Witam
Ci, którzy mnie troszkę znają, wiedzą że nie przepadam za nabijaniem postów i walczę o tytuł anty-spamera roku ;-) . Ale ten jeden raz mogę się wyłamać, bo jest okazja.
Dziękuję serdecznie wszystkim uczestnikom zlotu za przybycie i doskonałą zabawę jaką stworzyliście i za dnia i nocy. Byliście super!
Szacunek dla obu dowódców stron Colonela i Pabla za sprawne dowodzenie.
Rainbow za osobisty wkład w rozgrywkę: colonelsy i „biały proszek”. Mojej ukochanej Gwardii, która pomimo nielicznych najęć siała zamęt po obu stronach konfliktu i rozkręcała kasyno "przepijając" cały żołd. :mr