Shann Steyr

Obstawiam, że to jakaś nowa seria albo coś w tym stylu. Spytam kumpla, który mam Beretke z H.P.A, czy tez ma BAXa (replikę kupił dzień po tym, jak pojawiła się w Polsce, więc na pewno była w tym "starszym pudle" ).

W sklepie cybergun.pl pojawiła się zapowiedz nowego pistoletu na CO2: http://www.cybergun.pl/?prod=10834&cat=37 Wiecie coś o nim ? Szczególnie interesuje mnie sprawa syfonów i żywotności repliki (jeśli to jakaś "absolutna" nowość to tego pytania nie było ;)). Jeśli temat o tym pistolecie już był, to przepraszam (szukajka nic nie znalazła).

O ile dobrze pamiętam, to Krakman pisał, że magi są inne niż w DE. @Johnny- Mółbyś podać gabaryty strzelby (chodzi mi głównie o długość lufy i całkowitą) PS. Maruzen zrobił Remingtona, pojawiły się podobizny z DE i CG, TM zrobiło M3 i znów chińska podobizna. A ja ciągle czekam na taniego SPASA, ehhh... .

Te sprężyny są dedykowane AEGom. Nie wiem, czy do springa by weszła (odległość prowadnicy od tłoka itp.).

Jakiej długości lufę wewnętrzną wmontowałeś (chodzi mi o wydolność cylindra) ? Co do latarki- w połączeniu z kolimatorem, łączonymi magami i przedłużoną lufą otrzymujemy najtańszego customa w historii (ja mam jeszcze pas z tysiącem sprzączek, który sprawia niezłe wrażenie).

Rurka jest pusta, ja kiedyś trzymałem tam gazrurkę dociążającą. Z tą latarką to nawet niegłupi pomysł... .

Dzieki za info o magicznym pierścieniu ;). Jak pisałeś wcześniej warto by było sprawdzić jak strzela na cięższych kulkach (i maksymalnym ustawieniu hopa oczywiście).

Chodziło mi o to, czy po wmontowaniu cudownego pomarańczowego pierścienia coś się zmieniło (jak wygląda zasięg po właściwym zamontowaniu hopa).

Z czystej ciekawości- jak po wymienie hopa i lufy jest z celnością/ zasięgiem ?

Co do chwytów, wyślę maila (ale jutro) do masterbatora z allegro czy jak mu tam. On sprzedaje części do shitAEGów, może będzie też miał chwyty do strzelb... .

Rozkręć i obejrzyj dokładnie komorę hopupa. Pewnie w niej coś siekło.. .

Wiecie może, czy można gdzieś dostać chwyty pistoletowe z wersji short ??

Skoro piszesz, że sprawdza się jako wsparcie ogniowe, to już wiem na co zbierać :). Tylko martwią mnie te 104 cm, bardzo to przeszkadza ? (nie mam tu na myśli CQB, tylko gęsty las).

W tym temacie jest trochę o SARze krótkim, i o SARze długim: http://www.wmasg.pl/forum/viewtopic.php?t=23817

A czy miał już ktoś z was do czynienia z SARem długim (Taktic Rifle II) ? Chodzi mi głównie o trzeszczenie body, głownie foregripa, bo reszta jest z metalu, więc teoretycznie nie powinno być takich kłopotów jak w TM.

W oryginale strzelba waży jakieś 3 kg. Więc twoja za ciężka to na pewno nie jest. Czy te 2 kg obniżają wartość bojową ? Tak, jeśli nie jesteś w stanie ich udzwignąć, w co wątpię.

Czy gearbox i reszta bebechów w tym : http://www.asgshop.pl/produkt.php?id=1272 jest taka jak w SARze krótkim? Che- miałeś jakieś awarie oprócz hopsiupa i elektryki (bo to chyba dla CA standard) ? Porównywałeś może swojego SARka z jakąś M15- ką ?

Jeśli chodzi o rozkładanie kolby to się nie bój - wystarczy odkręcić dwie śrubki trzymające ją przy body, a pożniej te, które trzymają obie jej połówki razem. Nic właściwie nie da się zepsuć. Przy rozkręcaniu reszty strzelby trzeba tylko uważać, żeby żadna sprężynka nie odleciała w kosmos... .

Tylko że po ściągnięciu stopki nic do kolby nie włożysz, trzeba rozkręcić całą kolbę. A do prowadnicy czułenka ja wsadziłem miedzianą rurkę obwiązaną sznurkiem (wchodzi na ścisk).

Pewnie przy łączeniu połówek body coś się obluzowuje i strzelba nie działa... Spróbój złożyć jeszcze raz (ostrożniej).

Poszukaj w temacie o tej strzelbie, jest tam zdjęcie całego mechanizmu (ale z małym błędem).

Rude Boy- jak skombinowałeś tą podstawkę, która trzyma lufę zewnętrzną nad czułenkiem (na niej zatrzymuje się czułenko), bo widzę że twoja lufa zewnętrzna ma inną śrenicę niż stockowa (stockowa się zwęża przy końcu) I czy ta lufa to zwykła rurka z casto czy robiona u kogoś?

Mam coś takiego, tylko w wersji light (bez latarki, laserka....), kupiłem z ciekawości za 20 zł. Jedyna zaleta tego pm, to to, że jest nawet dobry do cqb- można szybko przeładowywać, a w wypadku trafienia (co się nawet czasami zdarza) przeciwnik nie będzię miał żalu że mu siniaka nabiłeś (nawet z metra).

Mam deserta od roku i jak na razie spisuje się doskonale. Jest niezniszczalny! Największa wada to ta plastikowość, ale gdy się trochę przybrudzi, wygląda znacznie lepiej!