GAŁA

Nie do końca bym się z tobą zgodził, spotkałem się już z następującymi usterkami spowodowanymi przez brak smarowania poszczególnych elementów gearboxa: -złamanym elementem układu spustowego w AK (i to w TM a nie w chińczyku) gdzie po dłuższym okresie użytkowania dostał się "syfek" i w wyniku "zatarcia" urwały się "wąsy" z elementu pomiędzy dwiema metalowymi częściami spustu -z powodu braku smarowania prowadnic po których porusza się łącznik styków nie działał single fire -straty na mocy repliki i problemy z podawaniem kulek spowodowane zbyt powolnym powracaniem dyszy do pozycji "wystrzał" w

Z moich obserwacji i działań związanych z tym sprzętem: 1. Osobiście pierwsze co zrobiłem to wymieniłem gumkę hop-up 2. Przydałoby się rozebrać gearbox (oczywiście utrata gwarancji) i przesmarować - fabrycznie jest przesmarowana ale niedokładnie. Zębatki i tłok są posmarowane ale już "popychacz dyszy" i zespół spustu - wcale. 3. Jeśli chcemy wymienić łożyska na kulkowe to potrzebna będzie interwencja pilniczkiem żeby łożyska zmieściły się w otwory (trzeba oczyścić otwory z farby którą pomalowany został gearbox) Kolejne spostrzeżenia już wkrótce po teście w "ogniu" na zlocie w Modlinie

Chodzi mi o smarowanie cylindra, tłoka i "air nozla" oraz oringów w SWD G&G. Zasada działania tej repliki powoduje poważne schłodzenie tych elementów podczas strzelania, co powoduje utratę własności "smarnych" przez preparaty używane przeze mnie z powodzeniem w innych replikach (olejek silikonowy, smar silikonowy, smar z dwusiarczkiem molibdenu)

[AEG] L85 A1 Opis: +body od L85A1 Academy +prec lufa od G3sg1 +gerarbox P90 +zębatki Systema Super Hi-Torque +silnik Systema Super Hi-Torque +cylinder set Systema 0 +aluminiowy tłok +sprężyna 270 PDI +metalowa komora Hop-up do M4 Systema +bateria 12V 5000mAh +lunetaTasco 2-6x28 +dwóskładnikowe kleje epoksydowe (poxilina i distal) +blacha stalowa 0,5mm +kable silikonowe (niestety nie pamiętam średnicy) +zestaw złączy mikrofonowych Niestety nie dało rady na kręconym kablu bo nie udało mi sie dostać w warszawie o odpowiedniej "przepustowości" żeby to ruszyło :twisted: I u

Nikt nikogo nie pogonił. Wiem bo świeże hotelowe powietrze zmogło mnie dopiero o 8 rano. :D A co do narodowości to bardzo dobrze pamiętamy o sympatycznym koledze z Ukrainy. Prowadziliśmy z nim owocną konwersacje przy bigosiku i grochóweczce. A tak poza tym BARDZO FAJNY zlot i mam nadzieje że to początek ASG-owej współpracy transgranicznej.

A mi jeśli nic poważnego nie wypadnie (a nie zapowiada się na to) jade. Reszta mojej grupy też jest za (przynajmniej ostatnio tak twierdzili).