Okazuje się że pierwszy z podanych numerów telefonicznych od dwóch lat należy do jakiegoś faceta, który został on przydzielony przez przypadek. Jest z Kielc i nie zna ani nigdy nic nie miał wspólnego z rzeczoną babką. Ale powiedział że od 1,5 roku co jakiś czas ktoś do niego dzwoni i pyta o tą panią i o ten sklep.
Natomiast drugi z tych telefonów należy rzeczywiście do faceta, który twierdzi, że od półtorej roku nie zajmuje sie juz tym sklepem i że wczesniej go prowadził. Był w szoku skąd mam ten numer. Kiedy powiedziałem ze zdobyłem go od znajomego policjanta, posrał się ze strachu, bo po