Zadam relację jak potoczyły się losy mojej gietki - przygoda z lunetką cd. ;)
Zgodnie z zapowiedzią odesłałem guna do krakmanów, przysłali po 2 tyg. ze stwierdzeniem że gwarancja nie obejmuje "osprzętu". Na moje szczęście odezwał się do mnie użytkownik Wizzl, i zaproponował żebym wydłubał gumę, która trzyma lunetę od środka. Co się okazało: sam krzyż nie jest absolutnie regulowany (!) jest nadrukowany na jedną z soczewek, a kręcąc śrubami do regulacji położenia krzyża poruszamy całą lunetą (!!). Ten ruch był niemożliwy przez okropnie twardą gumę która trzymała cały cały zespół lunety od pr