Lord Melkor
Użytkownik-
Content Count
21 -
Joined
-
Last visited
-
Jakiś czas temu zakupiłem używaną emkę, pech chciał że nie dostałem tej ładowarki do magów. Ktoś wie gdzie to draństwo dostać? Wpychanie kulek kluczami lub nożem to nie dla mnie ;) Jak się okaże że stanagi są szczelne i dobrej jakości to na drugą turę zamówień bym brał 5 sztuk.
-
http://grafzero.net/knives/pdf-folder/Best...ricks_6r75s.pdf Sporo ciekawych patentów.
-
Rura naciska na komorę od góry, pod lekkim kątem. Znajduje się tam plastikowy element odpowiedzialny za dociskanie dystansera. W moim przypadku wygląda to tak, że po wsadzeniu komory na właściwe miejsce guma wystaje do połowy przekroju lufy.
-
Wszystko wygląda tak, jakby powinna tam być sprężynka - jest nawet ten bolec z przodu. Tyle, że u mnie sprężynki też nie było. Sprawdź czy rura gazowa wystająca wewnątrz body nie naciska na komorę, wsuwając gumę do lufy.
-
W mojej emce na .25 kulki ciągle ciągnie do góry. Sprawdź, czy imitacja rury gazowej wewnątrz body nie naciska od góry na komorę HU - u mnie tak jest i przy minimalnym HU gumka ciągle jest wciśnięta do lufy.
-
Przestrzelone okładziny to u mnie. A sprawca chyba nie był jakoś straszliwie tuningowany - tą samą serią dostałem po twarzy (odległość niewielka) i tutaj dziur nie znalazłem. Co do kabli... pękające koszulki można naprawić ręcznie. Złączki (te między bezpiecznikiem a silnikiem) wymieniłem na... konektory od lamp sufitowych :D - oryginalne konektory łamały się i rozłączały podczas biegania. Przy hopku skręconym do zera kulki (pestki .25) po dziesięciu metrach frunęły w niebiosa. Przyczyna - imitacja rury gazowej. Fragment rury wystający wewnątrz body naciskał na element komory odpowiedzialny
-
Do tej kolby spokojnie mieści się ta batka http://asgshop.pl/produkt.php?id=1322 Jedyny problem jest taki, że kolby nie złożysz na bok.
-
U mnie tak samo, rozrzut jak przy bardzo mocnym wietrze wiejącym ze wszystkich stron na raz. Już nawet nie chodzi o to, że lunetki prawie że nie idzie wyregulować - jak podczas strzelania korzystam z optyki, to widzę na lewo od osi broni wielką, chaotyczną chmurę kulek... Po tuningu na lvl1 w asgshopie i wstawieniu hopsiupa Guardera (przezroczysty) widać wyraźną poprawę, ale ciągle o biciu w punkt ciężko mówić. Chyba czas na preclufę... :wink:
-
Rozumiem, że chodzi ci o taki mały półpierścień (z trzema ząbkami po zewnętrznej stronie)? Wewnątrz półpierścienia znajdują się dwie wypukłości zajmujące połowę danego ramienia (jedna wypukłość\ramię). Na lufie powinieneś mieć 2 wcięcia, idealnie pasujące do wypukłości na pierścieniu. Po włożeniu lufy do komory HU, w "okienku" gdzie znajdował się półpierścień, powinny się pokazać te wcięcia na lufie. Teraz zakładasz półpierścień, dopasowywując wypukłości. Zwykle sprawia to trochę trudności ale wierzę w ciebie i twe zdolności manualne :wink:
-
Z tego co się orientuję, to w każdym aegu tak jest. Ja użyłem siły - nic strasznego się nie stało. Oczywiście, nie polecam robienia czegokolwiek na siłę i wszelaką odpowiedzialność przejmuje majsterkowicz ;-)
-
W tym, co ci zostało w łapie, powinien się znajdować duży, metalowy element - imitacja rury gazowej bodajże (w gruncie rzeczy sam nie wiem, co to jest ;) ) Tkwią w nim 2 małe śróbki - wykręć je. Zdejmij metalowy element (składa się z dwóch połówek - lewej i prawej), uważaj na sprężynę tkwiącą w środku. Po tej oreracji powinna ci jeszcze zostać komora HU - wykręć co się da, upewnij się że gumka HU nie wystaje do wewnątrz lufy... po czym delikatnie wyciągnij lufę :) voila. Ewentualnie skorzystaj z tego linka http://asgshop.pl/hopup_lufa.php Opis dotyczy m15 CA, ale mi to wystarczyło. I po kie
-
Problem w tym, że gripa CA opchnąłem :???: Inna sprawa, że nie mam zielonego pojęcia, jak ten dwójnóg zdiąć - próbuję wyciągnąć ten pin z kółeczkiem - nie da rady. A na siłę nie chcę, bo znowu coś pieprznie i tyle będzie.
-
Chciałbym ostrzec potencjalnych nabywców chwytu przedniego z dwójnogiem firmy G&P. Chwyt wykonany jest z jakiegoś lipnego rodzaju plastiku - sprawia wrażenie straszne kruchego, waży prawie tyle co nic i co najgorsze - ślady łączenia połówek także sprawiają wrażenie bardzo lipnych (tzn. niedokładnie wykonanych). Sam dwójnóg - nic do zarzucenia, wytrzymały jak diabli. Problemy zaczęły się, gdy próbowałem go rozłożyć. Lewa nóżka dawała się rozłożyć bez najmniejszego problemu. Prawa pracowała wyraźnie ciężej (zabrudzenie mechanizmu? Wada fabryczna?) i przy drugim (dosłownie - DRUGIM) rozłożeni
-
U mnie to występowało nawet bez opierania o drzewo, taki ze mnie cudotwórca! Po pewnym czasie jednak wróciło do normalności, przyczyn nie wyjaśniono. Może masz przekszywionego hopa w lufie?
-
Dobra, to ja mam taki problem: Nie mogę "wyłączyć" hopa :???: Hop ustawiony na max: na 15 metrów kulki (.25 goldfire) fruną w niebo, i to jest oczywiste. Tylko czemu te same kulki po skręceniu hopa na minimum latają tak samo?? Zupełnie jakby pokrętełko regulatora nie kontaktowało z resztą "systemu". Po dokładnym obejrzeniu lufy stwierdzam, że guma faktycznie nie reaguje na kręcenie pokrętłem regulatora. Po dobraniu się do samej gumki stwierdziłem że w miejscu gdzie po stronie wewnętrznej jest "hop właściwy" :lol: , po zewnętrznej stronie całość jest jakby wypukła, zaobserwowałem też poje