adamo5 Posted November 14, 2010 Report Share Posted November 14, 2010 Witajcie. Mam taki mały dylemat. Nie mam broni bocznej i chciałbym ja sobie wreszcie kupić. I teraz dylemat. Co brać? Gaziaka czy aega. Można kupić jakąś cymkę albo bojca ( krótką na plecy) w podobnej cenie co gaziaka. Napiszcie co byście polecili Quote Link to post Share on other sites
pidzejfat Posted November 14, 2010 Report Share Posted November 14, 2010 Jeżeli nie zależy ci na wiernym odwzorowaniu replik (odrzut, ruchomy zamek, dźwięk strzału i ogólny realizm) to elektryk. Gaziaki mają trochę większy zasięg, ale do utrzymania potrzebny jest GAZ, więc zwiększa to koszty użytkowania repliki. Gaziakiem nie postrzelasz w zimie a elektrykiem tak. To chyba takie główne aspekty. Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted November 15, 2010 Report Share Posted November 15, 2010 Noo z drugiej strony gaziak ma cudny klimat, realizm itp. Pistolet gazowy jest mniejszy (poręczniejszy w noszeniu) niż np mały PM typu mp7 czy mp5. Jest lżejszy. JEżeli ma to być faktycznie BOCZNA czyli używana raz na ruski rok- w sytuacjach awaryjnych i powstrzymasz się od pstrykania z gaziaka w przerwach czy w domu to i koszty spadną. Ale ja niestety moimi gaziakami bawię się non stop i gaz faktycznie kosztuje... Quote Link to post Share on other sites
arend Posted November 15, 2010 Report Share Posted November 15, 2010 Właśnie chciałem zapytać czy się powstrzymujesz od strzelania w przerwach. Gaziak (szczególnie jakiś lansiarski) to kawał najfajniejszego braku opłacalności jaki może w światku być. A i uważaj bo gaziaki lubią towarzystwo innych gaziaków ;p . Quote Link to post Share on other sites
adamo5 Posted November 15, 2010 Author Report Share Posted November 15, 2010 Hmm broni chciałbym używać głownie 'od święta ' ale wiadomo...jak tu sie nie oprzeć w strzelaniu do puszek czy czegoś innego :P Mimo że jest to trochę kasożerne ;/ to chyba i tak wezmę gaziaka bo i do kabury wejdzie ( nie poobija pleców) a i frajda jest przednia. A Ty Arend powinieneś dostać nobla za ten cytat "Gaziak (szczególnie jakiś lansiarski) to kawał najfajniejszego braku opłacalności jaki może w światku być." :teeth: Quote Link to post Share on other sites
r2d2 Posted November 16, 2010 Report Share Posted November 16, 2010 (edited) Ja za nic nie oddam swojego gazowego Siga X five. Boczniak to tylko gaziak. Edited November 16, 2010 by r2d2 Quote Link to post Share on other sites
Nath Posted November 17, 2010 Report Share Posted November 17, 2010 Bierz gaziaka. Utrzymanie bestii kosztuje (choć bym nie demonizował, kosztuje to utrzymanie gazowego Scara/M4), ale frajda ze strzelania rekompensuje wszystkie finansowe wyrzeczenia. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.