Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Burst na semi - istna zagwostka...


Recommended Posts

Witam.

Mam problem z trybem semi w mojej M4.

Polega, że mniejwięcej co drugi sztrzał replika wykonuje 3-4 cykle zamiast 1. Tytułową zagwostką tego problemu jest to, że problem znika w 95% (zdażają sie żadkie wyjątki), gdy zdejmę górny korpus...

 

Niech mi ktoś powie jaki ma na to wpływ górny korpus czy też komora hop-up?

 

A teraz może coś co pomoże (i od czego możliwe, iż powiniem zacząć):

Replika w podstawie była boyi i została wybebeszona z połowy gearboxa, tzn:

-sprężyna gurader m120

-zestaw tłoka i cylindra (typ 0)

-zębatki

-kable niskooporowe

-przesmarowana i popodkładkowana

 

Poza gearboxem:

-li-po 11.1

-gumka hop-up

 

Modyfikacje, wykonane były jakieś pół roku temu, od tego czasu zabardzo nie miałem kiedy się zabrać za dopieszczenie niuansów, ale z tego co pamiętam problem był od modyfikacji.

 

Zamonotowany mam orygnalny, plastikowy opóźniacz popychacza.

Coś na wzrór tego (jak trzeba to rozkręce gearboxa i zrobie oryginalne zdjęcie):

 

https://lh5.googleus...20121021338.jpg

Link to post
Share on other sites

Osobiście uważam że kostka styka faktycznie do wymiany bo nieco przepalona, jednak stawiałbym właśnie na przerywacz...tylko dalej nie wiem co ma z tym wspólnego założenie górnego korpusu :icon_biggrin:

 

A co do tej sprężynki to...jest jakaś mocniejsza (w co wątpię)? Czy to raczej kwestia wyrobienia (wyciągnięcia) się starej, która wg mnie całkiem nieźle ciągnie.

Edited by Hourless
Link to post
Share on other sites

Stara sprężynka nieźle ciągnie ?? WTF ?? O której ty sprężynce piszesz ? Głównej czy tej na przerywaczy i płytce selektora ? Bo ja pisze o tej małej.... Mocniejsza sprężyna położy przerywacz mocniej w dolnej pozycji i będzie czekał na krzywkę zębatki tłokowej by go poderwać do góry..

Link to post
Share on other sites

Najczęściej pod pojęciem "wymieniłem kable na niskoporowe" kryje się zestaw przewody i zespół styku ulitmate, który kreuje podobne dolegliwości. Ale zakładam, że nie i tylko same kable są wymienione.

 

Zobacz co dzieje się gdy naciskasz spust szybko, a co jeżeli powoli ( oczywiście na semi)

 

Jeżeli przerywacz jest dobry, to rozegnij blaszki styków. Możliwe że zanim spust ustawi wózek styków w odpowiedniej pozycji (wtedy gdy przerywacz będzie go wstanie wypiąć) to zębatki wykonają jeszcze dwa, trzy, kilka cyklów w zależności jak szybko nacisneliśmy spust.

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...
Najczęściej pod pojęciem "wymieniłem kable na niskoporowe" kryje się zestaw przewody i zespół styku ulitmate, który kreuje podobne dolegliwości. Ale zakładam, że nie i tylko same kable są wymienione.

Wymieniałem jedynie kable.

 

Jeżeli przerywacz jest dobry, to rozegnij blaszki styków.

Z blaszkami to już parenaście ustawień robiłem, niestety problem nie zniknął.

 

Miałem nieco czasu więc siadłem nad tym i... ręce opadają :P

Wymieniłem na nowy przerywacz oraz styki. Jest gorzej niż było :D, teraz to nonstop wali seriami. Problemem może być to, że jak docisnę nieco z góry na element styków(ten z blaszkami) to drugi element ma tendencje do przycinania. Tak więc, nieco zeszlifowałem tam gdzie wydawało mi się iż przycina i nieco zmniejszyłem efekt uboczny...

Więc skręciłem i podłączyłem na sucho silnik - reaguje ładnie, bez jakichś przedłużeń, przycięć czy coś w tym stylu. Jednak już składając całość (bez górnego korpusu) problem powraca.

 

Samemu przycięciu przeglądałem się dłuuugimi minutami i nie mogę znaleźć niczego (oprócz tarcia jakie powoduje to jak mocniej przycisnę) co mogłoby jeszcze powodować taki efekt.

Link to post
Share on other sites

Ok. to idziemy dalej.

