Drodzy maniacy: ASG, mundurów Milteca, pozowanych fotek, ilości FPS-ów, etc, wiadomo jak to jest z prasą raz piszą to raz tamto, nawet często pomimo autoryzacji - nie ma sie wpływu na końcowy efekt., bo jakaś miła pani cos gdzieś przeoczy. Foty jak foty, artykuł jak artykuł, ale generalnie liczy się coś innego, nie pogoń za FPS-ami, robienie z siebie medialnych bohaterów, liczy się wyłącznie ciężka praca, a co za tym idzie zgranie oddziału. A co do tego to nie mamy sobie nic do zarzucenia. Cóż droga Haniu, nasze gacie są tam gdzie powinny być, pod zapoconym mundurem, a do tego "taplania się w