Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

wespoli

Użytkownik
  • Content Count

    40
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by wespoli

  1. Nie patrz na elektrozawory. Będzie skutecznie, lecz drogo. W 60 zł da się zamknąć mechanizm repliki. Butla z reduktorem to inna sprawa.

    Poprzedni mój post to podsunięcie najprostszego i najtańszego możliwego rozwiązania. Sam poszedłem w tym kierunku robiąc konwersję do snajperki na HPA.

     

    Na wejście QEVa dajesz mambę prosto z reduktora, jako pilot pistolet-końcówkę od sprężarki + zaworek odcinający przepływ. Poszukaj takich rozwiązań. Poczytaj na anglojęzycznech forach o "qev airgun", na prawdę jest bardzo dużo informacji, mnóstwo filmów na yt jak takie coś zrobić.

     

    Hydraulika to ciecze, tu jest pneumatyka.

  2. Nie robię sobie żartów. Pytanie było nieprecyzyjne. To czy gaz będzie "dobry" zależy od repliki która ma na nim działać. Jeśli chodzi o pistolety to wszystkie które nie mają jakiegoś super ciężkiego zamka powinny dobrze działać.

  3. Nabój co2 na 10 strzałów? Zapomnij. Przy koncepcji strzelania chmurką lufa będzie miała tak dużą objętość, że ja bym się cieszył z naboju na 3 strzały. Musi być butla. Będzie potrzeba dużo gazu. Porcjowanie załatwisz zaworem QEV i pistoletem od sprężarki. To jest kwestia 60 zł (dużo mniej jak sam zrobisz QEV) .

  4. Jeśli ma to być jednostrzałowe to układ gazowy jest banalnie prosty do zrobienia. Projektów tego typu jest cała masa w internecie. Szukaj w googlach/ youtubie haseł typu "homemade airgun". Na dobrą sprawę wystarczy zwykła pompka+ butelka zamiast reduktora i butli. I tak będzie siało kulkami na 5 metrów i tak.

     

    Pierwszy lepszy link z yt wyjaśnia wszystko w temacie prostych plujek.

  5. Wydaje mi się, że pewne znaczenie może mieć informacja co to za klamka i co to za gaz. Jeśli propan-butan z turystycznej to może być z tego na prawdę niezła zapalniczka, ze strzelaniem ciut gorzej pewnie.

  6. Tak i nie. Bo jest to polaczenie QEV, mikrozaworu ze sterowaniem recznym i dodatkowego zaworu zwrotnego :icon_biggrin: W koncu trzeba bylo wymyslec sposob by ominac co najmniej jeden a w najprostrzym rozwiazaniu - dwa - elektrozawory.

     

    Wiem już o co chodzi. Zawór pilotowy i przerywający upust powietrza w jednym? Przepraszam za pytania, ale mój mechanizm na qevie potrzebuje właśnie przerywacza i kombinuję z nim. Aha, mój już strzelał. :P

  7. Jako, że jest to produkt wysoce zaawansowany technologicznie, większość maniaków nie ma dostępu do takiego airsoftowego Hi-endu. Rodzi to problem w postaci braku informacji o konstrukcji tegoż gearboxa. Ryzykuję stwierdzenie, że jest to jakaś namiastka blokady przeciwpowrotnej zębatki silnikowej. Jednakże ręki uciąć sobie nie dam za to.

     

    PS. Zaraz i tak ktoś wyleci z radą wywalenia tego do śmieci. Nie bierz tego do siebie, po prostu zazdroszczą.

  8. Dzięki wielkie :icon_smile: dzięki temu linkowi doszedłem do tego jak to cholerstwo ma być wygięte ;P będę musiał coś pomyśleć żeby dorobić taką blaszkę z bardziej sztywnego i bardziej odpornego na odkształcenia metalu :icon_wink:

     

    Na prawdę Ci się to wygięło? Rzucałeś klamką czy co?

    Blaszka po prostu lubi się czasem zsunąć i najczęściej wystarczy rozłożyć i złożyć z powrotem.

     

    Mam Hi-Capę WE, mi się zsunęła. Ale wygięć w normalnym użytkowaniu przez 2 lata nie ma śladu.

  9. Z lufą wewn. będzie mniej ciekawie, widziałem kiedyś proces skracania lufy ale nie pamiętam, jakim narzędziem. Wtedy trzeba bardziej uważać.

    Piłka do metalu. Końcówkę przejechać pilnikiem, co by zadziorów nie pozostawiać. Uważaj wkręcając w imadło, żeby jej nie zgnieść. Lufa od cm.028 i tak nie powala precyzją- więc po co kombinować.

  10. Kombinacje. Najlepszy sposób na parowanie jest najprostrzy i najtańszy.

    Idziesz kulturalnie do łazienki, bierzesz żel pod prysznic/mydło w płynie, kawałek papieru toaletowego. Kilka kropel mydła (potrzeba minimalnej ilości) i delikatnie przecierasz papierem, żeby było przejrzyste. Idealnie klarowne staje się po chuchnięciu. Tak potraktować trzeba wszystkie powierzchnie wewnątrz gogli. Efekt? Spokój przez całą strzelankę, zdarzało mi się, że na dwie starczyło jak zapomniałem.

    Do wprawy się dochodzi po 2-3 próbach, ważne też wcześniej umyć gogle wodą z mydłem i dokładnie wysuszyć (np. owinąć ręcznikiem).

×
×
  • Create New...