Jaber

W WA Bolt carrier jest ze znalu a sam bolt jest z tworzywa i wszystkie elementy systemu magana. NA plakacie Inokatsu Strzałka z opisem BOLT pokazuje właśnie na BOLT CARRIERA po naszemu suwadło , też części z tego plakatu z wersji standard moim zdaniem są gorzej wykonane niż seryjne z WA . Co się tyczy wersji DX to do WA wszystko można już dokupić i ok może i wyjdzie lekko więcej niż Inokatsu albo nawet tyle samo ale zyskujecie full części na zapas albo budujecie drugi karabinek albo tworzycie sobie Upper receiver np. z krótka seryjną lufą . Finalnie za cene jednego Inokatsu zyskuje s

Oczywiście mam na myśli normalne strzelanie a nie 5 magazynków na full auto jedne za drugim .

Nie próbowałem nabijać magów co2 . WA ma cały system na niższe ciśnienie i sądzę że co2 pozamiata flaki . Ale nie wiem po co co2 , co2 jest bardziej wrażliwe na temperaturę niż GG a do tego WA jest zrobiona na ten słabszy gaz HFC 134a i teraz jak w chłodniejsze dni GG zmniejsza swoje parametry to i tak trzyma się w parametrach tego słabszego gazu do tego magazynki WA mają system który zapobiega podaniu płynnego gazu co też znacznie poprawia jej wfektywność. Moje zdanie jest takie że co2 jest mało stabilne w porównaniu z GG i bez regulatora ciśnienia wbudowanego w magazynku zasilanie n

Kupiłem 4 sztuki strzelały strzelają i nic sie nie dzieje tak więc albo kolega coś sknocił albo trafiła mu sie felerna sztuka albo coś nie do końca było poskładane i dlatego się rozleciało.

Thor kwestia wprawy i po czasie wyczujesz pod spustem kiedy to już regulator nie wyrabia z ciśnieniem i wtedy wymiana zasilania lecimy dalej :). Co do spuszczania gazu z komory przy zabezpieczaniu to jest to funkcja dostępna w nowych wersjach Cora systemu RAM przydatna aczkolwiek np w opcjach treningowych gdzie często zabezpieczamy i odbezpieczamy broń spada wydajność z danego źródła zasilania bo zawsze przy zabezpieczeniu jeden strzał uchodzi bokiem :):). Właśnie z tego powodu w swoim sprzęcie wywaliłem elementy odpowiedzialne za spuszczanie gazu z komory.

Nie jest tak tragicznie jak w twojej sigmie dlatego ze system RAMa ma wbudowany regulator ciśnienia i jeżeli jest już końcówka co2 w zasobniku to ram po prostu nie strzeli i po naciśnięciu na spust nic sie nie stanie a poprzedzi to parę złych strzałów ale nie tragicznych po prostu będą się różniły od pierwszych i o ile w przypadku wersji snajperskich ta różnica dla strzelca będzie miała duże znaczenie to w przypadku karabinu szturmowego już nie tak bardzo . Ps. ręki przed lufę bym nie podkładał nawet przy ostatnim pierdnieciu gazu :) Ad1. wszystko się da ale nabijanie butl

A dokładnie taki : lub ze stałą kolbą na ta chwilę dodatkowo wywalona jest opcja full auto i zamaskowane grawerki " AUTO " żeby jak najbardziej zbliżyć sie do cywilnej wersji.

Wiem że nie powinienem tego tutaj robić ale che zacząć procedurę postarzania tego maleństwa i dlatego chciałem spytać czy ktoś przypadkiem nie był by bardzo zainteresowany takim EBR bo wtedy bym odsprzedał jeszcze nie postarzonego tak pytam awaryjnie po prostu jak by komuś bardzo zależało.

Chyba PROUD'a ale nie jestem pewien bo parę różnych przeszło mi przez łapy .

Wieczorem ci odpisze nie ma problemu . A OLO co do wyważenia to większa waga jest na przód zresztą tez tak jest w prawdziwku nie ma innej możliwości choć w prawdziwku jest deko inaczej z pełnym magazynkiem ale z pustym podobnie.( info poparte opinią właścicielu tych sprzętów z USA ) Co do kosztów to okolice 900 - 1000$ i sam ściągałem bez pośrednictwa sklepu. Malowany nie będzie ale postarzany jak najbardziej :) Tak wyglądało HK416 po 3 dniach pobytu u mnie. A jeżeli chodzi o pozbycie się " maleństwa " to hmmmmm noooooo chyba ze ktoś bardzo by się napalił i zaoferował mi

Witam A co tam pochwale się :) Nareszcie doszło do mnie moje "maleństwo" czyli M14 [TM] z konwersją EBR [G&P]- EBR MK14 Mod 0 (czyli z lufą zewnętrzną 18" . :) Środka niema w sumie co opisywać, jest to narazie stocowy GB v.7 Marui. Jeśli chodzi o konwersje EBR, to jest praktycznie cała wykonana z metalu ( frezowane alu a nie znalu :)) bardzo solidnie i z dbałością o detale. Rękojeść i przedni chwyt są zrobione z tworzywa i to też takiego jak narazie sprawiającego wrażenie że dużo wytrzyma. Z rozebraniem niema większego problemu, cała konwersja trzyma się na paru imbusach.