Jaki nóż wybrać

[Meche]

Szukam sobie dobrego noża do 100 zł. Wybrałem już kilka egzemplarzy, które przypadły mi do gustu. Który z nich prezentuje najlepszy stosunek jakości do ceny. Co proponujecie?

1 Ka-Bar - K2 Gila Folder

2. CRKT - Drifter G10

3. CRKT Crawford Kasper

4. CRKT Hammond Desert Cruiser

 

Chodzi mi o noże składane z klipsem.

[Wukasz]

Z tanich folderków nie szedł bym w marki (wyjątki dwa: Kershaw i Byrd od Spyderco) a szukał wśród przyzwoitych chińczyków (tak, są takie): Sanrenmu, Land, Bee, Enlan, Navy. Na allegro sporo, za 50 pln będziesz happy. Taki Drifter dla przykładu wcale taki lepszy nie jest.

[Miszczo]

A ja się zapytam tak : Do czego Ci ten nóż ? Ogólnie z chęcią bym odesłał Cię na knives.pl, ale jak powiesz do czego nóż potrzebujesz to coś doradzimy. Ale Wukasz i tak ma 100% rację - te popularne chińczyki, typu Sanrenmu, Enlan i inne nie będą odstawały a kosztują nie więcej niż 50zł. Ja na co dzień noszę Sanrenmu 710 i jest to mój 4 egzemplarz ( 3 pozostałe zgubiłem kolejno :P ). Nic więcej mi nie trzeba - chociaż choroba nożowa wciąga :icon_biggrin:

[Meche]

Nóż potrzebny mi jest na co dzień + wyjazdy w teren, biwaki, strzelanki. Ominie go rąbanie drzewa, obcinanie grubych patyków i inne ciężkie prace. Bardziej ma służyć jako nóż do wszystkich lekkich prac: ostrzenie patyków, przygotowanie jedzenia, cięcie materiału. Nóż będę zabierał ze sobą wszędzie od imprez ASG przez biwaki po wyjścia do sklepu ;)

 

Wyszedłem z założenia, że chcę nóż na lata dlatego zaproponowałem CRKT, Ka-Bar. Zależało by mi, żeby nie była to stal typu 400, 420, tylko coś lepszego.

 

Miszczo - czytałem temat "Tanie dobre noże do 100zł" na knives.pl ale temat jest tak zaśmiecony rozmowami ludzi na inne tematy, że znaleźć w nim recenzje noży ciężko, jedynie na przedostatniej stronie jest lista nazw noży, które pojawiły sie w tym temacie.

 

Mogli byście podrzucić kilka z tych bardzo dobrych chińskich firm, szczerze mówiąc to dalej jakoś przemawia do mnie wizja czegoś np od Ka-Bar'a, ale zdaję sobie sprawę, że w dużej części przypadków płaci się za logo.

[Wukasz]

To jeszcze musi być lekki. Z całego serca i gorąco polecam Kershaw Chill i większość noży Kershawa z niższej półki cenowej. BTW. mają świetny serwis. W moim pierwszym Chill niedokręcony był klips. Latał po prostu luźno, aż w końcu klips zgubiłem. Ale nie zmartwiłem się, bo napisałem już wcześniej do Kershaw, załączywszy zdjęcia.

Rozmowa mailowa w skrócie:

- Boję się, że przez luźny klips zgubię nóż, czy możecie przysłać mi nowy klips?. (co się prawie stało)

- Dobrze, wysyłamy nowy nóż.

A prosiłem o klips... I mam dwa Kershaw Chill :)

[Meche]

Oglądałem ten Kershaw Chill, zdjęcia, filmy, wydaje mi się, że rękojeść jest trochę mała.

[AnR]

Spyderco Byrda teraz noszę, rewelacyjny jak na moje potrzeby. Lekki, klips i cena też ok. Wcześniej miałem Bokera Special Agent. Ale to heavy duty folder. Spory i ciężki, bez klipsa z seracją. Osobiście wole takie bez.

