Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

M4 składak. Problem z selektorem ognia.


Recommended Posts

Witam!

Mam problemik z moją (nazwijmy to) customową repliką M4.

Kupiłem na azteko.pl szkielet Gb http://azteko.pl/szkielet-gearboxa-v2-8mm-lozyskami-p-4907.html .

Jest niedrogi, poza tym mam zaufanie do części od PJ (czy też A&K). Dodają łożyska kulkowe, więc nie musiałbym wydawać kasy osobno. Sprężyny tez nie mam jakiejś supermocnej, bo jedynie m110. Więc uznałem, że warto. Kiedy dobrałem się do składania GB, od razu zacząłem rzucać "szmatami". Otwór na tylny pin, otwór na blokadę spustu, otwory (wszystkie 6!) na łożyska, otwór z którego wychodzi dysza i częściowo też wchodzi do niego komora hop up- te wszystkie rzeczy musiałem ostro szlifować pilnikiem. Ale nie tak, że po prostu farby było za dużo. NIeee we wszystkich przypadkach musiałem zeszlifować ok 2mm .... METALU.

Kupiłem do tego płytkę selektora od SHS (lans, bo fioletowa!) http://azteko.pl/shs-plytka-selektora-do-m4-m16-hk416-p-2147.html .

 

Tu sytuacja się powtórzyła. Płytka nie chciała z początku w ogóle wejść pod zaczepy mocujące. Jako, że dostęp do nich jest utrudniony, to przyszlifowałem odpowiednią powierzchnię na samej płytce. Po tej czynności jako-tako weszła na swoje miejsce. O ile przesuwając palcem uznałem że jest ok, to po wsadzeniu GB (już z trudem złożonego..) do korpusu selektor działa z takim oporem, jakby chciał, a nie mógł. Wypróbowałem na dwóch korpusach, w obu wypadkach to samo. Więc wina leży po stronie GB. Poza tym, zmieniając na SAFE, a następnie na którykolwiek inny tryb, Spust pozostawał zablokowany. Żeby odblokować spust musiałem przepchnąć blokadę z zewnątrz. Ponadto działał tylko ogień ciągły.

Na domiar złego po którymś ruchu selektorem płytka złamała się w w pół (tak wiem, to akurat moja wina). Zastąpiłem ją inną (niestety nie fioletową :<) i problem nie zniknął.

 

Czy ktoś mógłby mi pomóc?

Z góry dz-dzięki

Link to post
Share on other sites

Ciekawa sprawa z tymi szkieletami. Ja się pokusiłem i kupiłem szkielety ACM 2 szt. na łożyskach 7mm. No i zacząłem zabawę w składanie repliki. Miałem ten sam problem z płytką selektora. Najpierw musiałem zeszlifować pod płytką farbę. Potem poszerzyć prowadnice płytki selektora. Następnie zrobić większe zagłębienie w płytce, tam gdzie pracuje "krzywka" dźwigni selektora. Potem nie wiedzieć czemu musiałem przeszlifować body w tylnej części (Body m4 G&G). No i zadziałało.

 

Ale niestety po tych wszystkich zabiegach okazało się, że łożyska za bardzo wystają (nie ma miejsca, żeby się kołnierze łożysk schowały) i dałem sobie spokój z tym szkieletem. Zabrałem się za drugi i ta sama historia. Kupiłem JG na 7mm i to samo jeżeli chodzi o łożyska. Z selektorem już lepiej ale bez szlifowania się nie obyło. Teraz czekam na odpowiedni frez, żeby pogłębić miejsca na kołnierze łożysk.

 

Nie wiem dlaczego tak usilnie pokrywają te szkielety czarną farbą. Są aż tak brzydkie po odlaniu??? Mam wrażenie, że te szkielety wychodzą od jednego chińczyka (P&J, ACM, JG itd.)

