Trzecia TT-33, tym razem od WE

[walther38]

Od końca zeszłego tygodnia w Gunfire dostępna jest trzecia replika TT-33, tym razem od WE w cenie chyba 429.

 

Podaję dwa zdjęcia porównawcze trzech replik ASG z TT-S (bojowy przerobiony na hukowy, z nieruchomą lufą a więc nie cofającą sie po odciągnięciu suwadła - dlatego bardziej sterczy z przodu). Blow-back można ocenić po odległości na jaką się cofnie suwadło po wystrzeleniu ostatniej kulki.

W tym przypadku WE jest liderem a KWA jest drugie. SRC zajmuje honorowe trzecie miejsce.

Gorzej jest z tym napiętym kurkiem. Tu liderem jest KWA, potem z tyłu SRC a na końcu WE.

Tylko w TT z KWA zatrzask magazynka jest mocowany tak jak w oryginale. W replikach WE i SRC są ohydne wkręty krzyżowe. W replice WE łożysko lufy jest mocowane inaczej niż w oryginale i pozostałych (KWA i SRC). Obraca się tylko o ok. 45 stopni a w dodatku trzyma wkładaną do otworu w suwadle muszkę. Jest więc niewymienny z oryginalnymi (u KWA i SRC jest to możliwe). Układ spręzyny powrotnej wzięty z M1911 wraz z tulejką przednią sprężyny. Kształt języka spustowego nieprawidłowy (ale to we wszystkich tych replikach jest). Dodany jest szpecący bezpiecznik pod lewą okładką. Fakt, że działa to jedno ale po co on w ogóle jest?

Pokazywane na zdjęciach repliki z KWA i SRC są już po lekkim kustomizowaniu (w KWA pomalowanie lufy srebrzanką a na SRC starcie farby na metalowej lufie zewnętrznej, poprawki kształtu spustu i imitacja bolca wyciągu w KWA, bo nie było, no i polskie okładki z 1947 roku).

[piotrstrojek]

Witajcie - jestem posiadaczem Tetetki od WE i postanowiłem dokupić sobie do niej kaburę od ostrego. Kabura generalnie pasuje, jednak replika ciasno w niej siedzi i chciałbym odrobinę ją powiększyć. W związku z tym że to skóra naturalna to wpadłem na pomysł coby pomoczyć ją w gorącej wodzie a następnie włożyć do niej replikę i zostawić na noc żeby skóra się ułożyła do nowego kształtu. Pytanie do was czy taki zabieg przyniesie zamierzone korzyści.

 

W wolnej chwili zrobię trochę zdjęć repliki - wewnątrz i na zewnątrz oraz podzielę się z wami moimi spostrzeżeniami odnośnie jej użytkowania, gdyż posiadam ją już dłuższy czas :)

 

Pozdrawiam

PS

[piotrstrojek]

Nie mogę już edytować powyższego posta. Przeprowadziłem manewr z dopasowaniem kabury, nie gotowałem jej jednak lecz po rozmowie ze znajomym szewcem dopasowałem ją za pomocą gorącej pary wodnej z czajnika. Dzięki temu replika i dodatkowy magazynek leżą w kaburze tak jak powinny i wchodzą/wychodzą z lekkim oporem. Minusem rozwiązania jest to że skóra zesztywniała, więc po lekturze tematów podsuniętych przez wujka google mam zamiar potraktować ją jakimś specyfikiem, który pomoże jej się uelastycznić.