciła nareszcie z serwisu. Okazało się że rozbierałem sprzęt niepotrzebnie bo problem dotyczył styku prądu przy spuście w środku w GB. Ponoć jakieś blaszki się porozginały i trzeba było podociskać itp. teraz strzela więc odetchnąłem z ulgą :) oby jak najdłużej działało bezstresowo.

a co do polecania to może przejdź się do sklepa, niech ci sprzedawca wyciągnie ze 4 różne kolimatory, włączy i sam sprawdź przez który Tobie sie najlepiej patrzy i który Tobie pasuje. O gustach się nie dyskutuje a każdy woli coś innego (otwarty czy zamknięty, kropka zielona lub czerwona, droga firmówka czy tania podróbka, wygląd też czasem ważny jak z repliką będzie się komponował, itp. itd.).

Yoss, wielkie dzięki za typ. Raczej w lutowania narazie nie chcę się bawić ale podpowiem to krakmanom (wydrukuje Twojego posta i dołącze do giety). Być może sprawdzą dokładniej tą opcję usterki. Jeśli znowu problem się pojawi, podobnie jak Ty wezme sprawe w swoje rece. AnR sory za psucie forum... choć nie wiem w jaki sposób je psuje jeśli wypowiadam się w odpowiednim temacie i szukam rozwiązania z problemu. Ktoś kto będzie miał podobny problem być może znajdzie tu jakieś rady, na tym chyba forum polega?

nie wiem nawet czy mogę giete rozbierać bo nie chciałbym gwarancji stracić przez np. przerwanie głupiej plomby. Poza tym nie mam żadnego miernika i nie znam nikogo z takim sprzętem. Jakby gieta była już po gwarancji to by była momentalnie rozebrana na części pierwsze i pewnie już dawno naprawiona... a tak to sie szczypie i czaje jak szczerbaty na suchary.

kurde, kosmos totalny z tą moją gietą. Przez 3 dni ani jednego strzału, wydawałoby się że wszystko padło i nagle jak porozkręcałem już ją żeby posłać na serwis... zaczyna strzelać :) pięknie działa przez ok 30min, idealnie wsio i nagle... znowu cisza i absolutnie żadnej reakcji na spust. Co zrobiłem? Skręciłem wszystko do kupy wsadzając batke do środka... późniejsze kręcenie, dociskanie itp. nic nie dały... ale porażka sytuacja. Mam nadzieje że jak odbiorą to krakmani i zacznie im pięknie strzelać to nie dokleją do paczki karteczki "idź do psychologa lub sprawdź słuch/oczy". Coś mi się wydaje

- bezpiecznik wymontowany, styki przeczyszczone i zamontowany. - kabelki sprawdzone, puruszane - wtyki baterii dociśnięte żeby ciaśniej wchodziły bolce - bateria naładowana optymalnie i ciągle lipa :( wizja serwisu się zbliża wielkimi krokami... snif snif

ech, gwarancja to dla mnie zawsze ostateczna ostateczność i jeśli mogę załatwić to jakoś inaczej to prosze o wskazówki co jeszcze mogę sprawdzić. Odesłanie sprzętu to zawsze: - koszty przesyłki - oczekiwanie na sprzęt - spaprany 1 lub 2 weekendy - jeśli to duperela i znowu padnie to znowu wysyłka (a jak bede wiedział co to, to może nawet sobie naprawie na miejscu w lesie)

próbowałem i mocno, delikatnie, powoli, szybko i nic... heh oczywiście że chodzi o nacisk na spust jakby ktoś miał wątpliwości :D tak więc raczej nie styki

no i problem :( w niedziele byłem na strzelance, no i jak to bywało już wcześniej było super... do czasu aż gieta przestała strzelać. Po prostu koniec i dziękujemy. Spust miękki, żadnej reakcji na nacisk spustu, zero. Pomyślałem, że giwerka zamokła bo lekko wilgotno było a troche się czołgałem... jednak jeszcze w lesie jak wracaliśmy udało się strzelić bodajże 3 razy (równo i szybko tak więc to nie padnięta bateria)... po czym znowu klops, kompletny brak reakcji na spust (żadnego dźwięku czy ruchu). No cóż, wróciłem do domu i jeszcze tego dnia wieczorem sprawdzałem i udało się raz... strz

aktualnie inspirację czerpię np. z takich fotek (dni nato w Ostravie, wrzesień Czechy 2008). Goście (polska oraz czeska ekipa AT) pięknie zrobili szturm na autobus :) odbijanie zakładników. Spora część z nich posiadała G36C :D @K0T, nie przeszkadza Ci ten przedni chwyt w lesie, przy czołganiu, opieraniu repliki na korzeniach itp? Fajny bajer ale wydaje mi się że jedynie do CQB a w lesie to męczenie będzie.