[Meche]

Z tego wszystkiego to najbardziej pasuje mi CRKT Hammond Cruiser, co prawda duży i pękaty ale jakoś tak. Chyba zaczynam mieć chorobę nożowa :D, bo sam już nie wiem co wybrać. Kershaw Chill mały, zmieści sie wszędzie, ale wydaje mi się, że jednak trochę za mały, płaska rękojeść, może być zdeka nie wygodna, blokada tylko liner-lock. CRKT Hammond Cruiser większy, fajnie wyprofilowane okładziny, ładne ostrze, jest wersja z ząbkami, dodatkowa blokada.

[Powała]

Szukam sobie dobrego noża do 100 zł. (...) najlepszy stosunek jakości do ceny. Co proponujecie?(...)

 

Chodzi mi o noże składane z klipsem.

Od roku używam CRKT CCascade, stal nie najwyższej jakości i nie najlepiej trzyma ostrość, ale całkowicie nierdzewna i bardzo dobrze się ostrzy, a grubość ostrza (3,5 mm) jest w zupełności wystarczająca do prac biwakowych. Niezawodna blokada back-lock, i genialnie wyprofilowana rękojeść, mam średniej wielkości dłoń i leży jak "ulał", a żłobkowana faktura gwarantuje, że nóż bardzo stabilny nawet w mokrej dłoni. Klips trzyma doskonale, w czym pomaga też to żłobkowanie rękojeści, nie ma szansy sam wypaść z kieszeni nawet przy fikaniu koziołków. Częściowo ząbkowane ostrze ma swoje wady (trochę niewygodne przy precyzyjnych pracach, ale na biwaku takich nie jest aż tak wiele) i zalety (już dwukrotnie ciąłem nim pasy bezpieczeństwa w akcji ratowniczej, pod tym względem niezawodny).

 

Zastrzegam, że to moje subiektywne odczucia de gustibus non est disputandum. :wink:

Edited April 5, 2012 by Powała

[Wukasz]

Pamiętaj przy wyborze noża EDC (bo taki w zasadzie opisałeś), że przede wszystkim się go nosi, a dopiero potem używa. Miałem duże foldery i mam. Leżą w szufladzie bo są za ciężkie, za duże, za pękate. Oczywiście kwestia gustu, narzucać się nie będę.

[Rumun]

Od siebie mogę polecić RAT Model 1, pełny płaski szlif, stal AUS8, bardzo ergonomiczne okładki. Fakt, że trochę przerasta planowany budżet 100pln, ale wg mnie warto dołożyć żeby mieć dobry nóż. Używałem już różnych i ten mi bardzo pasuje. Trochę ciężko go dostać, bo dostawy szybko schodzą ale warto szukać.

A jak ma być bardzo lekki, bardzo dobrze ciąć i nie straszyć ludzi, to Opinel 9 z węglówki za 39pln i jest malina ;)

Edited April 5, 2012 by Rumun

[Miszczo]

Otóż to - najważniejsze żeby był lekki i niezbyt wielki - większego foldera będziesz czuł w kieszeni, a będziesz nosił go codziennie. Jeśli chcesz któryś z markowych noży to właśnie Spyderco Byrd - znajomy ma i poleca.

Ale i tak te chińczyki, które Ci podaliśmy trzymają poziom.

[Meche]

Wyperswadowaliście mi duże foldery, konkretnie mi się podoba ten CRKT Hammond Cruiser, no ale dałem sie trochę ponieść wodzy fantazji i zbiłem z tropu. Wracam do EDC. Patrzyłem na specshopie i z noży do 100zł z dobrą stalą pow. 440 pozostał mi Ka-Bar K2 Gila Folder i Drifter. Odpuszczam Opinele, zależy mi na bardziej nowoczesnym wyglądzie ;)

 

Trzeba przepatrzeć inne sklepy w poszukiwaniu

 

//EDIT

Poczytałem o materiałach na ostrze noża i z tym szukaniu dobrej stali to sobie chyba w stopę strzeliłem, z tego co wyczytałem to:

 

AUS-6, 8, 10:

Japońskie stale odpowiadające typom 440A, 440B i 440C

8Cr13MoV:

Chińska stal na noże będąca odpowiednikiem japońskiej stali nierdzewnej Aus-8

 

Czyli czy ta 440 to taka zła nie jest?

