kat_ek Posted November 12, 2010 Report Share Posted November 12, 2010 Problem dotyczy braku ognia ciągłego w replice AK47 (RK-03). Początkowo na ustawieniu single replika oddawała 2, 3 strzały, czasem zdarzało się, że poprawnie jeden. Teraz w zasadzie ciągle strzela na singlu ogniem ciągłym. Zastanawiało mnie dlaczego tak się dzieje. Przyczyną wydaje się być fakt, że dźwignia przerywacza (numer 2) nie jest w stanie wybić klocka z zespołu stykowego (numer 3). Nie może wybić dlatego, że zębatka wykonując obrót nie naciska na dźwignię dość mocno, aby ta zadziałała prawidłowo. Manualne popchnięcie dźwigni daje pozytywny skutek (klocek zostaje wybity i rozwiera obwód). Czy jest jakiś sposób na naprawienie tej usterki? Żadna z części nie wydaje się być (na pierwszy rzut oka) uszkodzona ani wyrobiona. W replice CM.048 tryby ognia działają poprawnie, jednak jak widziałem zębatka tłokowa posiada znacznie większy ten trójkącik (numer 1), który popycha dźwignię przerywacza więc wszystko działa. Nie mam zbytnio doświadczenia w temacie gearboxa w wersji 3 więc, każda rada będzie pomocna. Jak stosunkowo niskim nakładem można rozwiązać ten problem (niskim znaczy nie wymieniając połowy części)? Quote Link to post Share on other sites
kat_ek Posted November 17, 2010 Author Report Share Posted November 17, 2010 Czy naprawdę nikt nie miał podobnego problemu i nie jest w stanie mi pomóc? Quote Link to post Share on other sites
Bojeq Posted November 17, 2010 Report Share Posted November 17, 2010 Spróbuj podkleić dźwignię przerywacza na styku z "trójkątem zębatki". Wtedy mocniej będzie naciskana. Quote Link to post Share on other sites
kat_ek Posted November 17, 2010 Author Report Share Posted November 17, 2010 Pytanie czym to zrobić, żeby się trzymało. Ten element nieustannie pracuje. Myślałem, żeby wygiąć nieco ramię przerywacza, ale prędzej pęknie niż się wygnie. Quote Link to post Share on other sites
Bojeq Posted November 17, 2010 Report Share Posted November 17, 2010 Zależy jak bardzo chcesz podkleić. Ale ogólnie nie działają tam chyba takie siły żeby od razu zedrzeć kawałek plastiku przyklejony mocnym klejem. Quote Link to post Share on other sites
grennos Posted November 17, 2010 Report Share Posted November 17, 2010 Działają takie siły, że żadne podklejanie nie ma sensu. Już lepiej podkleić miejsce w którym styka się dźwignia z klockiem stykowym. Nie wiem czy to da jakikolwiek efekt ale spróbować można. Tak czy siak to kombinowanie jest :icon_razz2: Nie żebym nie lubił kombinować ale lepiej by było jeśli wymieniłbyś uszkodzone części. Quote Link to post Share on other sites
kat_ek Posted November 17, 2010 Author Report Share Posted November 17, 2010 Tylko, które z nich są uszkodzone? Jak porównywałem ze zdjęciami ze sklepów internetowych (na razie tylko to mogę zrobić) żadna z nich nie wyglądała na uszkodzoną. Były trochę powycierane, ale bez przesady. Być może coś się wyrobiło w zespole kostka + zespół stykowy. Można w ogóle źle złożyć zespół stykowy? Quote Link to post Share on other sites
white_pl Posted November 17, 2010 Report Share Posted November 17, 2010 Napisz mi jaki przebieg ma replika i co ostatnio wymieniałeś naprawiałeś? I zastanów się co Ty chcesz osiągnąć bo piszesz: "Problem dotyczy braku ognia ciągłego w replice ...[]" , a za moment "Teraz [] ciągle strzela na singlu ogniem ciągłym" :zastanawia: Bo rozwiązania są różne :icon_biggrin: A najlepsze jest to że reszta odpisuje, chyba losowo na chybił trafił :D jak nie wiadomo o co chodzi autorowi... Pozdrawiam Quote Link to post Share on other sites