 

1. Wyjmij z gearboxa zespół tłoka cylindra, dyszy. Skręć gearbox razem. Przez dziure po cylindrze masz dostęp do zębatek. Naciśnij spust i kręć palcem zębatki. Wózek styków powinien być wypinany.

2. Jeżeli się okaże, że sam gearbox działa, to wsadź go do dolnego body. Z tą różnicą, że wsadź prowadnice i skręć wszystko tak jakby miałoby być złożone. Czyli wszystkie piny śruby, chwyt, silnik, prowadnice. Potem zakręć zębatkami i sprawdź czy wózek styków jest wypinany.

3. Potem możesz założyć górne body, ale bez komory i lufy. Podłączyć baterie i sprawdzić.

4. Na koniec możesz włożyć lufę z komorą i znowu sprawdzić.

 

W ten sposób pokolei wyeleminujesz kolejne elementy zagwostki.

Link to post
Share on other sites
1. Wyjmij z gearboxa zespół tłoka cylindra, dyszy. Skręć gearbox razem. Przez dziure po cylindrze masz dostęp do zębatek. Naciśnij spust i kręć palcem zębatki. Wózek styków powinien być wypinany.

Dobry motyw! (że sam na to nie wpadlem...)

 

Problemem jest przerywacz (ew. zależność przerywacz-styk), który owszem, reaguje na ząbek od zębatki, ale słabo. Starcie się ząbka wykluczam (1. jeszcze nieźle wygląda, 2.testowałem na dwóch różnych, 3. w poprzednim zestawie styków i rozdzielacza, na tym poziomie wybijało).

 

I teraz ciekawostki :icon_biggrin::

1. Stary przerywacz wychodzi bardziej na zębatkę (na ten ząbek)

2. Przy starym przerywaczu, trzymając elementy palcem :), jako tako przerywa. Natomiast skręcając już cały i w ten sposób który podałeś kręcąc zębatkami - już nie.(tak ustawiłem selektor na semi)

3. Nowe styki i przerywacz są tej samej firmy - SHS

 

Teraz co z tym zrobić. Myślałem nad kroplą lub dwiema "kropelki" na ten ząbek który wypycha styk, ale nie mam pojęcia na ile to będzie wytrzymałe.

Link to post
Share on other sites

To teraz wyjmij zębatkę środkową i silnika. Zostaw tylko zębatkę tłokową, z tą różnicą, że bez podkładek, albo wypodkładkuj tak aby była maksymalnie nisko. Możliwe, że masz za wysoko wypodkładkowane zębatki i wtedy przerywacz może źle współpracować z zębatką tłokową.

 

edit. podczas próby przerywacza efekt wypięcia wózka styków powinien być wyraźni i za każdym razem kiedy zębatka zrobi cykl.

Edited by tred211
Link to post
Share on other sites

Po zabawie z podkładkami, jest (było) nieco lepiej - po złożeniu coś wyrzucało, ale było słabe i nie zawsze. Podkleiłem więc nieco na kostce stykowej (element w który uderza/pcha przerywacz i działa jak należy :) (już tu należy ci się krata piwa :D)

 

Idąc dalej...złożyłem do etapu "bez górnego korpusu" i bez zestawu tłokowego. Zwróciłem uwagę na dziwną pracę zębatek (tłokowej), która zatrzymuje się w różnych pozycjach (miał jeszcze przycinkę i leciał non-stop, ale mała korekta blaszek styków rozwiązała problem).

I teraz moje pytanie - czy coś mam z tym zrobić czy po prostu założenie zestawu tłokowego rozwiąże problem hamując zębatki które lecą za daleko?

Link to post
Share on other sites

Niestety "edytuj" gdzieś poszło...więc:

Po złożeniu pojawiały się podwójne strzały przy lekkim wciśnięciu spustu - i po raz n-ty rozkręciłem gearbox, poprawiłem styki i...

 

poszła piękna muzyka pracy gearboxa, dająca mi ulgę po wieeeelu godzinach/dniach przesiedzianych rozkręcaniem i skręcaniem, rozkręcaniem, skrę...itd.

 

Wielkie dzięki wszystkim za pomoc, a zwłaszcza tred'owi :icon_smile:

 

A teraz lecę to przestrzelić.

 

Edit:

Ten luz może być kluczowy. Ja szlifuję ten wystający wpust tak aby przerywacz nie miał żadnego luzu w osi, a zarazem żeby miał swobodę działania. Szlifuje to szlifierką, małym okrągłym papierem ściernym.

Na razie działa w porządku więc wolę nie dotykać :D

Jak coś to mam szlifierkę na kamienie szlifiersko-palcowe, wiec coś się podziała.

Edited by Hourless
Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...