Foka Posted January 21, 2003 Report Share Posted January 21, 2003 bez zezwolenia mozna posiadac bron wyprodukowana przed 1850 rokiem... (troche powagi, przed 1950 to by sie lapaly PPSz, Mg42, BREN i pare innych fajnych rzeczy :)) nowela do ustawy dodaje do tego rowniez repliki tej broni wyprodukowane wspolczesnie. ale w tej chwili trafila ona do senatu. wg projektu ma ona wejsc w zycie 1.01.2004. Powyzsza data ogranicza bron w wiekszosci do broni czarnoprochowej Quote Link to post Share on other sites
Gerard Heime Posted January 22, 2003 Report Share Posted January 22, 2003 A jak to jest z kwestią dezaktywowania (deaktywowania?) broni palnej? Jak dokładnie to się robi i czy w ten sposób uszkodzoną broń można trzymać w domu( z tego co słyszałem to tak)? Czy trzeba mieć na to jakieś papiery? Powiedzmy, że wykopałem starego Mausera i chcę go powiesić sobie na ścianie- co muszę z nim zrobić? Aha, a jak się sprawa ma z bronia uszkodzoną w inny sposób, np. powaznie skorodowaną? Też trzeba ją deaktywować? PS. Jak się deaktywuje amunicję do broni palnej? Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted January 22, 2003 Author Report Share Posted January 22, 2003 po pierwsze w tej chwili chrzania mi sie stara i nowa (projekt) ustawy i nie chce Cie wprowadzac w blad. AFAIR w projekcie jest ze uczynienie broni niezdatna do uzycia zajmuja sie rusznikaze i dostajesz na to papier, nie wiem jak z wykopaliskami. Generalnie bron pozbawiona cech bojowych (przewiercona/zaspawana lufa i komora zamkowa) mozna posiadac bez zezwolenia. Amunicji nie radze tykac. zabronione jest posiadanie prochu, splonek oraz pociskow zawierajacych aktywne substancje (chem., m.w. itp.). Probojac samemu grzebac mozesz spowodowac detonacje i w najlepszym razie sie pokaleczyc. A najlepiej sam sobie poczytaj ustawe - bez problemu mozna ja znalezc, jak i projekt, na stonach Sejmu. Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted January 23, 2003 Author Report Share Posted January 23, 2003 nie wiem, nie interesowalem sie... mnie interesuje bron wspolczesna i dzialajaca. a iglica ma sie nijak do lufy :P przyjzyj sie schematom budowy broni. Quote Link to post Share on other sites
Gerard Heime Posted January 23, 2003 Report Share Posted January 23, 2003 Mnie też bardziej interesują egzemplarze działające (współczesne? Zależy czy taki np. Mauser K98 to karabin współczesny... :) ) Ale... Po pierwsze, kolega ma karabin zakopany na działce i jak go odkopiemy to coś trzeba będzie z nim zrobić... A po drugie, chcieli byśmy legalnie go sprzedać, ew. zająć się poszukiwaniami innej historycznej broni- i musimy wiedzieć, jaka jest ta cała procedura. PS. Mój wujek ma dwa zdeaktywowane karabiny (II WŚ) i chyba papierów na nie nie ma... (choc twierdzi, że to wpełni legalne) ale popytam się. Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted January 23, 2003 Author Report Share Posted January 23, 2003 czyli pewnie chodzilo Ci o komore zamkowa? :) wg ustawy istotnymi elementami broni sa m.in. lufa i komora zamkowa a wiec sa one traktowane oddzielnie i obie te czesci musza zostac uczynione niezdatnymi do uzytku. ale tak jka mowilem - idz do rusznikarza, najlepiej przeczytawszy najpier aktualna ustawe i projekt oraz w razie potrzeby miej je przy sobie wydrukowane. I z nim pogadaj... ja sie nie znam ja tu tylko sprzatam ;) Quote Link to post Share on other sites