Edited April 5, 2012 by Meche

[Wukasz]

AUS8 to bliżej 440C. Obie to takie teoretyczne moje minimum. Chińskie stale 8Cr13MoV i podobne (różnią się lekko cyferkami) to również bardzo dobre stale a co ważniejsze Chińczycy bardzo dobrze obrabiają je termicznie.

420, nawet z dobrej firmy (np. sporo naprawiałem Bucków i ostrz w Leathermanach) jest nie do zaakceptowania jako stal ogólnoużytkowa. Do biurowego EDC, znając jej ograniczenia, jest OK :) I do kuchni (tu chwalę stal swojego Mikova za możliwość krojenia nawet sushi :) )

440A i B z firm typu Miltec czy Meteor czy inne chińskie badziewie omijam. Podobnie z AUS 4 i 6. Ale już w Timberline na 440A nie narzekałem lecz pamiętałem z czego to i nie nadużywałem. Podobnie z 440 w Victorinoxach.

Zatem od AUS8 i 440C i wyżej jesteś w miarę bezpieczny. To samo z 8Cr13MoV. Znacząco zmniejszasz ryzyko wtopy.

Z Sandvikami nie miałem do czynienia za dużo więc ich nie poruszam.

[Meche]

Chyba jednak zacznę szukanie Kershaw Chill w dobrej cenie, bo nic innego nie znajdę.

[Wukasz]

Togo prowadzi Kershawa.

[Powała]

Pamiętaj przy wyborze noża EDC (bo taki w zasadzie opisałeś), że przede wszystkim się go nosi, a dopiero potem używa. Miałem duże foldery i mam. Leżą w szufladzie bo są za ciężkie, za duże, za pękate. Oczywiście kwestia gustu, narzucać się nie będę.

Toteż ja wcale nie pisałem, że go noszę, jeździ sobie ze mną autkiem.

 

Do codziennego użytku mam Knife e302 może znajdziesz gdzieś dostępny. Pomimo, iż to tylko 420HC, bardzo funkcjonalny, lekki, niewielki folderek. Użytkuję już 5-ty rok i jak na moje codzienne potrzeby, wystarczający.

Edited April 6, 2012 by Powała

[Meche]

Wziąłem Kershaw Zing Tanto akurat w promocji na Togo. Brakuje mi tylko ząbków na ostrzu, no ale nie można mieć wszystkiego ;)

[Rumun]

Może to i lepiej, miałbyś niezłą zabawę z ostrzeniem dwóch krawędzi klingi tanto i do tego ząbków ;)

[Powała]

Do tego ostrze "tanto" jest mało przydatne w codziennym użytku i warunkach biwakowych.

Ząbki są przydatne tylko w nożach ratowniczych, lub jeśli przewidujesz częste cięcie lin.

Edited April 6, 2012 by Powała

[Meche]

Zmieniłem w zamówieniu na Kershaw Clash. Poczytałem troche o Tanto, ładnie wygląda ale dobrze, że napisaliście, że takie mało praktyczne. Teraz to choćby świat się walił to nic nie zmieniam :D

[Wukasz]

No panie, i to ze wspomaganiem otwierania. Przy tak dużej klindze nawet nie robi wrażenia noża sprężynowego. Dobry wybór, choć dla mnie już za ciężki. Ale powinieneś być happy, ciągnęło Cię w kierunku dużych noży i znalazłeś rozsądny kompromis.

[Powała]

Rozsądny wybór.

Tu masz recenzję. :maniak_OK: