BrutusPL

Polecam zainteresować♣ się r-hopami i flat-hopami, od jakiegoś czasu bardzo popularne modyfikacje.

Jako szczęśliwy posiadacz KWA KR12 mam do was pytanie - zęby przetrwają m140? Tak, robie DMR z tego.

Dociąłeg, sprawdziłem kilka razy - dalej to samo. Prawdopodobnie problem tkwi w jego twardości w stosunku do łatki. Spróbuję dorobić dystanser z plastiku i napiszę czy cos to dało.

Szybkie pytanie - montował ktoś kiedyś r-hopa na emkowej komorze prowina? Mam problem z dopasowaniem dystansera (mnuba) - czego bym nie zrobil nie chce przycisnac latki na lufie.

Ma ktoś na sprzedaż tłumik płomieni do miniberyla? Obecnie tylko tego brakuje.

Łoże nieaktualne.

Zakupy ciąg dalszy - ma ktoś niepotrzebny ogon kolby?

Ma ktoś na zbycia łoże do miniberyla? Chętnie bym przygarnął :icon_razz:. Typ bez znaczenia.

Ja nie chcę na tym zarabiać, mam dobrą pracę. Robiłem to z ciekawości czy dam radę :icon_smile: Takie dorabianie jest interesujące ze względu na kombinowanie z dopasowaniem poszczególnych elementów itp. Nie wystarcza tylko odwzorowanie oryginału ale w lepszym materiale. Musiałem przeprojektować całkiem tłok pod inną sprężynę, szukałem różnych materiałów itp. poskutkowało to tym, że mając zestaw różnych tłoków i dwie sprężyny mogłem składać całość stopniując moc repliki co ok 100 fps w zakresie 400 - 700 fps :icon_smile:

To po kiego grzyba piszesz to pod moim cytatem? Nigdzie w całośi dyskusji nie dojżałem mowy o 50 metrach.

Tylko, że ja nigdzie nie twierdziłem, ze wystarczy 50 m. Za to twierdziłem, że za relatywnie małe pieniądze, przy własnym nakładzie pracy uzyskałem 80 - 100m przy 650 - 700 fps. A replika jeszcze miała potencjał do doskonalenia. Tu się zgodzę w 100% - tak też może być. Tylko pamiętajmy, że w tym konkretnym przypadku chodzi o kryterium ceny.

Już ci pisałem pierwszy upgrade + maskowanie kosztowało (z ceną repliki) 850zł

Może się mylę, ale 520 fps, chyba nie da ci skutecznego zasięgu 80 m. tym bardziej, że po kilku grach będziesz miał realnie poniżej 500 fps.

o cenie? Słowo klucz, nie wiesz tego, a wypowiadasz się jak byś ją testował. Odwrotnie to nie działa? Nie może kupiś "jakiejś tam snajperki" poleżeć w krzakach rok, czy dwa i niech wtedy się określi? Bo takiego efektu nie może osiągnąć głupek z podkręconym elektrykiem, nie? Napiszmy protokół rozbieżności i zakończmy na tym.

Części były w 90 % dorabiane własnoręcznie na obrabiarce CNC, "fabryczna" była tylko nowa sprężyna. Jak zrozumieć to inaczej niż: nie baw się w to?