Edited by tred211
Link to post
Share on other sites

To samo miałem ostatnio składając moja M4. Nowe body Madbulla Noveske do customowego GB KWA. Wejść weszło ale na dźwigni selektora opór jak ich mało. Dodam ze korpus i części korpusu to wszystko nowe część. Dźwignia od SHSa. Najpierw zabawa w odchudzanie płytki, smarowanie smarem. Nie pomogło. Łożyska nie przeszkadzały, ośki zębatek też nie. Wpadłem na pomysł i zeszlifowałem trochę kółko dźwigni selektora no i pomogło. Teraz płynnie pracuje bez problemów. W kolejnej M4 która robiłem z części jakie miałem w domu problem z selektorem polegał na tym, że dopóki nie dokręciłem chwytu silnikowego oraz prowadnicy kolby nie mogłem wbić SEMI. Dokręciłem wszystko i pracuje płynnie.

Link to post
Share on other sites

W mojej sytuacji, na razie wątpię, żeby był problem z rozmiarem kółka selektora, czy kształtu płytki: próbowałem na 2 korpusach 4 płytkach i 2 szkieletach Gb. Oczywiście problem mam tylko z tym NOWYM szkieletem. wszędzie indziej jest ok.... A nie chce zmieniać na tamte szkielety, bo to w sumie też chińszczyzna i nie wiem, czy wytrzymają sprężynę m110 :D

Jak do czegoś dojdę, to dam znać

Link to post
Share on other sites

Ja nie proponuje Ci, żebyś kupił szkielety od ACM albo JG. Broń Boże. Chodzi o to, że mam wrażenie, że nieważne jaki szkielet Chiński malowany na czarno kupi się, to problemy będą podobne. Cała taka seria wyszła, dlatego wydaje mi się, że z pod jednej nienajedzonej chińskiej ręki.

 

Pamiętam tylko, że jak kupiłem czarny szkielet V2 do mp5 Cymy, nie było żadnego problemu.

 

Dzisiaj jak bym miał kupić szkielet to kupiłbym np. guardera, gdybym składał replikę tak do m140-m150 max. Generalnie żadnego malowanego na czarno. Bardziej firmowe szkielety są po odlaniu i odpuszczeniu delikatnie piaskowane, albo szkiełkowane. A chinole przejadą pilnikiem większe nadlewki i machną grubą warstwą farby, a potem nabywco szkieletu miłej zabawy z pilnikami i papierem ściernym.

Link to post
Share on other sites

nie chodziło mi o kupno, tylko o jakiś szkielet, który mi został ;)

Kupiłem tak na prawdę razem ze szkieletem i płytką WSZYSTKIE części do GB własnie na azteko

(oprócz spustu, cylindra i zębatek wyszło mnie to 250zł, z czego prawie wszystko to Element). Uznałem po prostu, że skoro już chcę złożyć całkowicie nowy GB to kupię też szkielet... Bo ten, który mam, nie jest wzmocniony i ma mniejsze łożyska, w dodatku plastikowe ślizgi (więc gorsze, a na te kulkowe nie wymienię, bo otwory za małe...a nowych w sklepie to mi się już NIE CHCE kupować :D ). Poza tym, nie wiem czy ten GB wytrzyma sprężynę m115 (wczesniej była pomyłka, bo napisalem "m110").

Link to post
Share on other sites

Też już widziałem przypadki niezadowolonych airsoftowców na forum, którzy psioczyli na te stalowo szare szkielety ACM. Cena dobra ale niektóre partie miały ogromne niedoróbki, włącznie z brakiem otworów np: na silnik. Brat po pęknięciu stokowego szkieletu po prostu kupił dokładnie taki sam. W sumie już sprawdzony i miał pewność, że wszystko będzie pasować. Sam szerokim łukiem omijałbym jednak chińskie szkielety malowane. Często to tylko psiknięcie na wierzchu a wszystko po to by maskować masę niedoróbek i niedociągnięć, które potem trzeba piłować godzinami i denerwować się, że GB nie idzie złożyć. Z czarnym szkieletem boyi na 7mm u kolegi mieliśmy takie same problemy. Da się ale już czasami wolałbym mieć świadomość, że jak coś kupię to poskładam to wszystko za jednym zamachem a nie po długim piłowaniu z iście rzemieślniczym zapałem.

Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...