Korba

Odblokowałem tak jak radziliście, ale nic to nie dało. Więc rozkręciłem gearbox. Wypadł mi ze środka taki czarny element, z odłamanym jednym bokiem. Nawet nie wiem gdzie on idzie. I jedna z tulejek łożyskowych jest rozwalona. Oś kółka przez to wysuwa się z tulejki, ustawia się krzywo i blokuje. Takie duperele dostane w serwisach ASG?? Kurde, nie wiem czy samodzielnie poskładam to spowrotem do kupy...

Dostałem w prezencie AK47 Cymy CM 0.28. Używka, bez baterii, w stanie niewiadomym. Poleżał trochę, ale postanowiłem go wreszcie uruchomic. Nie dało się. Rozebrałem, wyjąłem gearbox, odkręciłem silnik. Silnik przykręcony do gearboxa tylko ''stuka i puka'' Chce ruszyć, lecz coś mu w tym przeszkadza. Odkręcony od gearboxa kręci się elegancko. Zębatki odbierającej napęd z silnika nie da się obrócić. Coś jest zblokowane w środku. I teraz nie wiem co zrobic dalej. Nie mam doświadczeń z rozbiórką AEGów. Rozbierac samemu, czy wozic do serwisu? Chociaż mam doświadczenie jako mechanik, to boję się,

Z samym wygięciem sklejki nie grubej, to nie było by problemów. Problemem było by ''kopyto'' czyli forma na której sklejkę pod przyszły chwyt przedni należałoby wygiąc i zamocowac do wyschnięcia. Weźcie pod uwagę, że chwyt robi sie smuklejszy w kierunku wylotu lufy w obu płaszczyznach, poziomej i pionowej. A żeby wykonany techniką gięcia sklejki chwyt miał sens i wygląd, wykonanie musi byc precyzyjne. A to nie będzie łatwe w warunkach domowych. Więc jesli strugac z drewna kopyto- to od razu może wystrugac chwyt na gotowo? Po co robic podwójna robotę? A dla ''rzeźbiarzy'' chwytów z jedneg

Parę fotek mojego SWD. http://www.korbafoto.pxd.pl/album/16447/1/moj-swd-dragunow

Prawda :) Wszyscy juz go mają, a 90% z nich stuningowało go do 1000 FPS i pół kilometra zasięgu :killer: Ale nie chca powiedziec co wsadzili. Wredniaki...

xel20, z jakiego drewna robiłeś chwyt przedni? generalnie ok, ale porozjeżdżane otwory wentylacyjne raczej ''lansu'' nie dodadzą. Airwolf- kolba zacna. Nie zapomnij jej dokładne obfocić i pokazac, gdy ukończysz. Okazuje się, że łatwiej zrobić kolbe w skomplikowanym kształcie, niz pozornie prosty chwyt przedni. Panowie obaj: Szacunek dla rękodzieł. Powaga.

No tak. Fotografii może w gimnazjach i uczą. Choć Ciebie chyba na tych lekcjach akurat nie było :wink: Ale ortografii, to chyba jednak nie bardzo :) A strzelaj se. Byle z głową.

Nie sa fcześnie na stżelankj z elektrycznei bronj?? Do kjepskjei replykj to i zawjeszenje 4pónktowe nje pomorze :wink: Sondzondz po nickó maż jusz asz 14 lat... Matko jedyna, czy w tych podstawówkach czy gimnazjach to juz całkiem przestali ortografii czy poprawnej pisowni uczyc? M4A1 CQB Boyi ''full plastik'' kupiłem swego czasu mojemu 12 letniemu synowi. W giwerze urwała się kolba ''taktyczna'' wraz z jej mocowaniem ''taktycznym'' przy (wcale nie mocnym) rzuceniu jej na łóżko. :) I tez miała mnóstwo cienkich, szmacianych tasiemek i zaczepów plastikowych, w których nie szło sie poł

Jak przyjdą, to oczywiście nie omieszkam sie pochwalic i obfocic ich. Jak na razie czekam juz tydzień niecierpliwie. A mi krakmani brakującą wajchę blokady chwytu przedniego przysłali w 2 dni. Oczywiście nie za darmo, choc replika nowa od nich przyszła bez tej wajchy. No cóż...

