MarekMac

Ciekawe czy ktoś z ML obserwuje ten temat (nie chce mi się tego sprawdzać poprzez przeszukanie tematu - taki ze mnie dziś leń), ale jeśli tak to coś czuje, że Pani Renata już pisze maila pt. "Przepraszamy Szanownego Klienta" :icon_smile: Edytuj: Aż strach pomyśleć co to będzie jak im jakiś klient masowy (np. wojsko) cofnie całą partie np. stu sztuk takich ładownic.

W Cymie 028 to się raczej nie utrzyma.

Tyle razy czytałem o tej kruchości, a swojego przezroczystego Guardera nakładałem chyba dwa czy trzy razy i nic nie pękło, nie urwało się. Pierwszy raz w życiu zmieniałem gumkę HU. Nie wiem, może ja fuksa miałem, może moje trzęsące się ręce działały wtedy bardzo precyzyjne albo to jakaś ściema z tą kruchością przezroczystego Guardera.

Sprawdzone marki eMek to np. KWA, G&P. Więcej dowiesz się tu i tu. Masz więc lekturę na dobranoc.

Dane których wymagają wystarczą by zapłacić za mikropłatności w niektórych grach. Dla mnie to bardzo podejrzane. Na grze Howrse (Dziewczyna w to gra) wystarczy podać numer karty, datę "przydatności karty" i numer weryfikacyjny. Kiedyś nie trzeba było logować się na konto w banku więc ww. dane wystarczyłyby do wyciągnięcia forsy. Oczywiście ktoś mógłby powiedzieć, że mikropłatności to grosze, ale w Howrse można za jednym razem wydać nawet 100zł, a poza tym nie ma pewności, że w innych miejscach nie można wydać w taki sposób większej ilości gotówki. Nie chcę nikogo oskarżać czy pomawiać,

Nie wiem czy Tuksiak tego próbował, a na forum go od roku nie było więc ciężko zapytać, ale (jak widać) nie jest to nowy wymysł. Gdybym ja miał wybierać miejsce wiercenia wybrałbym albo między osłoną spustu a magiem albo spustem a jego osłoną. Kulki wpadają do środka podczas strzelania. Podczas strzelania magazynek jest włożony w replikę więc wtedy kulki nie wypadną. Dodatkowo w trakcie ruszania repliką kulki gdzieś się przemieszczą. Jeżeli spadną w rejon zespołu spustu to grawitacja utrudni im powrót nad magazynek. Umiejscowienie otworka w proponowanych przeze mnie miejscach ułatwi kulkom op

No i fajnie, ale nie ma sensu zmieniać AGMa na inną strzelbę (chyba, że się jest ich wielkim fanem i robi się to z zamiłowania, a nie dla osiągów) bo to tak jakbyś zmienił czerwone Uno na niebieskie - dużej różnicy nie zobaczysz, a forsę wydasz. Cena strzelby GFG to około 50% ceny przyzwoitego AEGa (np. wymienionych wcześniej MP5 Galaxy czy Cm 028).

Jak się wciągniesz to pomyśl o jakimś elektryku (chyba, że bardzo lubisz strzelby). Skoku jakościowego tym GFG nie uświadczysz (w porównaniu do AGMa) więc lepiej przyoszczędzić forsę i kupić AEGa.

A, to trochę mój błąd. Napisałeś o 74, a ja pomyślałem o zwykłym AK. W każdym razie, zmień gumkę na np. przezroczystego Guardera, dodatkowo teflon-fix, usztywnij body i lufę wewnętrzną. Całość wyniesie Cie jakieś 40zł (30 - gumka, 5 - izolka, <5 - taśma teflonowa) plus koszty przesyłki gumki.

Pierwsze cytowane zdanie może być przyczyną drugiego. Kulki włażą w mechanizm i blokują. Jeśli nie chcesz rozbierać repliki w celu ich wyciągnięcia to wywierć mały otworek w body (taki o fi ~ 6,5-7mm) i licz na to, że same tamtędy wylecą. Jeśli kulki nadal wpadają do środka (a z pierwszego zdania wynika, że tak jest) to problem będzie się pogłębiał. Wyjścia są więc trzy: - rozkręcić, wyjąć kulki, złożyć; - rozkręcić, wyjąć kulki, poprawić słupek przy komorze (podkładka, mocniejsza sprężyna), złożyć; - otwór w body i czas. Ktoś kiedyś (nie chce mi się szukać) pisał o takim rozwiązaniu (tym

Czyli pewnie CM 028A, tak?

