piotrstrojek

U mnie leży 7 lipoli (nie licząc pojedynczych ogniw), najstarsze mają 5 lat, zdarza się że nie używam ich po dwa lata, nic kompletnie się z nimi nie dzieje. Co mniej więcej pół roku sprawdzam ich stan naładowania testerem do pakietów i bez problemu trzymają napięcie, po włożeniu do repliki / replik również nie zauważam spadku ich wydajności. Ja przygodę miałem jedną - po przeróbce Cymoglocka na lipo w pewnym momencie na jednym z kabelków przetarła się izolacja i doszło do zwarcia. Pakiet momentalnie napuchł, wylała się z niego przezroczysta substancja (jak się później okazało mocno żrąca bo sc

Hehehe - już zdążyłem zapomnieć że to napisałem :P

True - w innych magach zadziałało - tutaj nie chciała wleźć - dopiero antenka pomogła ;)

Witajcie - kilka moich magazynków (od nowości) miało "problem" przy nabijaniu ich gazem - mianowicie niezależnie od rodzaju dyszy butli (plastikowa, metalowa) nabijaniu towarzyszyła chmura gazu i poparzone ręce. Zacząłem kminić nad problemem i szukać rozwiązania, na WMASG znalazłem kilka tematów, jednak nie zawierały one rozwiązania. Na poniższy pomysł wpadłem paląc fajka :icon_smile: Z góry przepraszam za jakość filmów - kariery nie zrobię jako reżyser - pogodziłem się już z tym :icon_wink: A więc zapraszam do lektury: 1. Jeżeli Twój magazynek robi tak: https://www.youtube....

Poszło :icon_smile:

Poczekajcie - chłopak jasno napisał że nagrzewają się kable - czyli styki działają. Napisz jaką masz baterię i czym ją ładujesz - podejrzewam że gówno-ładowarką z zestawu. Chyba tutaj bym doszukiwał się przyczyny Twojego problemu. Popytaj na forum to może ktoś z Twojego miasta użyczy Ci na chwilę napewno sprawnej baterii.

Heh, też jestem z Wawy i mam kilka akumulatorów - same LiPo od 7,4 do 11,1. Jak chcesz to się możemy jakoś styknąć i podepniemy mój i zobaczymy co tam się z Twoją giwerką dzieje :) W razie coś - daj znaka na priv.

Dla mnie nie do końca jest jasna Twoja wypowiedź - czy replika wykonała pełen cykl? Czy silnik sobie chodzi luźno? Czy może tylko silnik sobie cyknął i nie ma żadnej innej reakcji?

Fajny, mi się osobiście podoba. Od kilku lat poluję na P38, Maruzen nie dość że drogi to jeszcze jest problem z dostępnością... czy cena spadnie to ciężko powiedzieć, przykład tt-33 od we... cena utrzymuje się w okolicach 500zł.

Ja swoją przygodę z ASG rozpoczynałem od G36 CA, potem sprawiłem sobie jeszcze dwie G36C. Ogromnym plusem tych replik, niezależnie czy jest to CA JG, czy Boyi jest ich modułowa budowa - wyciągasz kilka pinów, odkręcasz 2-3 śruby i masz replikę rozłożoną na podstawowe części. Jeżeli interesujesz się trochę majsterkowaniem to rozgryziesz tę replikę w 2-3 dni. Rozbiórka GB to trochę inna kwestia - pierwszy kontakt jak się wszystko ze środka wysypie jest stresujący, ale popatrz na YT i schematy i też bedziesz wszystko wiedział. Po roku kontaktu z tą repliką rozłożysz ją i złożysz z zamkniętymi ocz

Zasada jest taka - im większe napięcie tym większa szybkostrzelność. Miałeś wcześniej baterię 9,6V, teraz masz 7,4V, więc spadek napięcia wpływa na szybkostrzelność. Piszesz że na baterii kolegi replika śmiga wg. Ciebie tak jak powinna, stąd moje poprzednie pytanie o napięcie baterii kolegi. Jeżeli ma 11,1V to efekt będzie właśnie taki jak opisujesz.

A o jakim napięciu kolega kupił to LiPo?

Nie mogę już edytować powyższego posta. Przeprowadziłem manewr z dopasowaniem kabury, nie gotowałem jej jednak lecz po rozmowie ze znajomym szewcem dopasowałem ją za pomocą gorącej pary wodnej z czajnika. Dzięki temu replika i dodatkowy magazynek leżą w kaburze tak jak powinny i wchodzą/wychodzą z lekkim oporem. Minusem rozwiązania jest to że skóra zesztywniała, więc po lekturze tematów podsuniętych przez wujka google mam zamiar potraktować ją jakimś specyfikiem, który pomoże jej się uelastycznić.

Witajcie - jestem posiadaczem Tetetki od WE i postanowiłem dokupić sobie do niej kaburę od ostrego. Kabura generalnie pasuje, jednak replika ciasno w niej siedzi i chciałbym odrobinę ją powiększyć. W związku z tym że to skóra naturalna to wpadłem na pomysł coby pomoczyć ją w gorącej wodzie a następnie włożyć do niej replikę i zostawić na noc żeby skóra się ułożyła do nowego kształtu. Pytanie do was czy taki zabieg przyniesie zamierzone korzyści. W wolnej chwili zrobię trochę zdjęć repliki - wewnątrz i na zewnątrz oraz podzielę się z wami moimi spostrzeżeniami odnośnie jej użytkowania, gdyż

Pamiętajcie jeszcze że Glock ma tryb auto ;) w pomieszczeniu taka seryjka będzie dużo skuteczniejsza niż pukanie z beretty - taka chmura kulek robi wrażenie - naprawdę :) Pamiętaj też że beretta ma dość długi skok spustu i po 200 strzałach już boli paluch. Chyba że jak na westernach będziesz przed strzałem kurek napinał... Ja na waszym miejscu wziąłbym glocka - kompaktowe rozmiary magazynków powodują że w miejsce jednego od beretty zmieścisz dwa do klocka... więc jesteś w stanie więcej ammo na raz mieć przy sobie.