kat_ek Posted November 17, 2010 Author Report Share Posted November 17, 2010 Kolego, temat to "Brak trybu semi w AK74 Boiy" więc zdanie "Problem dotyczy braku ognia ciągłego w replice ...[]" jest raczej przejęzyczeniem (w formie pisemnej). Bardzo fajnie, że znalazłeś ten błąd, ale co to zmienia? A najlepsze jest to że reszta odpisuje, chyba losowo na chybił trafił :D jak nie wiadomo o co chodzi autorowi... A może reszta przeskoczyła jeden poziom wyżej i zrozumiała, że było to jednak przejęzyczenie? A co do pytania, nic nie zmieniałem w replice. Kupiłem używkę, rozebrałem ją celem kontroli i tyle. Wcześniej też były problemy z selektorem, więc do sprzedającego nie mam pretensji. Co nie zmienia faktu, że skoro replika i tak jest rozkręcona nie można tego naprawić. Quote Link to post Share on other sites
Bojeq Posted November 17, 2010 Report Share Posted November 17, 2010 Z mojej strony powiem Ci tyle. Czasem trzeba improwizacji. Próbuj, podklejaj, przyklejaj, lutuj, spawaj, śpiewaj i tańcz. Może wyjdzie Ci za 2 razem, może za 15 ale satysfakcja jest naprawdę nie do opisania :wink: Quote Link to post Share on other sites
kat_ek Posted November 17, 2010 Author Report Share Posted November 17, 2010 (edited) Niby tak, ale zawsze lepiej rozeznać pierw temat :P Może faktycznie spróbuje lekko wygiąć ramię tego przerywacza. PS. Jakby można było to lutować to problem sam by się rozwiązał ;) Edited November 17, 2010 by kat_ek Quote Link to post Share on other sites
white_pl Posted November 18, 2010 Report Share Posted November 18, 2010 Wystarczyło żebyś edytował 1-szy post, a nie się tłumaczysz ,że się przejęzyczyłeś :) to wiemy. Co do rozwiązania to już sam odpowiedziałeś - problem z selektorem. Napisz może dokładnie co się z nim stało, lecz jeśli teraz jest sprawny i działa to przyczyny braku semi, szukałbym w sprężynce, która jest pomiędzy płytka selektora ,a dźwignią przerywacza, najprawdopodobniej go nie dociska. Wyjmij ją i troszkę rozciągnij. Sprawdź też jak mocno jest przykręcony przerywacz - powinien leciutko chodzić. Nie może być dokręcony do oporu! Sprawdź to i napisz czy pomogło ! Ps. Absolutnie nie wyginaj przerywacza ! Zrobiony jest ze Znalu zwanego szajsmetalem - materiał b. kruchy, więc prędzej pęknie niż się wygnie... Quote Link to post Share on other sites
grennos Posted November 18, 2010 Report Share Posted November 18, 2010 (edited) K&^%a, specjalista się znalazł. :bialaflaga: Bardzo prawdopodobne jest to, że wypustka na kostce stykowej(przy ruchomym elemencie) w miejscu w którym naciska na nią przerywacz się wyrobiła. Nie powinno być możliwości aż tak mocnego przykręcenia przerywacza żeby nie mógł się swobodnie poruszać. Co do wyginania przerywacza to nie próbuj nawet, chyba, że chcesz go połamać. Edited November 18, 2010 by grennos Quote Link to post Share on other sites
white_pl Posted November 18, 2010 Report Share Posted November 18, 2010 K&^%a, specjalista się znalazł. :bialaflaga: Nie ubliżaj, bo wódki razem nie piliśmy żebyś tu k*&ami rzucał... Bardzo prawdopodobne jest to, że wypustka na kostce stykowej(przy ruchomym elemencie) w miejscu w którym naciska na nią przerywacz się wyrobiła. To jest mniej prawdopodobne niż, to że, poprostu sprężynka nie dociska przerywacza. Nie powinno być możliwości aż tak mocnego przykręcenia przerywacza żeby nie mógł się swobodnie poruszać. Specjalista się znalazł...widać wiele GB rozebrałeś...ech... Quote Link to post Share on other sites
