Kilka słów ode mnie:
Dziękuję wszystkim, bez wyjątku, za wspólną zabawę w Zonie.
Wojsku - za to, że w ostatnich sekundach gry miałem uczciwy proces, i zostałem powieszony na suchutkiej gałązce, która wytrzymała moje ponad 100-kilowe cielsko,
Powinności - za dwukrotne przetrzymywanie mnie i tortury (spalenie mojej ostatniej szlugi przy mnie, jak byłem przykuty do płotu), rozstrzelanie w kiblu, za "bardzo mocne gówno", które spowodowało, że przepoczwarzyłem się w barze (i za zapłatę za to fałszywymi rublami) oraz za wspólną wędrówkę w poszukiwaniu monolitu :icon_wink:,
Stalkerom