Jak se pojedziesz do Castoram czy innego w tym stylu, to od ilości bejc dostaniesz mętliku we łbie. Nawet masz wzory jak wygląda na gotowo na drewnie. Czerwonawy odcień daje kolor ''orzech'' między innymi. A właśnie co poniektóre drewna w SWD (w bogatszych czasach Sowieckiego Sojuza) były robione z orzecha kaukaskiego. A ja nie odpuściłem robienia drewien z braku samozaparcia czy umiejętności, a z braku narzędzi do obróbki drewna i braku miejsca, gdzie mógłbym porządnie umocować obrabiany element i śmiecić, kurzyć i piłować do woli. Ciężkie jest życie blokersa... Żona jest wyrozumiała,

Po pobieżnych oględzinach to: Lufa chyba alu, mag low cap full metal- blacha stalowa (magnes łapie), 60 czy 70 BB, komora HU czarna, według opisu z netu (z kilku żródeł) w stocku 370-380 fps. Prawie wszystko (oprócz body) metal. Na razie jestem poza domem, giwera stoi w domu, mało w niej grzebałem. W weekend będe miał juz baterię i bardziej sie w nia zagłębię.

Ja zacząłem robic kolbę. Z pełnego bukowego drewna. Wyciąłem wyrzynarką, i gdy zacząłem ja obrabiac i piłowac żeby nadac kształty, to odpuściłem. Drewno bukowe jest piekielnie twarde. Nie mam warunków warsztatowych, stołu, imadła, pomieszczenia gdzie mogę kurzyc i piłowac dechę. Piłując kolbę na taborecie przykręconą sciskiem stolarskim, chyba by mnie Wielkanoc zastała z tą robotą, a żona by mnie zagryzła :) Myslałem żeby to zrobic maszynowo, szlifierką i wiertarką z tarczami ściernymi, ale jak policzyłem ile bym musiał wydac na ściernice, pilniki, lakier, bejcę, i ile się narobic żeby zrobi

Na pewno sie przyda. Dzieki!!

Wymienic po to, żeby fajniej wyglądało. Gdy spełniałem ''patriotyczny obowiązek'' i słuzyłem w Wojsku Polskim w latach 1991-1993, to gdy sie po warcie zdawało broń, a w magazynie były kałachy albo z tym ''osłabiaczem podrzutu'' albo ze zwykłą, klasyczna nakrętką, to kto mógł, to tak na szybko, (żeby oficer dyżurny nie zczaił) zdając broń, odkręcał z giwery stojącej obok ten tłumik i zamieniał na nakrętkę którą miał w swoim kałachu. Miec ten ''dziób'' na giwerze było szpanem i bajerem :) Ale nikt nie miał go dłuzej jak 3 dni, bo kolejna zmiana warty mu w magazynie podmieniła :) W strzelaniu

Dostałem w prezencie kałacha Cyma CM.028. Giwerę dostałem od kumpla, którego syn strzelał z niej i w niej dłubał, ale wyjechał za granice i nie jest mu potrzebna. Nie do końca sprawna jest zdaje się. Brakuje mu kilku śrubek (szczegół, juz dobrałem własciwe) oraz baterii. Jest podobno sprawny, lecz czasem mu cos nie styka i przestaje strzelac. Z tego co wiem, to giwera jest full stock, koles mało z niej strzelał, ale tez i nie bardzo o nia dbał, nie smarował, nie konserwował, bo nie ma talentów technicznych. Ja poniewaz posiadałem dotychczas tylko SWD A&K (nie jestem graczem ASG, a tylko

Za lufą Deep Fire przemawia też materiał z jakiego jest wykonana. Tą mam na myśli: http://www.asgshop.pl/sklep/produkt.php?id=1430 Stal nierdzewna jest o wiele mniej podatna na zarysowania czy uszkodzenia niż mosiądz. A już zupełnie nie ufałbym lufom teflonowanym wewnątrz. Ma to znaczenie w piaszczysto- kurzowych warunkach, gdy lufa ''syfieje'' samoistnie i błyskawicznie. Wielu przypisuje zacięcia w lufie wadliwym kulkom, nie mogąc sobie przypomnieć kiedy ostatni raz czyścili lufę. Ja też jestem jednym z tych ''dziwnych'' co to chcą kupić (do SWD A&K) lufę DF, z powyższego linku :) Może