grennos Posted November 18, 2010 Report Share Posted November 18, 2010 Drogi Panie specjalisto co to wiele gb rozebrał. Sprężynka dociskająca przerywacz nie uczestniczy w przerywaniu ognia, tylko i wyłącznie cofa przerywacz do pozycji początkowej. Szansa na to że ta sprężynka się wyrobiła jest znikoma. Kostka stykowa bardzo o często wyrabia się w ten sposób, prawdopodobieństwo zwiększa dodatkowo to, że kat_ek kupił replikę używaną. Quote Link to post Share on other sites
white_pl Posted November 18, 2010 Report Share Posted November 18, 2010 Ja nie o tej sprężynce pisałem....przeczytaj jeszcze raz to zrozumiesz, za specjalistę się nie uważam, ale raz już w ten sposób naprawiłem takiego kałacha,a żeby było śmieszniej to ostatnio u siebie za mocno dokręciłem przerywacz i sprężynka nie "miała siły" go wcisnąć na miejsce. Efekt taki sam. "Sprężynka dociskająca przerywacz nie uczestniczy w przerywaniu ognia, tylko i wyłącznie cofa przerywacz do pozycji początkowej." - Cudo :D Quote Link to post Share on other sites
grennos Posted November 18, 2010 Report Share Posted November 18, 2010 Dobrze napisze dokładniej. Nie uczestniczy bezpośrednio. "Trójkącik" na zębatce naciska na przerywacz a przerywacz na kostkę stykową. Już wtedy obwód jest przerwany. To, że przerywacz musi wrócić na swoje miejsce to inna sprawa. Po prostu jest bardzo mała szansa, że to jest przyczyna. To że ty miałeś taki przypadek nie oznacza że we wszystkich replikach tak się dzieje. u siebie za mocno dokręciłem przerywacz i sprężynka nie "miała siły" go wcisnąć na miejsce. Efekt taki sam. To znaczy że masz albo za gruby przerywacz albo krzywą śrubkę albo za niską wypustkę w gb. Ogólnie w replikach nawet chińskich nie spotkałem się z tym żeby te części były tak źle wykonane. Quote Link to post Share on other sites
kat_ek Posted November 18, 2010 Author Report Share Posted November 18, 2010 Nie można edytować postów po pewnym czasie od ich napisania. I to jest nie istotne. Przerywacza raczej nie da się tak mocno dokręcić, żeby nie mógł się ruszać. Przynajmniej ja się z tym nie spotkałem nigdy. Prędzej gwint zerwiesz. Cały mechanizm chodzi bardzo gładko. Sprężynka też działa prawidłowo, przy różnych nastawach selektora. W zasadzie to wszystko chodzi gładko. Czy coś się wyrobiło? Jeśli tak to chyba ta kostka stykowa. Zębatka (trójkącik) oraz przerywacz wyglądają bardzo ok, no chyba że wpływ na działanie mają jakieś dziesiątki mm ubytku w wyniku tarcia, ale w to szczerze wątpię. Skutek jest taki, że wszystkie części działają prawidłowo, jednak nie na tyle że tak powiem "dużo/mocno" aby wybic ten klocek. grennos sprawdzę Twój trop. Nie ubliżaj, bo wódki razem nie piliśmy żebyś tu k*&ami rzucał... A jakby pił to mógłby rzucać? Litości. Nie szukaj kolegów za pomocą wódki :) Quote Link to post Share on other sites
white_pl Posted November 18, 2010 Report Share Posted November 18, 2010 Nie szukam, ale gdyby pił to bym inaczej na taką wypowiedź spojrzał :) Skoro cały mechanizm działa ok, a przerywacz podczas obrotu zębatki tłokowej nie wybija styku, to musi być albo odkształcony przerywacz albo styk. Przerywacza raczej nie da się tak dokręcić ,żeby się nie ruszał ale da się na tyle mocno dokręcić, żeby sprężynka od selektora nie mogła go wepchnąć na miejsce...no ale u Ciebie jest ok. Quote Link to post Share on other sites
kat_ek Posted November 18, 2010 Author Report Share Posted November 18, 2010 Tak, racja. Aktualnie brakuje mi czasu, ale od następnego tygodnia zaczynam walkę z repliką na nowo. Porównam jeszcze wygląd klocka stykowego z jakimiś zdjęciami w sieci, może to on jest winowajcą. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.