Reegz Posted August 15, 2012 Report Share Posted August 15, 2012 (edited) Siemka. Postanowiłem trochę odremontować replikę , po tym jak skończyłem ściągać starą farbę przyszło pytanie "co dalej?" Gadałem z Ray-em trochę i podsunął oksydowanie repliki , faktycznie efekty na fotkach całkiem ładne ale proces dość trudny jak na domowe warunki . Myślałem o samym proszkowaniu ale wiem że nie wyjdzie to samo co oksydowanie. Ogólnie rzecz mówiąc mam cm.048m i chciałbym aby wyglądał przyzwoicie , bez postarzania ani innych duperel po prostu jak odpowiednik ostrego. P.S Czy jak oddam do lakiernika replikę to zrobi to lepiej czy spieprzy robotę ? Nie znam się totalnie na malowaniu ale wkońcu trzeba się nauczyć czegoś. Edited August 15, 2012 by Reegz Quote Link to post Share on other sites
Andzia Posted August 15, 2012 Report Share Posted August 15, 2012 Ja bym robił oksydę ;) Quote Link to post Share on other sites
Reegz Posted August 15, 2012 Author Report Share Posted August 15, 2012 No dobra oksydowanie a na jaki sposób to zrobić znalazłem narazie tylko dwa sposoby na zimni oraz ciepło , ktoś wyjaśni czym to się różni od siebie ? Quote Link to post Share on other sites
badger Posted August 15, 2012 Report Share Posted August 15, 2012 Na zimno malujesz po prostu preparatem ale to jest niezbyt trwałe- mała odporność mechaniczna. Na gorąco to kąpiel w zasadach-żrące- ale efekt jest lepszy. Tak czy siak podstawa to przygotowanie powierzchni- odtłuszczenie itd. Poszukaj sobie, tego jest dużo na internetach. Jak potrzebujesz jeden detal zrobić to pewnie taniej niż kupować preparat albo odczynniki i niezbędny sprzęt powinno wyjść zaniesienie to do fachowca. Widzę żeś z Pozka, podobno robiła to kiedyś Fabryka Narzędzi Specjalnych na Nieszawskiej i liczyli sobie dość tanio. Info stąd: http://kanciapka.cba.pl/index.php?str=Haenel312 Miłej zabawy. A, pooksydujesz tylko elementy stalowe, części znalowe musisz i tak pomalować. Quote Link to post Share on other sites
Reegz Posted August 15, 2012 Author Report Share Posted August 15, 2012 Czyli jak to jest mogę oddać replikę do proszkowania a potem w domu oksydować ją czy na odwrót najpierw oksydujemy a potem farba . Już się pogubiłem . :zastanawia: Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted August 15, 2012 Report Share Posted August 15, 2012 Albo oksyda albo farba. Pomalować oksydę możesz tylko po co? Quote Link to post Share on other sites
korobov Posted August 15, 2012 Report Share Posted August 15, 2012 Podobno znalowe części się topią, a ich trochę w cymce jest. Quote Link to post Share on other sites
Reegz Posted August 15, 2012 Author Report Share Posted August 15, 2012 (edited) Oksyda odpada zbyt niebezpieczne . Wole już proszkować replikę niż bawić się ze żrącymi rzeczami :icon_razz:. @korobov Replika na chwilę terażniejszą jest w częściach , myślę czy nie zrobić jakiegoś tuningu wewnętrznego przy okazji. Edited August 15, 2012 by Reegz Quote Link to post Share on other sites
Andzia Posted August 15, 2012 Report Share Posted August 15, 2012 (edited) Korpus masz stalowy, możesz go oksydować. Edyta - literówka. Edited August 15, 2012 by Andzia Quote Link to post Share on other sites
Reegz Posted August 15, 2012 Author Report Share Posted August 15, 2012 No tylko o kopus mi chodziło . Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.