CzaroSW
-
Content Count
731 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by CzaroSW
-
-
Taki OT:
Nie oszukujmy się Zuber, ale niektórzy użytkownicy zawsze szukają byle powodu by się przyczepić i wyładować napięcie z całego dnia, zamiast kulturalnie odpowiedzieć lub zostawić post bez komentarza. Wielu tu takich... jak i na innych forach.
-
Sztuki walki, służba więzienna... więcej nie znam.
Gradziol: kolega Kreciu na pewno cię przeczyta po takim czasie odgrzebania tematu.
-
Mnieczypor, znaków w internecie i różnych opracowaniach jest pełno. Niektóre się różnią. Każda grupa wybiera sobie znaki jakie jej pasują. Nie ma ujednoliconych znaków niewerbalnych. Także dobierzcie co chcecie i działajcie z omówionymi i wybranymi przez siebie znakami.
Przykłady można np. pobrać z powyższego linku. Ewentualnie skorzystać z podpowiedzi Somana, z którą pewno się nie zapoznałeś z początku.
-
- jak się ma poziom wyszkolenia i sprawności fizycznej ludzi biorących udział w tych manewrach do poziomu wyszkolenia i sprawności fiz. wojska, z którym mieliby walczyć?
Uważasz, że w wojsku są sami predatorzy z wyszkoleniem GROMu? Co do sprawności i umiejętności to nie oceniałbym pochopnie ludzi ,których nie znasz.
I nie wiem za bardzo o co chodzi ci w powyższym poście. Przecież mamy wojsko, chyba że zakładasz działanie takich grup poza strukturami MONu.
-
Zrobiłem porządek. Dalszy bezsensowny spam nie na temat zostanie ukarany.
Temat nie jest o tym czy "wojsko używa asg"... Proponuję utworzyć nowy wątek i tam kontynuować. A tematyka ,którą tu prowadziliście nie tyczy się taktyki.
-
Do pokazanych ćwiczeń najlepszy był by gumowy kałach. To jest dopiero niezawodność! A strzelac i tak nie trzeba.
Dokładnie jak Dexter napisał. Gumowa replika albo wydmuszka. Nie szkoda tak zniszczyć i cena tańsza, a na pewno ,więcej się pobawimy jak na realne warunki przystało. Niektórym szkoda wyciągnąć swojej "emuni" choćby na zwykły deszcze, a co dopiero turlać się z nią w błocie...
-
Powała, ale masz tak w wiadomościach? Bo na forum mam normalnie miasto, natomiast przy konwersacjach też nie wyświetla mi się miasto.
-
Nie patrz już na te małe wartości, a jak jesteś początkujący to wystarczająco.
-
Prawie to samo. Wybierz jaki ci się spodoba.
-
Marcin, podobno orgowie mieli wyciągnąć wnioski już z poprzedniego zlotu :P
Ano powody wiem... :D
-
W związku z tym o ile cała ta impreza nie upadnie . W przyszłym roku wpadniemy z ekipą tylko na sobotę i spadamy .
My też planujemy może nie tyle co tylko na sobotę, ale nie zamierzamy nic budować ,a przyjeżdżamy na "lekko" swój obozik kulturalnie i łoimy 3 dni... Z Metalem gadałem to mówił ,że też pier*oli i przyjeżdża na lekko.
-
115 foto... no wiesz... :maniak_OK:
-
KURWA! Nie wierzę... rozpoczęcie zlotu a ja z rozwaloną nogą w domu...
Chłopaki nadrobimy!
I niech nawet mod nie zmieniaj tej wypowiedzi i postawi się na moim miejscu...
-
Dobra ! Ile waży ten NS . Jak ktoś pomoże przy rozkladaniu naszych namiotów ja pojąde od razu do Swiebodzina .
Ile to waży ? Może założe platformę dachową na auto i to się zmieści ???
Jakoś 1,5m na 1m + stelaże. Z tyłu nawet na siedzenia osobówki by wlazło + bagażnik. Juha tam będzie wydawał to w FSW.
Jak coś to mój tel. 792319359. Może się przyda, tylko mi hot sms po nocach nie słać :P
-
No właśnie... i nie polibacjonujemy :icon_cry:
Ja też będę jakoś przed 11 ale dla Jacka będę potrzebny :)
-
Wzmocnij na razie ten podest na KM. Jak wytrzyma to kładź worki.
A na wieże to poczekamy w czwartek na Głogów.
-
Darek, tam gdzie scena zawsze stoi jest dużo drewna. Leży przy lesie poukładane. Weźcie je, jest do naszej dyspozycji. Tylko zostawcie na wieżę obserwacyjną też.
-
Zaprawa już była... Z Phobosem tylko przetrwałem, no oczywiście w Przemka też wierzyłem ,ale on kierowca na drugi dzień :)
Miejsce ochrzczone, dajemy atest na "co nieco" więc można działać. :icon_twisted:
No i hasło:
"hokus pokus czary mary, daję dupy za dwa browary, to jest hasło każdej boryszyniary" :icon_mrgreen:
EDIT: Phobos popłakałem się z filmików :hahaha:
-
Oo Robert... Wpadaj w czwartek :D
Jutro też zapraszam, żeby nam pogoda tylko dopisała :)
-
Zregeneruje się do piątku... spokojnie. :biggrin:
-
Seba dawaj w czwartuniek sobie coś pykniemy... bo później nie wiem :P
-
Ja wpadam w czwartek po południu. Zobaczę ile ode mnie jeszcze wpadnie w ten dzień czy w piątek dopiero :)
-
Błażej na razie zajęty pracą :)
Rusek załatwi alles chyba.
-
A jak z noclegiem? Będzie wgl.?
Techniki wyskakiwania zza rogu
in Taktyka - teren zurbanizowany
Posted
Nie ma co się spinać panowie. Wszystko jest dobre. Lepsza ta skromna wiedza z błędami od "internetowych komandosów" niż nic. Gradziol... czasami wskakiwanie na głęboką wodę popłaca. Może mało będziesz ogarniał ,ale na pewno wyniesiesz więcej wiedzy niż przed zdarzeniem. Nie mówię tu o zdarzeniach ,które mogą być groźne dla ludzkiego życia. Mam taki przykład, mnie. Może nie na temat i nie piszę tego pod innymi pretekstami (które pewno zaraz ktoś by znalazł) ,a tylko po to aby pokazać ,iż popłaca te "skakanie na g...". Biegałem maks po 25km. Zapisałem się na bieg na orientację na 100km. Uważałem ,że poradzę sobie z nawigacją. Co się okazało byłem w błędzie. Gdyby nie Paweł z Wrocławia, z którym utrzymuję kontakt nadal, to poddałbym się przed 4 punktem kontrolnym (było 20). Podołaliśmy i ukończyliśmy z czasem 23h, godzinę przed limitem. Wyniosłem z tego bardzo wiele m.in. co jeść, lepszą umiejętność nawigowania i parę innych. Także można przez to też się nauczyć, jak mówisz, ma to swoje zalety.