Gerard Heime Posted January 23, 2003 Report Share Posted January 23, 2003 A gdzie ja znajdę takiego pana rusznikarza w Warszawie? ty zdaje się znasz dobrze środowisko posiadaczy broni większego kalibru ;) więc może i rusznikarza znasz? Pogadało by się z gościem... bo przez tą cholerną Ustawę o Broni i Amunicji mi się brnąć nie chce... jak ja nie nawidzę prawa (w teorii, praktyki przestrzegam :)). Zreszta musiał bym sie wypytać o ceny itd... Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted January 24, 2003 Author Report Share Posted January 24, 2003 yyyy w Gda to znam rusznikarze, ale w Wawie nie :( poszukaj w Panoramie Firm, podzwon do sklepow z bronia, ew. pojdz na Legie (Lazienkowska 2) i tam zapytaj... pewnie maja swojego ale z nim bym nie gadal bo pewnie jest ograniczony do sportowej broni (takie domysly) Quote Link to post Share on other sites
Misiek Posted January 24, 2003 Report Share Posted January 24, 2003 uczynienie broni "zabytkowej" bronią niesprawną według ustawy całkowicie niszczy tę broń. tak jak Navy pisał - trza przewiercić tu i ówdzie. tylko, że to potem wygląda dziwnie. zastanawialiście się kiedyś dlaczego w Muzeum Wojska Polskeigo klamki leżą tak jak leżą? (dawno nei byłem więc nie wiem jak jest teraz). Po prostu z jednej strony wyglądają lepiej a z drugiej wcale :( to jest po prostu śwaidome złomowanie wartościowych eksponatów. Quote Link to post Share on other sites
DamieN Posted March 24, 2003 Report Share Posted March 24, 2003 Niestety to nie jest takie proste. Każda broń posiada numer i rusznikarz wystawiając świadectwo jej dezaktywacji ponosi odpowiedzilność za jej stan faktyczny tzn. musi ją tak przerobić żeby nawet po remak'u zdolnego kombinatora nie istniała możliwość ( bez wymiany wszystkich częśći- co jest absurdalne) ponownego uruchomienia tej broni do przeznaczonego jej działania - czyli "big bara buuum". Jak chcesz zakombinować to lepiej zapomnij o tego typu kombinacjach i pomiń rusznikarza - grozi Ci chyba... ile to Navy? - 5 lat? :roll: Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted March 24, 2003 Author Report Share Posted March 24, 2003 10 lat :) a tak w temacie to polecam najnowszy nr Strzalu. Jest artykul nt noweli wiadomej ustawy Quote Link to post Share on other sites
Katanakill Posted March 24, 2003 Report Share Posted March 24, 2003 Fajnie Jeśli według ustawy można mieć broń sprzed roku 1850 i to sprawną. Kupie sobie kolta takiego z dzikiego zachodu. Sześciostrzałowiec bez powtarzalności oczywiście. Za każdym razem trzeba odciągnąć kurek. Jednak bez zezwolenia broń ostra coś pięknego. Z tego co wiem system colta został opatentowany w 1834 roku. Model używany w wojnie secesyjnej przez oficerów ma datę pierwszego egzemplarza 1846. Więc przy odrobinie szczeście (jak się taką broń dostanie) można chodzić po ulicy jak John Wayne i to absolutnie legalnie. Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted March 24, 2003 Author Report Share Posted March 24, 2003 Fajnie Jeśli według ustawy można mieć broń sprzed roku 1850 i to sprawną. pamitaj - wyprodukowana przed 1850 od 1 stycznia 2004 bedzie mozna miec rowniez dzialajace rpliki wyprodukowane wspolczesnie :) Kupie sobie kolta takiego z dzikiego zachodu. Sześciostrzałowiec bez powtarzalności oczywiście. Za każdym razem trzeba odciągnąć kurek. to sie nazywa SA :) bez zezwolenia broń ostra coś pięknego. tylko najpierw to dokladnie sprawz :) ja na broni historycznej sie nie znam ale byly colty produkowane w 1849 i te mozna a i byly z 1851 ktorych juz nie mozna ;) na pl.misc.militaria ktos o tym pisal Z tego co wiem system colta został opatentowany w 1834 roku. liczy sienie data systemu broni ale data modelu Model używany w wojnie secesyjnej przez oficerów ma datę pierwszego egzemplarza 1846. Więc przy odrobinie szczeście (jak się taką broń dostanie) można chodzić po ulicy jak John Wayne i to absolutnie legalnie. nie mozna chodzic po ulicy. pamietaj ze nadal jest to bron palna tylko nie wymagane jest na nia pozwolenie... mozna strzelac tylko na strzelnic a nie w domu, nalezy miec zmaknieta itd Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.