Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

Mosfet. Tylko dobry i od kogoś z komisu, nie ma co przepłacać ;)

 

Ale swoją drogą, kable też warto wymienić. I wtyczki. I styki przeczyścić. Tylko kable modelarskie, za 8 zł, a nie "dedykowane", za 100, będą lepsze. A wtyczki też z modelarskiego, T-Connecty karbowane polecam.

Link to post
Share on other sites

Wtyczej używam gold 4mm. Kable silikonowe 1,5mm^2. Kupiłem nowe styki i MOSFET będę sobie to składał. Co do dedykowanych do ASG rzeczy to chce mi się śmiać jak widzę baterie lipo specjalnie do ASG 2-3 razy droższe niż moja kupiona w sklepie modelarskim.

Link to post
Share on other sites

Zamiast mosfetu można użyć po prostu szybko-przełącznika. Zniweluje to problem powstawania łuków elektrycznych i nie będziesz miał dodatkowego układu w karabinie, który może zawieźć. Mam mosfet u siebie w karabinie, ale wmontowany inaczej trochę, tak abym w polu walki, w każdym momencie można go było wypiąć bez rozbierania repliki.

 

Montaż szybkoprzełącznika jest odrobinkę kłopotliwy, ale każdy kto chodź troszkę myśli, to sobie poradzi :)

Link to post
Share on other sites

1. Zawieść

2. Choć

3. Dobry mosfet nie padnie, chyba że ktoś się postara. Dobry - znaczy na dobrym tranzystorze i szczelny (np koszulka termokurczliwa i klej termoplastyczny na końce). Postara - znaczy będzie go męczył na lipo 14.8 i sprężynie M170 5-minutowymi seriami, najlepiej pod wodą i z użyciem kwadratowych kulek (żeby mieć pewność zacinki).

Edited by Akkenoth
Link to post
Share on other sites
1. Zawieść

2. Choć

 

Parszywy układ klawiatury, gdzie, obok c jest x ... -.-"

 

3. Dobry mosfet nie padnie, chyba że ktoś się postara. Dobry - znaczy na dobrym tranzystorze i szczelny (np koszulka termokurczliwa i klej termoplastyczny na końce). Postara - znaczy będzie go męczył na lipo 14.8 i sprężynie M170 5-minutowymi seriami, najlepiej pod wodą i z użyciem kwadratowych kulek (żeby mieć pewność zacinki).

 

Problemem nie jest wysokie napięcie, tylko wysoki prąd przy niskim napięciu. Na standardowej baterii NiMh 8,4v napięcie podczas pracy spada nawet do 5v, a wtedy zdecydowana większość mosfetów zaczyna się grzać. Zagrzany mosfet najczęściej nie sfajczy się tak, że przestanie podawać napięcie, tylko będzie podawał je dalej, grzejąc się przy tym jeszcze bardziej. Zatem LiPo 14,8v to dobry pomysł, nawet przy M170 i kwadratowych kulkach xD (nie zapomnij o łożyskach zatrzaskowych, aby zwiększyć opór i zamiast samry, to piasek, aby ładnie piłowało)

 

Dlatego jestem jednak za porządnym przełącznikiem, który niweluje problem przepalających się styków.

Link to post
Share on other sites

Uściślając, w woltach [V] podajemy napięcie, a w amperach lub miliamperach [A, mA] podajemy prąd. Mosfet na pewno ograniczy zużycie styków. W cymie 028 pracującej od dwóch lat na Lipo 11,1v na oryginalnym okablowaniu jeden ze styków spalił się do połowy ;x Wystarczyło dolutowanie kawałka miedzi, zamontowanie mosfeta - bangla tak już z pół roku. Jak z tego wynika, prąd przepływający przez obwód spustu jest na tyle mały, że nie jest w stanie rozpuścić nawet cyny, a co dopiero miedzianej blaszki styku ;)

Edited by eMBeKa93
Link to post
Share on other sites
Od kiedy to tranzystor wprowadza efekt powstawania łuków elektrycznych? Wręcz przeciwnie tranzystor zapobiega temu zjawisku, nie to co przełącznik.

 

Owszem i nigdzie nie napisałem, że jest inaczej. Tylko uważam, że mosfet, to element niekoniecznie potrzebny w tej konstrukcji, dobry przełącznik bardziej do mnie przemawia, dlatego polecam to rozwiązanie. W dobrym przełączniku efekt łuków elektrycznych jest na tyle minimalny, iż o zużyciu nie ma mowy (bo to tak jakby pisać o zużyciu oringa w dobrze nasmarowanej głowicy).

 

Dlaczego styki się przepalają? częściowo jest to spowodowane złą konstrukcją ale także jest to wina użytkownika. Powolne naciskanie spustu, oddawanie wielu następujących po sobie strzałów w trybie pojedynczym, potęguje to zjawisko.

 

Mosfet to naprawdę świetna rzecz, tylko nie jest niezbędny.

 

Tak samo można zwiększyć rof'a , można po prostu kupić lepsza akumulator, o wyższym napięciu i niższym jego spadku pod obciążeniem, lub zamontować stabilizator, tylko nie jestem pewien, czy taki układ zmieści się nam w kolbie. Niektóre rozwiązania są dobre, tylko czy są warte zachodu?

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...