Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

MaciejasPL

Użytkownik
  • Content Count

    1
  • Joined

  • Last visited

  1. Pierwsze rozbieranie tej giety potrafi być naprawdę frustrujące. Lufa potrafi się w środku trzymać jak przyklejona mimo odkręcenia śrubek, wiem z autopsji, bo udało mi się przy pierwszym wyciąganiu urwać zaczepy komory HU, które potem nadlewałem klejem chemoutwardzalnym. Trzeba delikatnie i patrzeć, czy się niczego nie zahacza. Potem jak to się trochę rozrusza, to następnym razem jest już pikuś. Ja bym mógł swoje G36 rozebrać z zamkniętymi oczami, a dłubałem w nim zaledwie jakieś 5 razy.
  2. Sprawdziłem sobie jak to jest z tym jednopunktowym zawieszeniem na własnej skórze już. Do strzelania i chodzenia/manewrowania z repliką jest bardzo fajne. Do przenoszenia takiego długiego karabinka niestety nie jest już tak dobre i trzeba replikę przytrzymywać jedną ręką coby się nie obijała o wszystko dookoła :) Wydaje mi się (z doświadczeń z innymi karabinami z takim zawieszeniem), że trzypunktowe zawieszenie niespecjalnie by mi pasowało, ale kto wie, może wypróbuję w przyszłości. Wkurzające jest trochę to, że ucho do zawieszenia jest po lewej stronie repliki (więc dla praworęcznych) a ja do
  3. @AnR - chodziło mi o gearbox i dyszę wychodzącą z niego, w nazewnictwie nie jestem jeszcze orłem. Po prostu musi być tam odpowiednia odległość. @wszyscy - i tak kocham swojego chińczyka :D Wiem, że nie znając się nie powinienem niczego rozbierać, ale po przejrzeniu pewnej ilości materiałów w necie po prostu nie mogłem się powstrzymać - nawyk z dzieciństwa - wszystko trzeba rozkręcić :D Teraz już wszystko oprócz GB mam w swojej replice opanowane. Co więcej - przy użyciu kleju dwuskładnikowego dorobiłem brakującą część i... replika działa bez zarzutu! Zero zacięć, zero problemów, pluje g
  4. Mam już swoją wspaniałą replikę od wczoraj. Strzela świetnie, spora celność, tylko nie wiem co mnie podkusiło, żeby ją rozebrać. Upierdzieliłem łączenie komory hop-up z systemem lufy :/ Znalazłem sposób, żeby to naprawić i jutro replika wraca do gry, ale co nerwów było, to... ech... W związku z moimi próbami doprowadzenia wszystkiego do dawnej świetności mam pytanie: Czy ktoś mógłby zarzucić zdjęciem repliki "od podwozia" tj. komory ładowania kulek ze zdjętym adapterem magazynka? Potrzebuję ocenić ile kleju, którym nadlałem spiłować, żeby uzyskać odpowiednią odległość między komorą HU
  5. Z tego co wyczytałem, to ta wersja z magami od emki może mieć problemy z podawaniem kulek z tychże magów. Ale nie jest to 100% potwierdzona informacja. Dodatkowo wyczytałem, że te kolby regulowane lubią się bardziej psuć i łamać niż ta standardowa składana. Poza tym składaną można złożyć, a tą tylko skrócić. Twój wybór.
  6. Mam w sumie jeszcze jedno pytanie, ale to bardziej przyszłościowo - czy ktoś może się orientuje, czy można gdzieś dostać przedni chwyt RAS do G36 we w miarę rozsądnej cenie? Taki jak w tej replice: http://gunfire.pl/product-pol-1152193311-JG1238.html albo analogiczny, tylko dłuższy. Szukałem bardzo długo w internecie i udało mi się tylko znaleźć w jednym sklepie, za ponad 200 (a może nawet 300) złotych. To astronomiczna kwota jak za kawałek aluminium. Może ktoś ma do sprzedania taki chwyt i mógłby go odłożyć do czasu aż będę miał pieniądze? :)
  7. MaciejasPL

    Gunfire.pl

    To i ja dorzucę swoje trzy grosze. Złożyłem w środę o 15:30-coś zamówienie na replikę i akcesoria (pobranie, więc nie ma czekania na wpłatę itp.). Od czwartku rana zamówienie ma status 'gotowego'. Minął czwartek, minął piątek, na maila z dziś rana nie otrzymałem odpowiedzi (chyba korespondencję z klientem trzeba utrzymywać na bieżąco?) Dodzwonić się nie można, a nie będę z komórki oczekiwał na połączenie przez 20 minut. I czekam. Wiem, że 3 dni to może jeszcze mało, ale skoro nawet przewoźnik ma już papiery do paczki (sprawdziłem za pomocą Track ID) od czwartku popołudnia, to dlaczego skle
  8. Przede wszystkim chciałbym bardzo serdecznie podziękować za tak szeroki odzew ze strony grona. Mam nadzieję, że chociaż z częścią z Was spotkam się już w cieplejsze dni na jakichś strzelankach na Śląsku. Jeśli siatka, to tylko na dolną część twarzy - na oczach zawsze będę miał okulary. Maski na całą gębę ograniczają pole widzenia, w lecie jest w nich gorąco - wiem z paintballa (ja alergik - to naprawdę daje w kość), a poza tym moim zdaniem bieganie w takiej masce to straszna wioska. Poza tym co do siatkowych - jak już ludzie wielokrotnie pisali - oczy nie odrastają. Replikę kupiłem za 3
  9. Co do maski, to póki co będę miał okularki Peltor Tora - w jednym z wątków tu przeczytałem, że wytrzymały nawet przyłożony strzał z wiatrówki. Do tego może w przyszłości dokupię pół kryj ryja - czytałem, że zęby lecą nierzadko, a protezy kosztują :) Póki co raczej w replikę inwestował nie będę, skoro, jak piszecie, jest wytrzymała w stocku, to nie ma sensu ładować kasy na zapas. Kable już myślałem, żeby wymienić - to zrobię sobie pewnie samemu, bo lutowanie, robienie wtyczek itp. nie jest mi straszne (przy kablach chyba nie trza ingerować w gearbox?). Z nakryciem głowy to jeszcze pomyślę,
  10. No to się bardzo cieszę, że metalowa wkładka jest. W takim razie zakupię sobie bungee, bo taki tym zawieszenia zdecydowanie bardziej mi pasuje. Co do gumki, to niestety gunfire nie miał na składzie przezroczystej, a że czarna znajdowała się na "fps-owej granicy" to postanowiłem zaryzykować. Mam nadzieję, że wystarczy fps-ów, żeby ta gumka kręciła. Najwyżej pokombinuję coś z dystanserem. Jestem przysłowiowym złotą rączką, więc nie powinienem mieć problemu nawet z rozebraniem repliki do ostatniej śrubki i złożeniem. Na co dzień dłubię we wszystkim co się da, więc jak coś, to sobie sam wymienię n
  11. Witam, Przede wszystkim chciałbym się przedstawić i pozdrowić wszystkich użytkowników, jestem tutaj nowy. Jestem Maciek, mam 22 lata i mieszkam w Bytomiu. Moja przygoda z airsoftem zaczęła się jeszcze w dzieciństwie - zawsze uwielbiałem pistolety na kulki. W wieku jakichś 16 lat kupiłem sobie pierwszą porządną sprężynówkę (pistolet), byłem nawet na kilku strzelankach. Potem zmieniłem środowisko (szkoła) i niestety nie miałem nikogo z kim mógłbym się strzelać, więc zainteresowanie trochę odłożyłem na bok. Teraz wracam do ASG z ogromnym zapałem, bo zawsze wszystko co strzela mnie kręciło
×
×
  • Create New...