Jaki AK?

Defendery mam i polecić mogę.

Piszesz o tej? Jeśli tak to kolega Ci naściemniał i zna się na replikach jak ja na fizyce kwantowej - wiem, że istnieje. MP5 Galaxy jest fajne, ale nie jest lepsze od tej Cymy. Jeśli chodzi o metalowy gb to się zgodzę, ale dłuższa lufa nie gwarantuje lepszego zasięgu czy skupienia i nawet z MP5 (oczywiście nie każdym) można śmiało walczyć na otwartej przestrzeni

Jakbyś przeszukał ten temat to dowiedziałbyś się, że chyba nikomu (aczkolwiek sam teraz nie szukałem i piszę tak jak pamiętam więc mogę się mylić) nie udało się tego skleić na tyle by wytrzymało więcej niż kilkanaście strzałów.

Z czystej ciekawości zapytam. Masz jakieś dojścia które ułatwią taką współpracę na terenie całej Polski? Bo jak nie to każdy sam będzie musiał sobie taką współpracę załatwić, a tu może być problem - airsoftowcy mogą być chętni, ale Strzelcy z lokalnej jednostki już nie.

Jaka to replika? Osobiście myślę, że winne są kable - gdzieś się "przetarły" i przy pewnych ułożeniach nie łączą. Poruszasz troszkę kablami, coś się poprzestawia i zacznie łączyć. Wiele osób działa bez bezpiecznika.

zany prblem, przjyj temat a zandziejzs opdoiwedź. 1. Pisz poprawniej, 2. przeszukaj temat przed napisaniem posta. Edytuj: ta pierwsza linijka została napisana celem pokazania ćwierćpiśmiennym jak ciężko czyta się ich wypociny (może do kilku dotrze).

Glock Cymy nie nadaje się na replikę główną. Mierny zasięg i siła strzału - do CQB się to jeszcze nada, ale do lasu już nie bardzo. Lepiej wziąć shotguna AGM.

Mam Cymkę 028, jestem trzecim właścicielem - półka wysoka niczym Mount Everest. Nikt tu nie jest chamski. To prawda jest chamska, brutalna i niemiła, ale nic na to nie poradzisz - tak jest i tyle.

Już Ci w innym temacie pisałem - kup coś porządnego bo to badziewie (taka jest smutna prawda - to jest badziewie) jest studnią bez dna. Wywalisz gruby hajs, a efekt będzie mizerny. Taniej będzie kupić porządną replikę - najtaniej wyjdzie jak kupisz shotguna AGM.

Powiem, że kumpel wywalił 200zł w błoto, a Ty wywaliłeś "grosze", a kupując komorę wywalisz kolejne "grosze". Potem coś się w plasticzanym gb sypnie i będziesz musiał wywalić kolejne "grosze" (jeśli w ogóle będzie można cokolwiek naprawić w takim gearboxie bo jak nie będzie można to trzeba będzie wziąć nową replikę). Rada dla Ciebie - oszczędź kasę i kup przynajmniej MP5 Galaxy. Rada dla kumpla - jeśli może niech odda do sklepu replikę, przyoszczędzi i kupi przynajmniej MP5 Galaxy. Edytuj: jeśli nie ma szans na szybkie uzbieranie do jakiegoś przyzwoitego AEGa to kupcie jakiegoś shotguna - A

Stylizacje na pewno (na moje amatorskie oko), ale czy rekonstrukcje? To już zależy od akceptowalnego poziomu niekoszerności. Szukaj i pytaj tu. Tam są ludzie, którzy się tym zajmują i którzy jeżdżą na różnego rodzaju imprezy ASH więc oni najlepiej się znają.

A dlaczego ktoś miałby Cie wyśmiać? Dbasz o kolana i łokcie - spoko, a nawet dobrze. Chyba, że jechałbyś na jakąś imprezę historyczną i w danym okresie ochraniacze nie były wykorzystywane, ale to też raczej nikt by się nie śmiał, a raczej poprosił o zdjęcie w celu zachowania wierności rekonstrukcyjno-stylizacyjnej.

Jeśli wybierzesz słynną 028 to unikaj wersji ze składaną kolbą.