Byłem u nich kilka dni temu we Wrocławiu. Olewali mnie dobre 10 minut, bo biegali przy jednym kliencie, który oglądał badziewne wiatrówki za trzy stówy (ale cały czas starali mu się wcisnąć te droższe). Gdy poszedł to rozleźli się po sklepie i musiałem ich spytać o pomoc. Pokazali mi M4A1, drugiego innej firmy nie podali, bo powiedzieli, że to to samo prawie (gabloty się otwierać nie chce? :|). Na M4 mocno luźny był chwyt przedni, poprosiłem więc ponownie o sprawdzenie na innych, powiedzieli, że na wszystkim są luźne, ale to nic nie zmienia. Problem w tym, że przez to muszka się ruszała. Pan j