Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

System hydracyjny - Camelbak


Recommended Posts

A ja mam parkę Source'ów ("cywilny" niebieski chyba ze 3 albo 4 lata, używam na codzień, kontraktowy brytyjski z demobilu ze 2 lata, używam tylko do ASG). Przez ten czas tylko trzeba było ustniki wymienić (demobilowy przyszedł z uszkodzonym ustnikiem, w cywilnym po prostu zagryzłem silikon na amen...) - poza tym cud, miód i bita śmietana ;)

Link to post
Share on other sites

Można spokojnie - używałem.

 

Ale po użyciu jednak go wymyłem, czego przy wodzie nie robię miesiącami (i nie, żadne życie wewnątrz się nie lęgnie) - nie byłem pewien, czy przy cukrach zawartych w izotoniku coś mi tam po pewnym czasie nie wyrośnie, jaka zostawię bez mycia.

Link to post
Share on other sites

Ja po każdej strzelance wylewam resztkę wody i przepłukuję pod kranem, potem do otworu przykładam suszarkę i po chwili jest suchutki ;)

Kiedyś zostawiałem mokry i powstawał lekko ślizgawy nalot, teraz już tego nie ma.

Edited by you-dash
Link to post
Share on other sites

Domowy sposób:

Mocno ciepły (na tyle, żeby się nie poparzyć) roztwór kwasku cytrynowego (bodajże 2 łyżeczki na szklankę) i ręczne mycie. Dobrze wypłukać, albo będzie jechało cytryną. Powiesić do wysuszenia - dobrze jest zadbać o dostęp powietrza od wewnątrz, ja wkładam trzepaczkę w kształcie rózgi.

 

Jakoś nigdy nie kupiłem sobie profesjonalnego zestawu ze szczotką od wężyka, wieszaczkiem do suszenia i tabletkami czyszczącymi... :happy:

 

Ale to tylko, jak zalewałem czymś innym niż wodą, albo zawartość ma podejrzany zapach / smak (woda po paru tygodniach potrafi zatęchnąć...). Normalnie tylko dolewam świeżej wody w miarę potrzeby - i miesiącami bez szorowania działa pięknie.

Edited by Errhile
Link to post
Share on other sites

A ja polecę jednak zestaw do czyszczenia. Nie kosztuje majątku, ale masz spokój - szybko i dokładnie wszystko wyczyścisz po strzelance i przede wszystkim - bez problemu wysuszysz - dzięki stelażowi, który jest w zestawie. I co pewien czas tabletka do czyszczenia.

 

A pomysł na zostawianie wody w camelu jest conajmniej dziwny. Po zabawie wylewasz (albo wypijasz) wszystko, potem mycie i suszenie. Jak potrzebujesz to napełniasz. Woda na razie na szczęście nie kosztuje 10 zł za litr...

 

I nie masz wtedy żadnych problemów. Bo znam już takich mądrych co się chwalili, od kiedy mają wodę w camelach, a potem znikali zieloni w połowie strzelanki albo podstępnie miny biologiczne na terenie stawiali.... A to przecież konwencją jest zabronione... :biggrin:

Link to post
Share on other sites

A pomysł na zostawianie wody w camelu jest conajmniej dziwny. Po zabawie wylewasz (albo wypijasz) wszystko, potem mycie i suszenie. Jak potrzebujesz to napełniasz. Woda na razie na szczęście nie kosztuje 10 zł za litr...

 

I nie masz wtedy żadnych problemów. Bo znam już takich mądrych co się chwalili, od kiedy mają wodę w camelach, a potem znikali zieloni w połowie strzelanki albo podstępnie miny biologiczne na terenie stawiali.... A to przecież konwencją jest zabronione... :biggrin:

 

Ha. Nie wiem, jakie "camele" mieli ci mądrzy których wspominasz. Wiem, że z paroletnim doświadczeniem z moimi dwoma Source'ami nic takiego mi się nie przydarzyło. A eksploatację opisałem dość dokładnie.

Inna rzecz, że source takie właśnie założenie przyjęło, i tak reklamuje swoje pęcherze hydracyjne: obsługa ogranicza się do dolewania wody. Żaden z kolegów (a Source'ów trochę wśród koleżeństwa jest) nigdy nie skarżył się, ze ta reklama nie pokrywa się z rzeczywistością.

Link to post
Share on other sites

Zgadzam się z kolegą Errhile w całej rozciągłości. Tylko nie każdy ma Source... Zresztą nawet Source zaleca przeczyszczenie rurki od czasu do czasu. No i popatrz sobie, ile kosztuje chiński camel, to będziesz już miał pełny obraz.

Edited by PitBear
Link to post
Share on other sites

Nie muszę: na początku na próbę kupiłem chińszczyznę. :happy: Młody byłem, głupi...

 

Korek ciekł. Aczkolwiek koncepcja okazała się słuszna. Następnego kupiłem Source'a, kosztował bodajże 2x tyle co chinol.

...na chinola znalazł się chętny...

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...