Wittu Posted June 24, 2013 Report Share Posted June 24, 2013 Cześć! Od kilku dni posiadam replikę z akumulatorem NiMH 1200mAh 1,2V x8 ogniw. Wystrzelałem około 500 kulek i tu jest pytanie, czy mogę ją teraz DOŁADOWAĆ (jako pierwsze ładowanie). Czy przy kolejnych ładowaniach też będę mógł doładowywać, bez całkowitego rozładowania? Jeśli tak, to doładowywać ją według podanego wzoru (bez względu na to czy bateria jest w połowie rozładowana czy w 90%)? Zdaję sobie sprawę, że tematy te były już poruszane, ale często jest tak, że jedna odpowiedź przeczy drugiej. Pozdrawiam! Quote Link to post Share on other sites
Obi-Wan Posted June 24, 2013 Report Share Posted June 24, 2013 Teoretycznie NiMh można doładowywać, w praktyce z własnego doświadczenia wiem, że rezultaty są kiepskie, więc za każdym razem rozładowywuję i ładuję od nowa na mikroprocesorówce. Czasem zamiast doładowywać po prostu używam częściowo 'wystrzelanej' baterii, ale przy twojej pojemności 1200mAh to nie przejdzie raczej Quote Link to post Share on other sites
hindus Posted June 24, 2013 Report Share Posted June 24, 2013 @Obi-Wan, mógłbym prosić o jakieś konkrety dotyczące Twoich doświadczeń z doładowywaniem NiMHów? Jestem ciekaw, bo coś takiego nie powinno mieć miejsca. Co do doładowywania - producenci zazwyczaj sugerują uformowanie nowej baterii, czyli wykonanie kilku cykli (3-5 razy) (pełne rozładowanie + pełne ładowanie). To powinno "ustawić" nominalną pojemność pakietu. Później można już swobodnie doładowywać, NiMH mają znikomy efekt pamięci, w realiach ASG nie powinien mieć znaczenia. Jeśli masz mikroprocesorową ładowarkę, ona zajmie się procesem ładowania i przerwie go gdy pakiet będzie pełen, więc spokojnie możesz nią doładowywać. Natomiast jeśli masz wolnoładowarkę i ciężko jest ocenić ile % baterii zostało zużyte, to lepiej rozładować pakiet do końca i wtedy ładować go znaną liczbę godzin. Quote Link to post Share on other sites
Wittu Posted June 24, 2013 Author Report Share Posted June 24, 2013 I tu zaczyna się problem - mam wolno ładowarkę ;/ Quote Link to post Share on other sites
hindus Posted June 24, 2013 Report Share Posted June 24, 2013 Domyślam się, że nie masz drugiej baterii w razie czego? To sporo by ułatwiło, bo mógłbyś na strzelance wyładować baterię do końca i podmienić na pełną. Jednak jeśli nie, nie ma sensu wyładowywać jej strzelając na pusto - szkoda repliki. Jeśli odrobinę znasz się na elektronice, możesz zmontować sobie rozładowywarkę samodzielnie (tylko dobrze byłoby sprawdzić miernikiem napięcie rozłączenia, bo zazwyczaj wszystkie schematy są dedykowane NiCd a one mają niższe dopuszczalne minimalne napięcie). Ewentualnie zostaje jeszcze ładowanie na czuja, sprawdzaj tylko czy pakiet nie robi się za ciepły (wzrost temperatury oznacza, że dostarczany prąd nie daje się już zmagazynować i jest wydzielany w postaci ciepła). Ogólnie wolnoładowarki mają na tyle niski prąd, że pakietowi nie powinno zaszkodzić nawet kilkugodzinne przeładowanie, ale... lepiej zawsze uważać. Quote Link to post Share on other sites
Wittu Posted June 24, 2013 Author Report Share Posted June 24, 2013 Okej, wielkie dzięki. Na dniach zrobię rozładowarkę, albo kupię drugą baterię, zobacze jeszcze ;) Quote Link to post Share on other sites
hindus Posted June 24, 2013 Report Share Posted June 24, 2013 Możesz rozważyć też zakup lepszej ładowarki (coś klasy Imaxa - więcej info znajdziesz na podforum o ładowarkach http://forum.wmasg.pl/forum/487-ladowarki/ ), dzięki czemu mógłbyś rozładowywać i ładować automatycznie dowolny typ akumulatorów, a w przyszłości, jeśli zdecydujesz się na zakup lepszej baterii (LiPo, LiFePO4 czy jakiekolwiek inne, współczesne pakiety) to będziesz miał już gotową ładowarkę. Quote Link to post Share on other sites
Powała Posted June 25, 2013 Report Share Posted June 25, 2013 (edited) (...) mógłbyś na strzelance wyładować baterię do końca (...) To nie jest tak do końca. Nawet jeśli replika już nie strzela, to bateria wcale nie jest rozładowana w stopniu, który przyjmuje się jako rozładowanie "do końca". Zawsze jeszcze część ładunku pozostaje ponad poziom, przy którym można ładować "do pełna" i istnieje ryzyko albo niedoładowania albo przeładowania. Jednak ładowarka "mikro" jest niezbędna, żeby na długi czas zachować żywotność i maksymalną (teoretycznie) pojemność baterii. Edited June 25, 2013 by Powała Quote Link to post Share on other sites
Obi-Wan Posted June 25, 2013 Report Share Posted June 25, 2013 @Obi-Wan, mógłbym prosić o jakieś konkrety dotyczące Twoich doświadczeń z doładowywaniem NiMHów? Jestem ciekaw, bo coś takiego nie powinno mieć miejsca. Po prostu bateria po doładowaniu miała kiepską moc, było to mocno widać w rofie/reakcji na spust. Mimo że teoretycznie była naładowana do pełna, a zachowywała się jak częściowo rozładowana. Jest wyraźna różnica pomiędzy częściowym doładowaniem do pełna, a rozładowaniem i naładowaniem od zera do pełna Quote Link to post Share on other sites
echelon_ Posted June 25, 2013 Report Share Posted June 25, 2013 Wydaje się to zbyt absurdalne i sprawia wrażenie subiektywnych odczuć. Możesz to udokumentować? Quote Link to post Share on other sites
Obi-Wan Posted June 25, 2013 Report Share Posted June 25, 2013 Nie sądzę. Może to kwestia baterii/ładowarki. Ale różnica jest zauważalna. Doładowana na maksa bateria zachowuje się prawie tak, jakbym jej nie doładowywał. Z tego co pamiętam, co najmniej jeden użytkownik wmasga też kiedyś wspominał, że za każdym razem rozładowuje Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.