Znajomy przewozil berette, a wlasciwie chcial przewiezc..
Przy odprawie bagażowej powiedział pięknej blondynce z obsługi, że w torbie ma ABS-ową replikę bez gazu i amunicji, pokazał jej nawet papiery, a kobieta niezwłocznie zadzwoniła do ochrony lotniska, która kazała mu wyrzucić ową stwarzającą zagrożenie dla innych broń i dopiero mógł lecieć ; )
nie polecam Wizz Aira w Katowicach x)