SterylizatorPL Posted November 3, 2011 Report Share Posted November 3, 2011 Replika to F2000 JLS, ale z oryginalnego GB został tylko szkielet. Replika działała bdb. Po problemach z okablowaniem i gumką teraz pojawił się problem z pracą silnika. Mianowicie. Co któryś strzał silnik jakby męczył się z naciągnięciem sprężyny* (podobnie brzmi jak przy bardzo słabej baterii) ale naciąga do końca i pada strzał. Jeszcze, żeby nie było za łatwo zdiagnozować, to nie cały czas, tylko czasami (jeden normalnie, potem ciężko, potem znowu normalny...cała seria normalnie, kilka ciężkich, znowu normalnie). Problem pojawia się na semi jak i na auto (czasami w czasie jednej serii strzela parę normalnych i pojedyncze lub kilka się "męczy"). Nie ma żadnej reguły co do wystąpień tych ciężkich strzałów. Postarałem się to opisać jak najdokładniej. Czy ktoś ma jakieś pomysły, co to może być? Czy ktoś się w ogóle spotkał z czymś takim? Jedyne co mi przychodzi na myśl to dwie opcje: 1. Okablowanie (nie mam kostek stykowych. Baterie podłączam skręcając kabelki i owijając taśmą). Jakieś luzy w kabelkach i inny opór przy jakimś dziwnym ułożeniu - mniejsza moc silnika? 2. Podczas ostatnich napraw zgubiona sprężyna przy silniku (prawdopodobnie, gdyż przy rozkręcaniu nie zauważyłem, żeby była) i została dorobiona z kawałka zwykłej sprężyny - źle silnik leży (chociaż to dziwne by było, gdyż po tym wywaliło się parędziesiąt kulek i było dobrze). *sprężyna M140 Quote Link to post Share on other sites
SterylizatorPL Posted November 4, 2011 Author Report Share Posted November 4, 2011 Ad. 2 - to nie silnik, bo siedzi tak jak powinien w koszyku i nie ma luzów. Także nie mam pojęcia co może być nie tak. Quote Link to post Share on other sites
zajaszcze Posted November 4, 2011 Report Share Posted November 4, 2011 Zamontuj wtyczki! Quote Link to post Share on other sites
Kocur666 Posted November 4, 2011 Report Share Posted November 4, 2011 Moj fn kupilem ze spalonym silnikiem. Grzal sie i meczyl... W sumie najbardziej prawdopodobne ze nowa sprezynka za bardzo albo za malo go odciaga od zebatki. Zauwaz ze tam nie ma wogole regulacji - wiec wlasnie zgubiona sprezynka moze byc problemem. Czasem za mocno docisnie i wtedy jest duzy opor na zebatkach, moze po jakims czasie przeskakuje czy cos ... Musisz wyregulowac silnik... ja robilem to wbijajac mlotkiem ;) Innej regulacji nie ma hehe. Quote Link to post Share on other sites
SterylizatorPL Posted November 4, 2011 Author Report Share Posted November 4, 2011 Stawiałbym raczej na za bardzo (z M120 bodajże zrobiona), ale w tedy by chyba raczej przeskakiwał (ślizgał się po zębatce), a nie męczył. No i jak go próbowałem jakoś przestawić śrubokrętem (sprawdzić, czy ma jakieś luzy), to dość opornie i zawsze momentalnie wracał na swoją pozycję, więc jakieś bujanie się silnika w tym koszyku raczej bym wykluczył. Zobaczę z tymi wtyczkami, bo może faktycznie coś tutaj nie bangla. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.