ZuBeR Posted June 9, 2012 Report Share Posted June 9, 2012 Pozwolę sobie dorzucić 3 grosze do dyskusji. Resp na milsimie, który trwa godzinę?? To na niektórych strzelaniach scenariuszowych/zlotach tyle trwa "odradzanie". Cztery-pięć godzin oczekiwania, to już bardziej normalne, choć i tak, z tego co przeglądałem zasady różnych milsimów respa jako takiego nie ma. I w sumie dobrze. Quote Link to post Share on other sites
virusotron Posted June 9, 2012 Report Share Posted June 9, 2012 O zgrozo! Jeden taki popularny zabiera tylko nóż i manierkę. W pierwszym odc. nic nie miał i dał rade. Moim zdaniem jak ma się kilka km do przejścia to trzeba każdy kilogram liczyć bo później waży podwójnie. Quote Link to post Share on other sites
1beduin Posted June 9, 2012 Report Share Posted June 9, 2012 Zapomniałeś o Szerpach. :bialaflaga: Kuba jak dla Ciebie za ciężko, to bierz. :wink: A poważnie wszystko wchodzi w Waist Packa, MBSS i w kieszenie. Rozumiem, że można być iberpro jak ruski komandos, ale jeżeli można sobie życie ułatwić, to dlaczego nie? Po tym co ja tu przeczytałem to ja jestem widocznie jaskiniowiec kurde. 72h bytowanie w górach a jedyne co wziąłem to bochenek chleba, 3 konserwy, 3l wody, karimata i plecak. A no i jeszcze kubek się przypałętał i parę saszetek z herbatą, żeby się rozgrzać po nocy. I do tego wszystkiego plecak był potrzebny? Eeee no mogłeś jakiś worek albo siatkę wziąć, był byś jeszcze bardziej hardcorowy a zapomniałeś słoniny dopisać :wink: Quote Link to post Share on other sites
Kuba Posted June 9, 2012 Report Share Posted June 9, 2012 (edited) Organizator sam decyduje o respach.(...) W moim przypadku resp trwał godzinę.Jak widać są gusta i guściki. Jak widać są milsimy i gry, które nazywa się "milsimami" bo to modne i dowartosciowujące. A kulaj się nawet 10godzin w deszczu,jak takie coś lubisz. Niekoniecznie na milsimach, ale się zdarzało. I z przyjemnością nie ma to nic wspólnego - po prostu jak jest coś do zrobienia, to się to robi, a nie patrzy czy deszcz pada. Co Ty byś bidoku zrobił, jakby psychiatra nie rozpieprzył ZSW? jeżeli można sobie życie ułatwić, to dlaczego nie? Ułatwianie sobie życie to moja specjalność. Na grach zaczynam je od tego, żeby nosić na sobie jak najmniej. Proces odchudzania oporządzenia rozpocząłem 6 lat temu i wciąż go prowadzę... :icon_wink: zapomniałeś słoniny dopisać :wink: Pod wódeczkę (najlepiej w tabletkach - jak w Wehrmachcie) , czemu nie. Zawsze to wygodniej w teren wziąć kawałek słoniny, niż tachac słoik z jakimiś ogórcami albo innym śledziem... :icon_wink: Edited June 9, 2012 by Kuba Quote Link to post Share on other sites
NooBSaiboT Posted June 9, 2012 Report Share Posted June 9, 2012 Weź nóż i krzesiwo jak Bear Grylls ;p on by sobie poradził ;p ;] A tak serio to weź to co koledzy radzą powyżej czyli najpotrzebniejsze rzeczy, to co uznasz za stosowne a nie że ktoś Ci powie że bielizna na zmiane to bezsens albo batoniki. L:epiej wziąść więcej niż pózniej żałować i kombinować... Quote Link to post Share on other sites
Kuba Posted June 9, 2012 Report Share Posted June 9, 2012 a nie że ktoś Ci powie że bielizna na zmiane to bezsens Zapytałbym w ilu i jakich milsimach brałeś udział, ale poprzestanę na uzyskaniu odpowiedzi na pytanie do czego na mislimie 24h potrzebna jest bielizna na zmianę? Quote Link to post Share on other sites
Nitro Posted June 9, 2012 Report Share Posted June 9, 2012 (edited) W razie,gdyby ci gatki przemokły,albo do kibla byś nie zdążył. ^^ Edited June 9, 2012 by nicknitro Quote Link to post Share on other sites
Kuba Posted June 9, 2012 Report Share Posted June 9, 2012 (edited) Acha. Ale to chyba ręcznik i ubranie na zmianę trzeba jeszcze zabrać ze sobą? No i ten kibel, w lesie faktycznie może być ciężko zdążyć. Może warto zabrać ze sobą też toy-toya? Edited June 9, 2012 by Kuba Quote Link to post Share on other sites
Nitro Posted June 9, 2012 Report Share Posted June 9, 2012 :hahaha: Zawsze można wziąć ze sobą ekologicznego i taktycznego "SHITBOXA" Quote Link to post Share on other sites
wolves Posted June 10, 2012 Report Share Posted June 10, 2012 Jak widać są dwie szkoły takich wypadów jedni biorą wszystko co może się przydać i jeszcze więcej a inni zabierają tylko tyle żeby przeżyć... Przerobiłem obie opcje i wyciągnąłem swoja średnią bo uważam że zmęczony człowiek ( psychicznie czy fizyczne) to słaby człowiek. Niektórzy biorą więcej bo nie potrafią sobie poradzić prostymi narzędziami, a jak ktoś pomyśli to dzięki np dobremu nożykowi można zrobić sobie i dobre legowisko jak i ochronę przed deszczem jak ktoś w nocy odpoczywa. ps. Kuba jak ktoś ma mocne plecy to niech namiot rodzinny nosi jak lubi, a ty to wykorzystasz bądź nie... Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.